25.02.2013
Przygotowujemy się do meczów mistrzowskich - Cz. OwczarekJuż tylko nieco ponad dwa tygodnie pozostały do pierwszego oficjalnego meczu Polonii Środa Wielkopolska w 2013 roku. Podopieczni Czesława Owczarka intensywnie trenują i powoli rozpoczynają bezpośrednie przygotowania do inauguracji rundy wiosennej.
- Chcemy już objąć taki kierunek, można powiedzieć że bezpośrednio przedstartowy. Czyli generalnie przygotowywać się już do meczów mistrzowskich. Mamy już 13 marca pierwszy mecz o Puchar Polski z Unią Swarzędz i pod tym kątem będziemy się przygotowywać - mówi szkoleniowiec średzian.
Polonia w ostatnią sobotę rozegrała spotkanie kontrolne z czwartoligowym KKS-em Włókniarzem 1925 Kalisz. Nasza drużyna wygrała 3:2, ale cały czas brakuje jej szczelnej obrony. Poloniści jak na razie tylko w meczu z rezerwami nie stracili gola. - Wiadomo że jeśli chodzi o defensywę to pracuje na to cały zespół, aby nie stracić żadnego gola. Nie udało nam się jeszcze zagrać w optymalnym zestawieniu z tego względu że mamy cały czas jakiś urazy lub choroby. Walczymy z tym. Czas pokazuje że jeszcze będziemy musieli poczekać na to aby zestawić się optymalnie bo nadal Ci zawodnicy kontuzjowani lub chorujący nie dochodzą do siebie, także myślę że to z tydzień jeszcze potrwa więc dopiero później możemy gdzieś do tego się odnieść w całości. Myślę że mecz z Wartą to już ostatni sparing jaki zagramy w niepełnym zestawieniu i będziemy mieli pełen obraz naszej pierwszej jedenastki - tłumaczy Czesław Owczarek.
W dwóch ostatnich sparingach Polonii padło łącznie siedem bramek. Sześć z nich strzelali nasi zawodnicy, jednak dwukrotnie trafiali oni do własnej bramki. - Ta ostatnia bramka samobójcza to była jednak dziełem przypadku. Zdarzają się też takie gole. Wczoraj widzieliśmy przecież Baszczyńskiego, który ładnie strzelił dla Lecha. Oprócz dośrodkowania i główki Michała Okninskiego to ta bramka samobójcza która padła w meczu z KKS-em była przypadkowa. Nie martwi mnie to. Myślę że to lepiej jeżeli strzelmy je w sparingach, niż meczach mistrzowskich - powiedział trener.
Średzianie w ostatnim meczu prezentowali się różnie. Były momenty kiedy to wyraźnie dominowali na boisku, a było i tak że to rywale dyktowali warunki gry. - Zestawienie optymalne tej jedenastki powoduje że te fazy meczu są różne. Pierwsza połowa rozegrana dobra, wynik 2:0. Natomiast kiedy się wydawało że w drugiej połowie powinniśmy dalej dominować, okazało się ze to przeciwnik przejął inicjatywę. Fragmenty meczu pokazywały że gubimy się w różnych momentach, nie mamy zimnej głowy żeby przetrzymać tą nawałnice, kiedy to rywal przeważa. Wiadomo że ciężko będzie nam i nie tylko nam, bo trudno się gra zespołom na świecie żeby utrzymać płynność gry i rządzić na boisku. Jeżeli jesteśmy w jakimś fragmencie meczu słabszym zespołem to nie możemy tracić bramek i musimy nad tym popracować by tak było - mówi były szkoleniowiec poznańskiej Warty z którą poloniści zagrają w najbliższą sobotę.
