29.09.2014
Remis w meczu na szczycie (2003)W pierwszą jesienną sobotę drużyna chłopców z rocznika 2003 wyjechała na bardzo ważny mecz tej rundy, gdyż drużyną przeciwną był Lider I Swarzędz z którym Polonia zawsze ma ciężkie boje, a obie drużyny walczą o awans do wiosennej grupy mistrzowskiej, więc mecz miał dodatkową nutkę rywalizacji, nie tylko na boisku, a również na trybunach.
Obie drużyny chciały ten mecz wygrać, więc kibice mogli spodziewać się dobrego widowiska.
Nawiązując do dobrego widowiska, dla kibiców Polonii zaczął się on bardzo dobrze, gdyż już kilkadziesiąt sekund po pierwszym gwizdku, młodzi poloniści objęli prowadzenie. Była to druga minuta, gdy Witek Moroz podał piłkę do Adama Rozwory, a ten bez skrupułów posłał piłkę przy słupku bramkarza Lidera, który przy tym strzale nie miał nic do powiedzenia i tym samym Polonia objęła prowadzenie 0:1. Było to za pewne olbrzymie zdziwienie dla piłkarzy i kibiców ze Swarzędza, że w meczu o pierwsze miejsce, tracą bramkę już na początku spotkania. Przyjezdni nie mogli sobie wymarzyć lepszego początku, lecz mecz się dopiero rozpoczął i polonistów czekała jeszcze długa droga.
W pierwszej połowie wychowankowie Polonii mieli przewagę nad rywalem, lecz nie potrafili wykorzystać tego co mieli. Chociażby przed ponownym pokonaniem golkipera stanął Adam Rozwora, wychodząc sam na sam z bramkarzem, wystarczyłoby oddać strzał chwilę wcześniej i Polonia mogłaby już prowadzić dwiema bramkami, lecz bramkarz Lidera dobrze wyczuł Adama i rzucił się pod nogi, chwytając jednocześnie piłkę. Niewątpliwie była to najlepsza niewykorzystana okazja w tej części meczu dla Polonii, choć na bramkę gospodarzył strzelał jeszcze Witek Moroz, Marcel Scholz czy Kacper Cyka. Nasi rywale w pierwszej połowie mieli dwie groźne okazje, pierwsza to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, gdzie piłkę głową wybił nasz zawodnik, ale tak niefortunnie że piłka na nasze szczęście trafiła w poprzeczkę, a drugą okazją był strzał z 20 metrów tuż nad bramką. Tym sposobem Polonia na przerwę schodziła z jednobramkową przewagą.
Po zmianie stron mecz się wyrównał z lekką przewagą piłkarzy ze Swarzędza, którzy lepiej kontrolowali piłkę. W 33 minucie golkiper Lidera popełnił błąd, wychodząc daleko od swojej bramki chcąc wybić piłkę, na jego nieszczęście wybił wprost pod nogi A. Rozwory, a ten przejmując piłkę, chciał z 40 metrów przelobować cofającego się już bramkarza, ale niestety piłka przeleciała daleko od słupka. Jak to się mówi „niewykorzystane sytuacje się mszczą” i minutę później Lider Swarzędz doprowadza do remisu. Po tej bramce mecz stanął na jeszcze wyższym poziomie, gdyż Lider poczuł się pewniej, a Polonia chciała znów objąć prowadzenie.
W 51 minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem stanął Adam Rozwora, jednak znów piłka nie trafiła do sieci i wynik cały czas był remisowy. Kilka chwil wcześniej w podobnej sytuacji był Adrian Cukrowski, jednak ten zawodnik wchodzi on do drużyny i brak doświadczenia w takich momentach skutkował strzałem tylko w bramkarza, który wybił piłkę za linię końcową. W 57 minucie w polu karnym naszego rywala, doszło do zamieszania w którym to Olek Kluczyński głową chciał uderzyć piłkę, ale bardzo wygimnastykowany przeciwnik uniósł nogę wykopując piłkę sprzed nosa Olka i sędzia podyktował rzut pośredni z okolic 10 metra. Przy piłce stanął sam poszkodowany oraz zdobywca pierwszej bramki Adam Rozwora. Ten drugi oddając strzał, zmieścił piłkę między murem ustawionym przez bramkarza, a słupkiem i na 3 minuty przed końcem meczu, Polonia objęła prowadzenie.
Nasza radość długo nie trwała gdyż w 59 minucie w podobnym zamieszaniu, jednak tym razem pod naszą bramką, po faulu sędzia wskazał na „wapno” i w 59 minucie meczu, po rzucie karnym, Lider doprowadza do remisu.
