10.04.2018
Skromna wygrana z Koziołkiem (2004)W drugim meczu mistrzowskim na wiosnę poloniści podejmowali na boisku w Środzie beniaminka ligi czyli zespół Koziołka Poznań. Był to na pewno dobry moment aby dobrze rozpocząć rozgrywki ligowe na własnym obiekcie. Jesienią poloniści gładko pokonali rywala, jednak spotkania rewanżowe bywają już nieco trudniejsze.
Trampkarze naszego klubu jak na gospodarza przystało od początku spotkania ruszyli do zmasowanych ataków na bramkę gości zdobywając przy tym całkowitą przewagę na boisku w każdym elemencie. W 8 min spotkania zawodnicy z Poznania po raz pierwszy „dotarli” pod pole karne naszego zespołu i niestety wywalczyli w tej akcji rzut karny po faulu w polu karnym. Na wysokości zadania stanął jednak Filip Łuczak, który obronił rzut karny i uratował zespół od utraty bramki. Wtedy poloniści zadali efektowny cios zdobywając prowadzenie. Pięknym strzałem z dystansu w 11 min popisał się Marcin Kaczmarek, który atomowym uderzeniem nie dał szans bramkarzowi Koziołka. Dalej poloniści kontrolowali mecz, choć tempo gry opadło. Dużo walki o piłkę było w środkowej części boiska. Goście już do końca pierwszej połowy nie potrafili zagrozić bramce Polonii, dlatego pierwsza część zakończyła się skromnym prowadzeniem polonistów.
Tuż po wznowieniu gry nasz zespół kontynuował atak pozycyjny z pierwszej połowy czego efektem była druga bramka zdobyta przez Wojciecha Pinczaka w 37 min po asyście Filipa Kaczmarka, który miał spory udział przy trafieniu kolegi z zespołu. Po bramce na 2-0 u naszych zawodników pojawiło się rozluźnienie, które w konsekwencji nie przekładało się na udaną finalizację akcji. Tak było w przypadku Filipa Kaczmarka, który dwa razy przestrzelił bramkę z bliskiej odległości. Swoją kolejną bramkę mógł również zdobyć w tym dniu Wojciech Pinczak, lecz skuteczność w naszym zespole bardzo zawodziła. Zawodnicy Koziołka coraz to śmielej przedostawali się pod pole karne naszej drużyny a w 63 min po rzucie rożnym zdobyli bramkę kontaktową, która w samej końcówce wprowadziła tylko niepotrzebne nerwy w szeregach Polonii. Przed końcowym gwizdkiem były jeszcze okazję na podwyższenie wyniku ale wciąż brakowało wykończenia w polu karnym. Rywale w ostatniej akcji spotkania również mieli swoją okazję i niewiele zabrakło a wywieźliby ze Środy cenny punkt. Tak się jednak nie stało i to Polonia mogła cieszyć się z zasłużonej, choć skromnej wygranej. Mecz ten nie był na pewno dobrym widowiskiem piłkarskim, styl w jakim poloniści wygrali to spotkanie daje wiele do myślenia, jednak należy się cieszyć z tych 3 pkt, które na tym poziomie są bardzo ważne.
Polonia zagrała w składzie: F. Łuczak, J. Szymczak, K. Sołtysiak, D. Boniecki, M. Kaczmarek, J. Lammel, R. Rubach, F. Łasocha, W. Pinczak, N. Dymski, K. Kaźmierczak, A. Krotofil, F. Kaczmarek, P. Wyparło, M. Janiszewski
Najnowsze aktualności
-
06.10.2009
Karne zdecydowały w Pucharze
We wtorek 6 pazdziernika odbył się mecz czwartej rundy Pucharu Polski na szczeblu okręgu poznańskiego. Na boisku w Kórniku zmierzyły się miejscowa Kotwica i pierwsza drużyna Polonii Środa.
-
06.10.2009
90- lecie Polonii
W piątek o godzinie 18.00 w hotelu Almarco odbyła się już kolejna uroczystość w ramach obchodów 90- lecia naszego klubu.
-
06.10.2009
Poważna kontuzja Mikołaja Michalaka
Dłuższa przerwa w meczach i treningach czeka naszego obrońce Mikołaja Michalaka, który na ostatnim meczu wyjazdowym z Gromem Plewiska zerwał ścięgno achillesa.
-
05.10.2009
2 dni przerwy i gramy w Pucharze
Już w najbliższy wtorek o godz. 16.15 pierwszy zespół Polonii zainaguruje rozgrywki w Pucharze Polski strefy poznańskiej. Rywalem będzie Kotwica Kórnik. Po sobotnim meczu derbowym podopieczni trenera Ryszarda Rybaka będą musieli szybko zregenerować siły i zagrać dobre spotkanie z lokalnym rywalem.