W drugiej połowie Polonia nie stwarzała sobie wielu sytuacji bramkowych oddając tylko jeden celny strzał zakończony zdobyciem zwycięskiego gola. Instynktem strzeleckim błysną w tej akcji Michał Wawszczak, który mimo trudnej sytuacji umieścił futbolówkę w bramce. - Nie było zbyt wielu sytuacji do zdobycia bramki w drugiej połowie. W pierwszej połowie wyglądało to zdecydowanie lepiej. Z czego ty wynikało? Na pewno z kreatywności i podejmowania błędnych decyzji. Obejrzałem płytę z nagraniem meczu i twierdzę że można było niektóre akcje lepiej rozegrać. Decyzje które podejmowali zawodnicy w niektórych momentach były niedobre, natomiast były fragmenty w pierwszej jak i drugiej połowie dobre. Są momenty ze się jeszcze gubimy, ale mamy jeszcze trochę czasu by nad tym popracować - przekonuje trener.
W klasyfikacji strzelców w meczach kontrolnych zdecydowanie prowadzą Damian Buczma i Michał Wawszczak. Pierwszy z nich zdobył już pięć, a drugi cztery bramki. - Damian jest bramkostrzelnym zawodnikiem w tych naszych sparingach. Mam nadzieję że podtrzyma to i przeniesie się to na mecze mistrzowskie zresztą jak Michał Wawszczak również. Są to zawodnicy którzy będą stanowić o sile zespołu i miejmy nadzieję że tą dyspozycję podtrzymają, albo jeszcze poprawią - tłumaczy Czesław Owczarek.
Sztab szkoleniowy testował w sobotnim meczu kontrolnym z KKS-em Włókniarzem 1925 Kalisz 19-letniego pomocnika. - Zawodnik był na testach przez jakiś okres, przeplatany chorobą. Sprawdziliśmy go w sparingu i zdecydowaliśmy że nie będziemy go transferować - mówi krótko trener. Na pytanie czy można spodziewać się jakiś transferów szkoleniowiec odpowiada - Nie zanosi się na to.
Najnowsze aktualności
-
Mocno musieli się napracować młodzicy starsi Polonii (rocznik 2011), aby przywieść z Książa Wielkopolskiego trzy punkty. Rywale postawili trudne warunki i do przerwy to oni prowadzili 1:0. Po przerwie Polonia mocno zaatakowała i zdobyła w dwie minuty wyszła na prowadzenie, którego nie oddała już do końca spotkania. Drugi zespół bo ciekawym meczu przegrał 3:4 z Talentem Poznań. Poloniści przegrywali już 0:3, ale doprowadzili do wyrównania, jednak to rywalom udało się strzelić decydującego gola.
-
W meczu drugiej i trzeciej drużyny ligi profesjonalnej C2 padł remis 3:3. Długo mecz układał się świetnie dla Polonistów z rocznika 2010, którzy wyszli na prowadzenie już w 13. minucie, a do 75. minuty prowadzili aż 3:0 z UKS AP Reissa Jarocin. Wtedy rywale ruszyli do ataku i w pięć minut zdołali wyrównać wynik spotkania.
-
Polonia 2009 drugi raz urwała punkty zespołowi GES Poznań, który z dużą przewagą prowadzi w ligowej tabeli. Rozegrany na sztucznej trawie mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Poloniści zapewnili sobie co najmniej trzecie miejsce w lidze profesjonalnej, a do rozegrania pozostały im dwa mecze - z Mieszkiem Gniezno oraz UKS AP Reissa Kępno.
-
W miniony weekend zespoły akademii potwierdziły świetną formę. Polonia 2009 drugi raz urwała punkty zespołowi GES Poznań, a Polonia 2011 i Polonia 2012 wygrały kolejne swoje mecze. Bardzo ciekawe były też mecze Polonii 2008, która przegrała po golu w doliczonym czasie gry, a także Polonii 2010, której nie udało się obronić trzybramkowego prowadzenia.
-
W ostatnim meczu ligowym sezonu 2023/24 piłkarki Polonii Środa podejmowały na własnym boisku Czwórkę Radom. Oba zespoły bezpieczne swojej ligowej pozycji i ligowego bytu na kolejny sezon mogły do tego meczu przystąpić na tak zwanym luzie. To dało też szkoleniowcom obu ekip większe możliwości w doborze wyjściowej jedenastki i dania szansy tym zawodniczkom które do tej pory grały w meczach ligowych mniej.