05.06.2025
PUCHAR JEST NASZPo trzech latach oczekiwań piłkarze Polonii Środa ponownie zagrali w finale Wielkopolskiego Pucharu Polsku. Spotkanie zostało rozegrane na nowoczesnym Nowym Stadionie Średzkim a rywalem polonistów była czwartoligowa Polonia Golina.
Bez kompleksów rozpoczęli to spotkanie golinianie a szczególnie w ich szeregach mógł się podobać Rafał Steczyński który sprawiał sporo problemów średzkiej defensywie. Już w 3 minucie po akcji zainicjowanej właśnie przez tego gracza piłkę w pole karne dośrodkowywał Mateusz Majer a na bramkę głową uderzał Fabian Grzelka. Na szczęście dla gospodarzy tego pojedynku piłka zatrzymała się na słupku. W odpowiedzi na bramkę Polonii Golina uderzał Gracjan Hyl ale na posterunku był Jakub Kasprzak. Kolejne minuty to akcje pod obiema bramkami ale więcej pracy miał Przemysław Frąckowiak bo to ekipa z Goliny groźniej atakowała. Aż nadeszła 43 minuta. Damian Kołtański zagrał prostopadłą piłkę do Oscara Romero, a hiszpański napastnik Polonii Środa po przepychał się w polu karnym z Igorem Skowronem wypracowując sobie sytuację strzelecką której nie zmarnował i było 1:0. Chwilę później arbiter zakończył pierwszą część spotkania.
Po zmianie stron ekipa Polonii Golina ruszyła do odrabiania strat. Ale fantastycznie w średzkiej bramce spisywał się kapitan Polonii Środa Przemysław Frąckowiak. A poloniści czekali na dogodny moment do kontrataku. Ten nadarzył się w 66 minucie. Bartosz Bartkowiak świetnym podaniem obsłużył Oscara Romero a ten minął bramkarza z Goliny i umieścił piłkę w siatce po raz drugi w tym meczu. W między czasie nad Środą Wielkopolską niemiłosiernie się rozpadało co na pewno utrudniało grę obu zespołom. Lepiej w tych warunkach odnajdywali się jednak podopieczni Macieja Rozmarynowskiego który mimo strug deszczy lejących się z niebios cały czas na stojąco kierował swoim zespołem. Poloniści skutecznie się bronili i dowieźli dwubramkową przewagę do końca meczu. Meczu który dał im przepustkę do ogólnopolskich rozgrywek pucharowych i uczynił polonistów sześciokrotnymi zdobywcami Wielkopolskiego Pucharu Polski.
Ale osobny akapit należy poświęcić piłkarzom z Goliny, którzy po meczu zachowali się FANTASTYCZNIE… podopieczni Przemysława Skibiszewskiego utworzyli szpaler dla wychodzących na dekorację polonistów docinając klasę rywala i gratulując mu zwycięstwa. To są obrazki które chcemy oglądać. Podkreślić należy też fakt że fantastycznie zachowywali się kibice z Goliny którzy w liczbie ponad 150 dopingowali swój zespół przez całe spotkanie. Dziękujemy Wam za ten mecz…
Polonia Środa wystąpiła w składzie: Frąckowiak – Hyl, Nawrocki, Pieńczak, Walczak, Stangel, Szczypek, Kołtański, Łasocha (69` Budych), Bartkowiak (89` Krzos), Romero (69` Drame).
Polonia Golina wystąpiła w składzie: Kasprzak – Robak, Ludwiczak, Skowron, Majer (88` Kamiński), Steczyński, Grzelka, Iwiński (69` Budziński), Dunaj (78` Mikołajczyk), Purczyński (86` Kpassa), Andrzejewski (86` Ciesielski).
Żółte kartki: Hyl, Bartkowiak, Pieńczak, Drame - Purczyński
Bramki: Romero (43`), Romero (66`)
Najnowsze aktualności
-
28.10.2009
Historia średzkiej piłki cz. 2- lata 30- te
Przed tygodniem przedstawiliśmy Wam początki naszej Polonii sięgające 1919 roku. Ukazaliśmy pierwsze sukcesy piłkarzy, a także tworzenie się struktury organizacyjnej w latach 20-tych. W dzisiejszej części przedstawimy rywalizację największych średzkich drużyn i sukcesy średzkiej piłki w latach 30- tych.
-
31.10.2009
Walka o utrzymanie się w czołówce
Ostatnia ligowa kolejka bardzo wyrównała różnicę punktową dzielącą drużyny z czołówki tabeli. Przegrane Polonii w Luboniu, a także Leśnika w Komornikach spowodowały, że Nordenia awansowała na drugie miejsce, a pierwszą trójkę dzieli tylko jeden punkt.
-
25.10.2009
Trampkarze I wygrywają na zakończenie
Na swój ostatni mecz ligowy w tym roku Trampkarze I udali się do Gniezna. Pierwsze spotkanie między tymi drużynami zakończyło się pewnym zwycięstwem naszej drużyny 6:1, dlatego też nasi chłopcy jechali tam po pewne wydawałoby się 3 punkty.
-
26.10.2009
Podsumowanie XII kolejki
Ostatni weekend nie był najlepszy w wykonaniu naszej pierwszej drużyny. Mimo, że chłopacy nie zagrali najgorszego meczu musieli uznać wyższość Lubońskiego FC. Niestety proste i niewymuszone błędy w grze obronnej spowodowały, że poloniści wrócili do Środy bez punktów.