05.11.2011
Remis trampkarzy z Kotwicą
Ostatni mecz rundy jesiennej trampkarze Polonii Środa Wlkp., rozegrali na własnym boisku z zespołem Kotwicy Kórnik, remisując spotkanie 2:2.
Bramki dla naszego zespołu zdobył Jędrzej Kujawa, pierwszą strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Jakuba Malusiaka, a drugą z rzutu karnego, po faulu na Szymonie Chudym.
Mecz był bardzo ciekawy, a nasz zespół musiał dwa razy niwelować przewagę bramkową przeciwników. Już przed meczem straciliśmy lewego obrońcę (Macieja Króliczaka), który nie zagrał z powodu kontuzji, a tuż po rozpoczęciu gry kontuzji doznał prawy pomocnik (Maciej Jóźwiak). Zespół mimo osłabienia i tak poczynał sobie całkiem nieźle, a najlepszym zawodnikiem dzisiejszego meczu był Szymon Chudy.
Dobry swój mecz zaliczyli mimo straconych dwóch bramek obrońcy Adam Grabowski, Piotr Skrobosiński, Adam Cichoń i Rafał Kościelniak, który zamiast grać prawego pomocnika musiał grać jako lewy obrońca. Notę napastników obniżają niewykorzystane sytuacje strzeleckie, jednak występ skrzydłowych, szczególnie Jakuba Malusiaka był dzisiaj jego dobrym występem. W środku ataku od trzech rund brakuje nam Michała Górzyńskiego, który leczy kontuzję, i jego brak jest bardzo widoczny. Zastępujący go Mikołaj Zys i Adam Brzóstowicz potrzebują jeszcze trochę czasu by mogli stanowić takie zagrożenie jakie siał w obronie gości Michał. Brak Michała jest także widoczny przy grze pomocników, którzy muszą w większym stopniu brać grę na swoje barki, a nie zawsze potrafią to już zrobić.
Naszemu zespołowi brakuje zmienników, ponieważ chłopcy , którzy dołączają do zespołu muszą jeszcze sporo popracować na treningach, by mogli w pełni zmienić zawodników z pierwszej jedenastki. Mamy nadzieję, że dobrze przepracowana zima pozwoli nam na dalszy wzrost poziomu gry naszego zespołu i wiosną będziemy prezentować się jeszcze lepiej.
Podsumowując wyniki całej rundy możemy uznać, że drużyna która w dziesięciu meczach wygrywa siedem pojedynków, dwa remisuje i jeden przegrywa, musi być z siebie zadowolona. Bardzo pozytywnym zjawiskiem w tej drużynie jest ciągła chęć podwyższania swoich umiejętności przez wszystkich zawodników. Dzisiejszy nasz remis oznacza zajęcie drugiego miejsca w grupie i o awansie do grupy mistrzowskiej będzie decydował bilans punktowy i bramkowy.
Oto skład dzisiejszego zespołu: Dawid Machajewski, Adam Grabowski, Adam Cichoń,Piotr Skrobosiński, Rafał Kościelniak, Maciej Jóźwiak, Szymon Chudy, Jędrzej Kujawa, Marcin Typański, Mikołaj Zys, Jakub Malusiak, Mariusz Krajewski, Jakub Chmielewski, Adam Brzóstowicz, Wojciech Leporowski i Bartosz Wolski.
Najnowsze aktualności
-
Mimo walki i wyrównanego meczu nie udało się zdobyć punktów Polonii 2011 w starciu z Górnikiem Konin. Poloniści prowadzili do przerwy 2:1 po bramkach Adama Jankowskiego oraz Kuby Kucharskiego, ale tuż po przerwie Górnik wyrównał. Decydujące dwa gole padły w ostatnich pięciu minutach spotkania. Drugi zespół na własnym boisku przegrał 0:3 (0:2) z Avią Kamionki.
-
Polonia 2010 w sobotę pokonała Mieszko Gniezno w wyjazdowym meczu 1. ligi wojewódzkiej C1. Nasz zespół dość szybko objął prowadzenie, które utrzymał do końca spotkania, chociaż gospodarze nie odpuszczali i w pewnym momencie zmniejszyli nawet straty z trzech bramek do jednej. Poloniści nie dali sobie jednak wyrwać punktów i ostatecznie wygrali przewagą dwóch goli.
-
Emocjonujące widowisko zapewnili kibicom zawodnicy Polonii 2008. Nasz zespół dopiero w końcówce spotkania wydarł trzy punkty drużynie UKS AP Reissa/Szkoła Gortata Poznań, a gola na wagę trzech punktów zdobył w 74. minucie Gabriel Baszczyński. W piątek z kolei drugi mecz rozegrał łączony zespół Polonii 2008/2009 II w 1. lidze okręgowej. Tym razem Poloniści ulegli Lechicie Kłecko 3:5 (2:2).
-
W niedzielę 15 września trzeci zespół Polonii Środa zagrał na wyjeździe z Orłami Plewiska. Spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane jednak więcej sytuacji stworzyli sobie gospodarze, którzy kilkukrotnie sprawdzali formę Jakuba Sienkiewicza. W 30 minucie po interwencji bramkarza Plewiska wyszły na prowadzenie dobijając piłkę z bliskiej odległości. Od tego momentu zarysowała się przewaga gospodarzy. W 45 minucie po jednym z nielicznych rzutów rożnych piłkę do bramki rywala w zamieszaniu podbramkowym umieścił Marcin Parus i poloniści schodzili na przerwę remisując 1-1.