16.08.2025
Remontada Polonii ŚrodaW trzeciej kolejce sezonu 2025/26 piłkarze Polonii Środa udali się do Szczecina na pojedynek z drugim zespołem Pogoni. Mecze w Szczecinie zawsze były dla polonistów trudnymi starciami i często kończyły się utratą punktów. Tym razem jednak średzka ekipa jechała z mocnym postanowieniem zainkasowania kompletu punktów i pozostania w czubie ligowej tabeli.
Od samego początku poloniści ruszyli do zdecydowanych ataków na bramkę rywala. Już w1 minucie swoją sytuację miał Rafał Steczyński ale jego uderzenie głową obronił bramkarz Pogoni. Chwilę później przed okazją stanął Tomasz Cywka ale ponownie młody bramkarz Pogoni był górą. Portowcy czekali na swoją okazję i gdy ta się nadarzyła to ją pewnie wykorzystali i po strzale Natana Ławy objęli prowadzenie. Kolejne minuty to kolejne sytuacje Polonii Środa ale za każdym razem brakowało pewnego uderzenia na bramkę a z lekkimi strzałami Szymona Sarbinowskiego bramkarz Pogoni nie miał większych problemów. A w 40 minucie w zamieszaniu pod średzką bramką piłkę do własnej bramki skierował Mateusz Pieńczak. Sytuacja Polonii Środa stała się ekstremalnie trudna. Jeszcze przed przerwą Szymon Sarbinowski i Patryk Mikita mogli zdobyć kontaktową bramkę ale za każdym razem dobrze bronili się gracze Pogoni. Na przerwę oba zespoły schodziły przy dwubramkowym prowadzeniu gospodarzy.
Po zmianie stron poloniści ruszyli do ataków. W 50 minucie Rafał Steczyński zagrał piłkę do Damiana Kołtańskiego a ten płaskim strzałem po ziemi z około 16 metrów po raz pierwszy w tym meczu pokonał bramkarza Pogoni. To jeszcze bardziej napędziło zespół Polonii Środa do ataków. W 63 minucie Bartosz Bartkowiak idealnym podaniem obsłużył Patryka Mikitę a ten mimo asysty Wojciecha Lisowskiego pięknym strzałem umieścił piłkę w bramce i mieliśmy 2:2. Ale podopieczni Macieja Rozmarynowskiego nie zwalniali tempa. Sześć minut później presja Rafała Steczyńskiego zmusiła do błędu defensorów Pogoni, do bezpańskiej piłki dopadł Patryk Mikita i umieścił w pustej już bramce. Polonia odwraca losy meczu i wychodzi na prowadzenie. Patryk Mikita mógł ustrzelić klasycznego hattricka ale dwukrotnie w końcówce spotkania przegrał pojedynki z bramkarzem Pogoni. Zresztą jak Ivan Sukhenko który również mógł się wpisać na listę strzelców i dać Polonii Środa spokój w samej końcówce spotkania. Bohaterem ostatnich minut niewątpliwie został Przemysław Frąckowiak który dwoił się i troił w swojej bramce nie pozwalając Pogoni na doprowadzenie do remisu. Ostatecznie Polonia Środa odwróciła losy spotkania i pokonała Pogoń II Szczecin 3:2 (0:2).
Polonia Środa wystąpiła w składzie: Frąckowiak – Walczak (81` Budych), Freilich (58` Hyl), Mikita, Pieńczak (81` Skrobosiński), Cywka, Kołtański, Stangel, Sarbinowski (54` Bartkowiak), Steczyński (81` Sukhenko), Nawrocki.
Pogoń II Szczecin wystąpiła w składzie: Peskovic – Kurzydłowski, Lisowski, Jakubowski, Broniszewski, Bąk, Czapliński, Stanowski, Rojek, Ława, Bartkowiak.
Żółte kartki: Broniewski, Waligóra
Bramki: Ława (11`), Pieńczak (40`)(sam) – Kołtański (50`), Mikita (63`),(69`)
Najnowsze aktualności
-
09.09.2009
Inauguracja II ligi Dziewczyn
Miło nam poinformować, że Klub Sportowy Polonia Środa Wielkopolska zgłosił własną drużynę do rozgrywek II ligi kobiet seniorów. Zarazem sekcja piłki nożnej dysponuje już 9 zespołami, zgłosznonymi do oficjalnych meczy ligowych.
-
09.09.2009
Zapraszamy do Trzemeszna
W najbliższą sobotę o godzinie 17.00 w Trzemesznie, pierwszy zespół Polonii rozegra swój 6 mecz ligowy w IV lidze ze Zjednoczonymi.
-
08.09.2009
III runda Pucharu Polski
Rusza trzecia runda Pucharu Polski na szczeblu okręgu. Do rozgrywek dołączają już drużyny z klasy okręgowej, z którymi mierzyliśmy się w zeszłym sezonie.
-
07.09.2009
Pierwszy oficjalny mecz orlików
W niedzielę 06.09.2009 o godz. 10.00 w Gnieźnie swój pierwszy ligowy mecz w życiu rozegrali nasi najmłodsi piłkarze. Chłopcy urodzenie w latach 2000/ 2001 spisali się doskonale pokonując swoich rówieśników z Mieszka Gniezno 3:0.
-
07.09.2009
Miłe złego początki
W sobotę 5 września zespół juniorów starszych podejmował na własnym boisku drużynę Akademii – Remes Opalenica. Mimo dobrej pierwszej połowy w wykonaniu naszego zespołu, który przegrywał 2:1, mecz zakończył się wysoką porażką 9:2.