23.09.2009
Potrzebujemy Was w niedziele !!!W niedziele w Komornikach, zespół prowadzony przez trenera Ryszarda Rybaka zmierzy się w bardzo ważnym meczu z Gromem Plewiska. Dobry wynik pozwoli naszemu zespołowi na utrzymanie się w ścisłej czołówce i będzie niezłym prognostykiem przed przyjazdem za półtora tygodnia Lechii Kostrzyn.
Jak zawsze dla naszych kibiców planowany jest wyjazd. Wszystkich zainteresowanych zapraszamy przed budynek Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Sportowej, w niedzile na 14.15 (autokar wyruszy o godz. 14.30). Na wyjazd można się zapisywać: Darek Białkowski (Klub Kibica)- 694 412 523, KS Polonia- 0-61 287 01 77 lub bezpośrednio w siedzibie klubu w godz. 10-17.
Niedzielny mecz to pierwszy z trzech arcyważnych spotkań jakie czekają Polonie w najbliższych tygodniach. Będą one miały również niebagatelny wpływ na miejsce jakie nasza drużyna zajmie po rundzie jesiennej. Z kolei Grom Plewiska to drużyna, która nie leży średziej jedenastce. W ostatnich 4 spotkaniach ligowych przegraliśmy trzy i raz zremisowaliśmy. Dlatego piłkarzą bardzo przyda się Wasza pomoc.
Mecze wyjazdowe naszych kibiców są dumą dla całego naszego klubu. Ostatni mecz w Trzemesznie był popisem średzkich fanów, którzy przez pełne 90 minut głośno dopingowali swój zespół, co spowodowało, że Polonia grała właściwie u siebie.
W ostatnich 3 meczach wyjazdowych zawsze mogliśmy liczyć na wsparcie kilkudziesięciu, a nawet ponad 100 kibiców. Mamy nadzieję, że tym razem będzie tak samo i znów będziecie dla chłopaków 12 zawodnikiem oraz po raz kolejny pokażecie kto ma najgłośniejszy i najlepszy doping na meczach wyjazdowych.
Potrzebujemy Was w niedzielę !!!
Najnowsze aktualności
-
28.10.2010
Zwycięstwo juniorów starszych w Złotowie
W środę 27 października juniorzy starsi rozegrali zaległe wyjazdowe spotkanie XII kolejki Wielkopolskiej Ligi. Przeciwnikiem Polonistów była druzyna Sparty Złotów. Daleka, całodniowa wyprawa okazała się bardzo szczęśliwa, gdyż nasi zawodnicy pewnie pokonali gospodarzy 3:1, po dwóch bramkach Jakuba Wiśniewskiego oraz jednej Piotra Leporowskiego.