Wynikiem 2:2 zakończył się ten pojedynek, który był bardzo dobrym widowiskiem. Gra o 1 miejsce w naszej grupie jest wciąż otwarta i najprawdopodobniej o tym kto awansuje do grupy mistrzowskiej, zadecyduje mecz rewanżowy w Środzie. Będzie to w drugą niedzielę listopada o godzinie 13:00 na Centrum Treningowym Polonia. Do tego czasu, czeka nas jeszcze kilka spotkań w których także trzeba pokazać klasę i nie można stracić punktów by wciąż walczyć o najwyższe miejsce.
Już za tydzień 4 października o godz. 15:30 w Poznaniu na boisku przy rondzie Śródka, będziemy walczyć o kolejne ligowe punkty. Tym razem gospodarzem będzie Koziołek Poznań z którym spotkamy się pierwszy raz w historii w lidze WZPN.
Polonia wystąpiła w składzie: S. Łopatka, J. Kasprzyk, F. Półrolniczak, K. Tabaczka, A. Kluczyński, W. Moroz, A. Rozwora, M. Scholz, K. Cyka, W. Król, M. Kościelniak, A. Cukrowski
Najnowsze aktualności
-
Intensywny weekend mają za sobą zawodnicy z rocznika 2012. W meczu 1. ligi wojewódzkiej Polonia 2012 wygrała na wyjeździe aż 13:2 (5:2) z zespołem Akademii Talentów Krotoszyn. Poloniści pozostają niepokonani i prowadzą w rozgrywkach, choć tyle samo punktów zgromadziła Polonia 1912 Leszno. Druga drużyna rywalizująca w 1. lidze okręgowej przegrała swój wyjazdowy mecz z Avią Kamionki 1:6. Ponadto drużyna rozegrała w niedzielę dodatkowy mecz w zastępstwie za zespół juniorek Polonii. W meczu 2. ligi okręgowej C2 (rocznik 2011) nasz zespół wysoko wygrał w UKS-em Śrem.
-
Od dwóch zwycięstw rozpoczęły juniorki Polonii rywalizację w lidze wojewódzkiej. Polonistki najpierw na własnym boisku wygrały 3:2 (0:1) ze Sparks Poznań po trzech golach Nikoli Jeziorskiej, natomiast w niedzielę na wyjeździe 4:0 pokonały drużynę Medyka II Konin. Bramki w tym meczu zdobywały Wiktoria Nowicka - dwie, Blanka Olejnik oraz Nikola Jeziorska.
-
Mimo walecznej postawy nie udało się Polonistom z rocznika 2011 pokonać na własnym boisku Lidera Swarzędz. Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis, ale po przerwie zespół Polonii nie ustrzegł się błędów i przegrywał 0:2. Polonia szybko złapała kontakt po trafieniu Kuby Kucharskiego, ale jak się potem okazało był to jedyny gol tego dnia dla naszej drużyny. Goście natomiast przypieczętowali swoje zwycięstwo trafiając jeszcze w 68. minucie. Dobrze z kolei spisał się drugi zespół, który w wyjazdowym pojedynku wygrał 8:5 (3:1) z MKS Trzemeszno.
-
Trzy punkty w Solcu wywalczyła druga drużyna rocznika 2010, która rywalizuje w 2. lidze okręgowej! Poloniści wygrali z grającym tam LPFA Poznań/Dominowo/Krzykosy 3:0, choć do przerwy gole nie padały. Do siatki rywali dwa razy trafił Marcel Kaleta, a jednego gola zdobył Dawid Gołębiak. Po dwóch meczach nasz zespół ma na koncie cztery punkty.
-
W swoim ósmym meczu 1. ligi wojewódzkiej zespół Polonii 2010 odniósł ósme zwycięstwo! Tym razem Poloniści pokonali niepokonanego dotąd Lecha Poznań 2011! Wynik spotkania szybko otworzył Łukasz Miszkiewicz, a przed przerwą trafiali jeszcze Kamil Jankowiak i Nikodem Odwrot. Ten wynik zwiastował łatwe zwycięstwo, ale goście w drugiej połowie ruszyli do odrabiania strat. Ostatecznie udało się się zdobyć tylko dwa gole i do nasz zespół cieszył się ze zwycięstwa 3:2.
-
Polonia 2008 musiała się mocno napocić, aby wywieźć z Owińsk trzy punkty. Nasz zespół przegrywał od 25. minuty, ale jeszcze przed przerwą udało się doprowadzić do wyrównania. W drugiej połowie Poloniści szybko wyszli na prowadzenie, ale nie potrafili uzyskać bezpiecznej przewagi. Dopiero w doliczonym czasie gry zwycięstwo przypieczętował Oliwier Pacholski. Drugi zespół roczników 2008 oraz 2009 wygrał w Kiszkowie aż 12:0, a spotkanie przebiegało pod dyktando Polonistów, którzy już do przerwy strzelili aż osiem goli.