07.06.2014
Skromna wygrana na koniec sezonuZwycięstwem 1:0 nad Elaną Toruń zakończyli sezon 2013/2014 piłkarze Polonii Środa wielkopolska. Gola na wagę zwycięstwa zdobył w 15. minucie z rzutu karnego Michał Chmielecki.
Mecz z Polonią dla torunian był bardzo ważny. Tylko wygrana dawała Elanie pewne utrzymanie w trzeciej lidze, a w przypadku każdego innego wyniku musiała spoglądać na wyniki rywali. Do Środy zawitała grupa 200 sympatyków zespołu z grodu Kopernika, a na przeciwległej trybunie zajmowanej przez średzian zebrało się ponad siedmiuset fanów Polonii, co oznacza że mecz oglądało około dziewięciuset widzów. Od pierwszej minuty było widać że goście nie zamierzają odpuszczać. Podopieczni Czesława Owczarka zaskoczyli jednak torunian i co jakiś czas groźnie atakowali. Aktywny z przodu był Jakub Solarek, a groźnie uderzali Krystian Pawlak oraz Mateusz Pluciński. W piętnastej minucie Dawid Zamiatowski sfaulował w polu karnym Jakuba Solarka, a sędzia Bartosz Roszyk wskazał na jedenasty metr. Rzut karny pewnie wykorzystał Michał Chmielecki i Polonia objęła prowadzenie 1:0. Siedem minut później nasza drużyna wręcz powinna podwyższyć prowadzenie, niestety Michał Stańczyk zmarnował okazje jeden na jeden z golkiperem. Chwilę później uderzenie z dalszej odległości Pawła Mądrzejewskiego z trudem wybronił Adrian Lis. W 29. minucie po wrzucę Jakuba Solarka z szesnastu metrów wprost w bramkarza strzelał Mateusz Pluciński. Spotkanie obfitowało w wiele starć, a sędzia pokazał aż dziesięć żółtych kartek. Boleśnie o tym przekonali się elanowcy, a właściwie Tomasz Rogóż, który w końcówce pierwszej części meczu obejrzał drugi żółty, a w konsekwencji czerwony kartonik.
Nie mająca nic do stracenia Elana w drugiej połowie nie zamierzała się bronić. Jej wysiłki mogły zostać zaprzepaszczone w pięćdziesiątej minucie, gdy Michał Stańczyk trafił w poprzeczkę. Kilkanaście minut później ten sam zawodnik strzelał z dystansu, a Przemysław Kryszak z trudem wybronił piłkę. W 67. minucie nad poprzeczką uderzał Mateusz Poczwardowski. Także próba Kiryla Shreiatra była niecelna. Elana z trudem sobie radziła w szeregach ofensywnych, a jej ataki były w porę rozbijane. Otwarta gra spowodowała że średzianie często groźnie kontratakowali, ale zawsze w ostatniej chwili ratowali się goście. Niewykorzystane sytuacje sprawiły że do 96. minuty poloniści musieli grać uważnie w defensywie. Ostatecznie poloniści dowieźli prowadzenie do końca i zakończyli rozgrywki wygraną. Trzy zdobyte punkty sprawiły że nasza drużyna zakończyła rozgrywki podobnie jak przed rokiem na szóstym miejscu.
Polonia zagrała w składzie: Adrian Lis, Paweł Przybyłek, Radosław Barabasz, Szymon Grzelak, Damian Buczma, Adrian Błaszak (70' Marcin Falgier), Michał Chmielecki (90' Przemysław Frąckowiak), Mateusz Pluciński (75' Przemysław Warot), Jakub Solarek, Michał Stańczyk (82' Marek Matysiak), Krystian Pawlak
Najnowsze aktualności
-
Powoli, małymi kroczkami, zespoły akademii zbliżają się ku końcowi rundy jesiennej w rozgrywkach ligowych. Nadchodzący weekend będzie intensywny dla naszych zawodników. W sobotę nasze drużyny rozegrają osiem meczów, a w niedzielę cztery, ponadto jedna drużyna zagra nawet w poniedziałek. Szczegółowy harmonogram poniżej.
-
W sobotę grupa czerwona rocznika 2015 udała się na turniej w ramach 4. kolejki rozgrywek Wielkopolskiego ZPN do Kostrzyna, gdzie miała okazję rywalizować z: Maratończykiem Brzeźno I, Maratończykiem Brzeźno II, UKS AP Reissa Poznań, Wiarą Lecha Poznań/Paczkowo oraz 1922 Lechią Kostrzyn. Grupa biała natomiast w niedzielę udała się na turniej do Kamionek, a jej rywalami były Avia Kamionki I, Avia Kamionki II oraz Orlik Mosina.
-
W niedzielę zespół orlików młodszych rozegrał dwa turnieje ligowe Wielkopolskiego ZPN. Pierwszy z nich odbył się w Środzie Wielkopolskiej, gdzie naszym młodym zawodnikom przyszło zmierzyć się z Avią Kamionki i Wartą Śrem. Chłopcy pokazali co potrafią, tworzyli miłe dla oka sytuacje zwieńczone zdobytymi golami. Druga część drużyny pojechała do Kórnika. Tam mieli okazje zagrać z Kotwicą Kórnik, Wartą Śrem, Spartą Sklejka Orzechowo oraz Kłosem Zaniemyśl. Niestety kontuzja palca naszego bramkarza w pierwszym meczu wykluczyła go z gry między słupkami, a godnie zastąpił go nasz obrońca. Chłopcy stosowali wysoki pressing, świetnie przechwytywali piłkę i zdobyli efektowne bramki.