05.08.2020
Puchar został w KaliszuW środę 5 sierpnia na stadionie w Kaliszu odbył się finał Wielkopolskiego Pucharu Polski w którym piłkarze Polonii Środa mierzyli się z KKS Kalisz. Była to powtórka sprzed roku kiedy na boisku w Środzie Wielkopolskiej górą byli poloniści zwyciężając 4:2. Kaliszanie pałali rządzą rewanżu. Dodatkowo pierwszy raz w historii zdarzyło się żeby w finale wojewódzkim występował zespół z drugiej ligi. Ale tegoroczne rozgrywki przez epidemie koronawirusa są wyjątkowe.
Pierwsi doskonałą okazję do objęcia prowadzenia mieli poloniści ale w 3 minucie po podaniu Krystiana Pawalaka piłkę z nogi Damianowi Buczmie zdjęli obrońcy gospodarzy. Gospodarze odpowiedzieli w 15 minucie. Zakotłowało się pod polem karnym naszego zespołu, kilkukrotnie zawodnicy KKS-u próbowali pokonać Przemysława Frąckowiaka ale za każdym razem im się to nie udawało bo albo dobrze interweniował nasz bramkarz albo nasi obrońcy wybijali piłkę. W 25 minucie gorąco było pod bramką rywali kiedy po dośrodkowaniu Krzysztofa Biegańskiego głową uderzał Krystian Pawlak ale udanie interweniował bramkarz KKs-u. W 39 minucie poloniści stracili piłkę w środku pola. Przejął ją Robert Tunkiewicz, podciągnął kilka metrów i uderzył po długim słupku pokonując Przemysława Frąckowiaka. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie i na przerwę oba zespoły schodziły przy jednobramkowym prowadzeniu KKS-u.
Po zmianie stron w 49 minucie bliski podwyższenia prowadzenia był zespół gospodarzy ale ofiarna interwencja Adama Boruckiego zapobiegła uderzeniu na bramkę Fabiana Hiszpańskiego. Było naprawdę groźnie. Z upływem czasu Polonia atakowała bramkę rywala ale brakowało szczęścia. Próbowali Krystian Pawlak, Krzysztof Biegański i Luis Henriquez ale za każdym razem górą był bramkarz i defensywa rywali. W 80 minucie powinno być 1:1. W świetnej sytuacji znalazł się Michał Górzyński ale przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem KKS-u. W końcówce meczu przewaga Polonii Środa rosła z minuty na minutę. Nasz zespół stwarzał sobie kolejne sytuacje ale brakowało wykończenia. Mimo doliczonych pięciu minut Polonii nie udało się doprowadzić do remisu i ostatecznie nasz zespół nie podniósł po raz czwarty z rzędu Wielkopolskiego Pucharu Polski.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: Frąckowiak – Henriquez, Borucki, Skrobosiński, Kozłowski, Onsorge, Zgarda, Nowak (46` Górzyński), Biegański, Buczma (68` Ceglewski), Pawlak.
KKS Kalisz wystąpił w składzie: Krakowiak – Gawlik, Żytko, Waleńcik, Kaszuba (69` Maćczak), Hiszpański, Tunkiewicz, Majewski (80` Kaczyński), Radzewicz (62` Mączyński), Łukaszewicz, Zawistowski (62` Szewczyk).
Żółte kartki: Majewski, Łuszkiewicz – Zgarda, Henriquez
Bramki: Tunkiewicz (39`)
Najnowsze aktualności
-
Aż 32 bramki padły w rozegranych wczoraj trzech meczach drużyn akademii. Nasze zespoły z rocznika 2010 odniosły zwycięstwa 9:1 z Poznańską 13 Poznań II oraz Talentem Poznań, z kolei Polonia 2012 zremisowała aż 6:6 na wyjeździe z Polonią 1912 Leszno. Nasz zespół przegrywał już 3:6, ale w ostatnich minutach meczu zdołał odrobić straty.
-
W środę trzy zespoły akademii rozegrają zaległe mecze w swoich ligach. Polonia 2010 na płycie głównej zmierzy się z Poznańską 13 Poznań, natomiast drugi zespół tego rocznika zagra o 19:00 na boisku CTP1 z Talentem Poznań. Wyjazdowe spotkanie rozegra Polonia 2012, która w Lesznie zmierzy się ze swoją imienniczką.
-
Drugie wysokie zwycięstwo w 1. lidze wojewódzkiej D1 odniosła Polonia 2012, która tym razem zdobyła dwucyfrową liczbę bramek. Poloniści wygrali na wyjeździe 10:0 (7:0) ze Stalą Pleszew i z kompletem punktów znajdują się w ligowej czołówce. Już w środę zespół rozegra wyjazdowy mecz z Polonią 1912 Leszno.
-
Trudny pojedynek ma za sobą Polonia 2011, która na płycie głównej mierzyła się z Canarinhos Skórzewo. Nasz zespół prowadził po golu Giovaniego Henriqueza, ale krótko po przerwie goście wyrównali. Ostatecznie po zaciętym boju nasz zespół wyrwał trzy punkty dzięki bramce Adama Jankowskiego w 74. minucie.
-
Polonia 2009 odniosła swoje drugie zwycięstwo w 1. lidze wojewódzkiej B2. Nasz zespół po trudnym pojedynku wywalczył trzy punkty, wygrywając 4:2 (0:1) z Górnikiem Konin. Kluczowy okazał się początek drugiej połowy, kiedy to Michał Deręgowski skompletował hat tricka w zaledwie pięć minut! Wynik meczu ustalił Filip Staszak.