14.09.2009
Remis trampkarzy IW sobotę na własnym boisku trampkarze I podejmowali w kolejnym meczu Lidera Swarzędz. Mecz rozpoczął się doskonale, bo już w 3 min. Marcin Malusiak wykorzystał błąd obrońcy, przejął piłkę, ograł bramkarza i z bliskiej odległości zdobył bramkę.
Kolejne 10 min. spotkania należało do naszych zawodników, którzy później pozwolili gościom na przejęcie inicjatywy. Wprawdzie nie wypracowali sobie ani jednej sytuacji, ale w tym czasie przeważali w środku pola. Naszym zawodnikom brakowało płynności w konstruowaniu akcji i zimnej krwi pod bramką przeciwnika. W końcowych minutach I połowy do głosu doszli znowu nasi chłopcy i gdyby Jasiu Filipiak lepiej przymierzył byłoby 2:0, a tak jego lob wylądował na poprzeczce.
II część gry była wyrównana. Poloniści wypracowali sobie po ładnej akcji doskonałą okazję do zdobycia bramki, ale Maciej Polody trafił piłką prosto w bramkarza będą w sytuacji sam na sam. Widać było w tym dniu brak braci Olczyków, którzy swoją grą na pewno pomogliby drużynie osiągnąć lepszy wynik.
Niestety Liderowi udało się wyrównać w ostatniej minucie gry. Była to jedyna w tym dniu ich szansa na zdobycie gola i wykorzystali ją. Pomógł im w tym przypadku sędzia (brak reakcji na faul) pozwalając na kontynuowanie akcji, w której po celnym dośrodkowaniu napastnik gości celnym strzałem głową doprowadził do wyniku 1:1.
Tak też zakończył się ten ciekawy i wyrównany mecz. Wprawdzie nasi zawodnicy mieli więcej sytuacji podbramkowych, ale niestety nie potrafili ich wykorzystać. W dalszym ciągu muszą nad tym dużo pracować, a także doskonalić umiejętność dłuższego utrzymywania się przy piłce i grę jeden na jednego. Wtedy będą mogli myśleć nie tylko o awansie do grupy mistrzowskiej ale także o dobrej grze wśród najlepszych.
Nasz drużyna wystąpiła w składzie:
B. Borowiak- J. Loga K. Witucki P. Kudła J. Filipiak- J. Janasik M. Polody G. Filipiak B. Nowak- M. Szkudlarek M. Malusiak.
Na zmianę wchodzili: A. Kaczmarek i N. Nyczak
Najnowsze aktualności
-
W sobotę zawodniczki Polonii rywalizujące w III lidze okręgowej trampkarzy C2 udały się do Orzechowa z nastawieniem by zdobyć trzy punkty. Przez długi czas wszystko układało się po myśli naszej drużyny, która prowadziła po bramkach Alicji Doros i Nikoli Jeziorskiej i co kilka chwil stwarzały kolejne okazje. Końcówka należała jednak do gospodarzy, którzy wyszli na prowadzenie 3:2 i obronili je do gwizdka kończącego spotkanie.
-
W niedzielę orlicy starsi Polonii (rocznik 2013) udali się do Kórnika, gdzie rozegrali mecz I ligi okręgowej młodzików D2 z Kotwicą. Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis w starciu z zespołem, który wygrał wszystkie dotychczasowe mecze. Między 51. a 53. goście zdobyli jednak trzy gole, a w 60. minucie ustalili wynik spotkania.
-
W starciu lidera i wicelidera I ligi wojewódzkiej młodzików zespół Polonii 2012 na Stadionie Średzkim po emocjonującym meczu pokonał lidera rozgrywek - Polonię 1912 Leszno 5:4 (1:2). Gospodarze szybko objęli prowadzenie, ale to goście schodzili na przerwę prowadząc 2:1. Nasz zespół po przerwie wyrównał, by po chwili goście znów prowadzili. Końcówka należała jednak do Średzian, którzy w ciągu czterech minut zdobyli trzy gole, na co rywale odpowiedzieli tylko jednym trafieniem!
-
Zespół Polonii 2010 II w sobotę rozegrał kolejny mecz I ligi okręgowej trampkarzy C2. Podopieczni Patryka Słomczyńskiego na boisku w Zielnikach wygrali z Talentem Poznań 8:2 (3:1), a hat tricka zdobył Sviatoslav Melnykov. Dorobek strzelecki Polonii uzupełnili Jakub Mikołajczak - 2, Adam Poloszyk - 2 oraz Kamil Zenker. Po sześciu rozegranych kolejkach nasz zespół zajmuje 3. miejsce w tabeli.
-
W meczu na szczycie ligi profesjonalnej C2 zespół Polonii 2010 mierzył się na Stadionie Średzkim z wiceliderem rozgrywek - UKS AP Reissa Jarocin. Początek meczu był świetny w wykonaniu Polonistów, którzy po 19 minutach gry prowadzili już 2:0. Po chwili goście złapali jednak kontakt, ale na przerwę nasza drużyna schodziła z przewagą jednego gola. Druga połowa należała niestety do gości, który najpierw w 68. minucie doprowadzili do remisu, a minutę przed końcem podstawowego czasu gry zadali decydujący cios na wagę trzech punktów.