28.03.2015
Przegrali z Wartą (1998/99)W kolejnym spotkaniu ligowym juniorzy młodsi Polonii Środa podejmowali na własnym boisku zespół Warty II Poznań. Nasi piłkarze niestety musieli uznać wyższość swych rywali wygrywając z nimi 1:4.
O wyniku spotkania zadecydowały pierwsze 24 minuty meczu w których to Polonia straciła trzy bramki. W 33 minucie Szymon Chudy strzelił bramkę i mogło się wydawać że Polonia pójdzie za ciosem. Niestety w pierwszej połowie podopiecznym trenera Ireneusza Janickiego nie udało się już strzelić więcej bramek. Do przerwy wynik meczu 3:1 dla gości. Po zmianie stron pierwsze 10 minut to wyraźna przewaga naszego zespołu jednak nie udokumentowana zdobyczą bramkową. Kolejne minuty to gra w środkowej strefie boiska i próby przeprowadzenia akcji przez obydwa zespoły. Najbliżej zdobycia bramki był Denis Mutsche, który przegrał pojedynek „jeden na jeden” z bramkarzem gości i strzał w słupek Wojtka Leporowskiego po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Na cztery minuty przed końcem straciliśmy czwartą bramkę, którą poznaniacy zdobyli przy biernej postawie naszych pomocników. Mimo znacznie lepszej gry jak przed tygodniem, nasz zespół musi do kolejnych meczy wyjść zdecydowanie bardziej skoncentrowani, by nie tracić tak łatwo bramek. Kolejny mecz Polonia gra w czwartek we Wronkach i postara się zdobyć pierwsze punkty w tej rundzie.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: bramkarz- Dawid Włodarczak, obrona- Krzysztof Kaźmierczak, Piotr Skrobosiński, Stanisław Kiel, Adam Adamczyk, pomoc- Mikołaj Janicki (66’ Wojciech Leporowski), Rafał Kościelniak (68` Maciej Jóźwiak), Adam Buczma (62’Marcin Typański), Szymon Puzicki (30` Szymon Chudy), atak- Marcin Szymorek i Denis Mutschke.
W rezerwie pozostał Kamil Drzewiecki i Filip Lesiński.
Najnowsze aktualności
-
W sobotę siedmioosobowy zespół żaków Polonii 2017 wziął udział w organizowanym przez Wielkopolski Związek Piłki Nożnej turnieju Funinio, który odbywał się na poznańskim PLEK-u. Poloniści rywalizowali z zespołami: Lilia Mikstat, Szamotulski KS, AP Reissa Piątkowo, Juna-Trans Stare Oborzyska, Red Box AP Biedrusko, Victoria Września, Barbakan Zaniemyśl/Szczodrzykowo, Funinio Szczecin, Lubuszanin Trzcianka, LPFA Piątkowo oraz AF 92 Witkowo.
-
Pełen goli i ciekawych spotkań był miniony weekend. Zarówno sobota jak i niedziela przepełnione były sportowymi emocjami. W sobotę Polonia 2009 pewnie pokonała Przemysława Poznań 7:0, a Polonia 2012 wygrała 9:1 ze Stalą Pleszew. Cenne zwycięstwo odniosły też juniorki, które pokonując 5:0 Medyka II Konin utrzymały bezpieczną przewagę nad rywalkami w ligowej tabeli. Równie ciekawie było w niedzielę, kiedy to nasze zespoły odniosły kilka ważnych zwycięstw. Polonia 2010 III wyszła zwycięsko ze starcia lidera i wicelidera, wygrywając 3:2 na boisku Clescevii Kleszczewo. Dobrą formą potwierdziła Polonia 2013, która w meczu ligi wojewódzkiej wygrała aż 17:1 z Lubońskim KS-em, a jeszcze wyżej wygrała Polonia 2010 II (25:1) w meczu 1. ligi okręgowej. Dość niespodziewanej porażki doznała Polonia 2008 z Mieszkiem Gniezno (1:2), a drugi zespół ponownie nie zdołał przeciwstawić się Lechicie Kłecko w 1. lidze okręgowej B1.
-
Przed naszymi podopiecznymi kolejny weekend pełen piłkarskich zmagań. W sobotę ważny mecz rozgrają nasze juniorki, który w przypadku zdobycia punktu z Medykiem II Konin mogą zapewnić sobie awans do Centralnej Ligi Juniorek. Polonia 2009 będzie chciała wrócić na zwycięską ścieżkę po środowej porażce. Rywalem naszego zespołu będzie Przemysław Poznań.
W niedzielę nasze zespoły w ligach wojewódzkich grać będa na wyjeździe. Polonia 2008 zmierzy się z Mieszkiem Gniezno, Polonia 2011 będzie rywalizować z AP Reissa Poznań, a Polonia 2013 o trzy punkty zawalczy z Lubońskim KS Luboń.
-
W środę zaległy mecz 1. ligi wojewódzkiej rozgrywała Polonia 2009, która udała się do Opalenicy, gdzie zmierzyła się z liderem rozgrywek - zespołem AP Reissa Poznań. Początek meczu ułożył się idealnie dla naszego zespołu, bo w 21. minucie do siatki trafił Benjamin Wałuszko, a w 27. minucie zawodnik gospodarzy został ukarany czerwoną kartą. Po przerwie wydarzyło się jednak coś, czego nikt się nie spodziewał. Grająca w osłabieniu drużyna AP Reissa w 47. i 56. minucie trafiła do bramki, wychodząc na prowadzenie, którego nie oddała już do końcowego gwizdka.