13.05.2012
Remis żaków z JedynkąW piątkowe popołudnie najmłodsza grupa piłkarska ze Średzkiej Polonii rozegrała swój mecz ligowy na swoim boisku z Liderem Swarzędz. Mecz zapowiadał się bardzo emocjonujący i tak też było. Od pierwszej do ostatniej minuty meczu nie wiadomo było która drużyna wygra. Obie drużyny zagrały na dobrym poziomie z licznymi groźnymi akcjami pod jedną i drugą bramką.
Poloniści jako pierwsi stworzyli sobie idealną okazje do tego aby już w 1 min. prowadzić. Po dobrze rozegrane akcji przez Naszych napastników, piłka trafiła do Jasia Kasprzyka który stanął na wprost bramkarza ze Swarzędza i z odległości 5 m. trafił w poprzeczkę. Kilka minut później kolejna szanse otrzymał Adam Rozwora który po dośrodkowaniu piłki z rzutu rożnego, pięknym strzałem głową próbował zdobyć bramkę lecz bramkarz Lidera z trudem wybił piłkę. Pierwszą i jednocześnie jedyną bramkę dla Polonii, w 21 minucie zdobył Olek Kluczyński, który to strzałem z ok. 30 m. przelobował dobrze spisującego się w tym dniu zawodnika swarzędzkiego Lidera stojącego między słupkami. Do przerwy wynik się już nie zmienił i Polonia schodziła do szatni z wynikiem 1:0.
Po przerwie mecz się nie zmienił i kibice którzy przybyli na to spotkanie mogli oglądać akcję za akcją z jednej i drugiej strony boiska. Żaki ze Środy próbowali podwyższyć wynik głównie akcjami z kontry lecz w końcowej fazie akcji brakowało skutecznego wykończenia. Niestety w 40 min. po jednej z groźnych akcji przeprowadzonych przez rówieśników ze Swarzędza, Nasz bramkarz Sebastian Łopatka musiał wyciągnąć futbolówkę z siatki. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i rywalizujące ze sobą drużyny musiały podzielić się punktami.
Jak do tej pory najmłodsi wychowankowie Polonii, w grupie mistrzowskiej spisują się bardzo dobrze.
Na pięć spotkań wygrali dwa, także dwa spotkania zremisowali i doznali jednej porażki z drużyną Szóstki Śrem, która to już za tydzień w sobotę przyjedzie do Środy na rewanż. Miejmy nadzieję że chłopcy na własnym boisku pokażą się z najlepszej strony i zaliczą kolejny dobry mecz.
Polonia wystąpiła w składzie: Sebastian Łopatka, Filip Półrolniczak, Michał Hulewicz, Jasiu Kasprzyk, Witek Moroz, Olek Kluczyński, Kacper Cyka, Adam Rozwora oraz Tobiasz Norkiewicz, Wiktor Król, Marcel Scholz, Adam Krotofil, Mateusz Dziadek, Robert Rubach, Marek Dolata, Kuba Kusik, Kuba Florczak, Klaudiusz Królikiewicz, Michał Kościelniak
Najnowsze aktualności
-
Mocno musieli się napracować młodzicy starsi Polonii (rocznik 2011), aby przywieść z Książa Wielkopolskiego trzy punkty. Rywale postawili trudne warunki i do przerwy to oni prowadzili 1:0. Po przerwie Polonia mocno zaatakowała i zdobyła w dwie minuty wyszła na prowadzenie, którego nie oddała już do końca spotkania. Drugi zespół bo ciekawym meczu przegrał 3:4 z Talentem Poznań. Poloniści przegrywali już 0:3, ale doprowadzili do wyrównania, jednak to rywalom udało się strzelić decydującego gola.
-
W meczu drugiej i trzeciej drużyny ligi profesjonalnej C2 padł remis 3:3. Długo mecz układał się świetnie dla Polonistów z rocznika 2010, którzy wyszli na prowadzenie już w 13. minucie, a do 75. minuty prowadzili aż 3:0 z UKS AP Reissa Jarocin. Wtedy rywale ruszyli do ataku i w pięć minut zdołali wyrównać wynik spotkania.
-
Polonia 2009 drugi raz urwała punkty zespołowi GES Poznań, który z dużą przewagą prowadzi w ligowej tabeli. Rozegrany na sztucznej trawie mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Poloniści zapewnili sobie co najmniej trzecie miejsce w lidze profesjonalnej, a do rozegrania pozostały im dwa mecze - z Mieszkiem Gniezno oraz UKS AP Reissa Kępno.
-
W miniony weekend zespoły akademii potwierdziły świetną formę. Polonia 2009 drugi raz urwała punkty zespołowi GES Poznań, a Polonia 2011 i Polonia 2012 wygrały kolejne swoje mecze. Bardzo ciekawe były też mecze Polonii 2008, która przegrała po golu w doliczonym czasie gry, a także Polonii 2010, której nie udało się obronić trzybramkowego prowadzenia.
-
W ostatnim meczu ligowym sezonu 2023/24 piłkarki Polonii Środa podejmowały na własnym boisku Czwórkę Radom. Oba zespoły bezpieczne swojej ligowej pozycji i ligowego bytu na kolejny sezon mogły do tego meczu przystąpić na tak zwanym luzie. To dało też szkoleniowcom obu ekip większe możliwości w doborze wyjściowej jedenastki i dania szansy tym zawodniczkom które do tej pory grały w meczach ligowych mniej.