04.05.2022
Porażka ze StomilankamiSobotnie spotkanie w I lidze kobiet totalnie nie ułożyło się naszemu zespołowi. Mecz od samego początku był pod kontrolą zespołu z Olsztyna. Źle „weszłyśmy” w ten mecz i chyba też byłyśmy lekko zaskoczone tak dużą determinacją i ambicją rywalek.
Stomilanki grały bardzo mądrze. Długo utrzymywały się przy piłce zmuszając nas do ciągłego biegania wzdłuż i wszerz boiska a w odpowiednim momencie przyspieszały grę i z „przeczytaniem” tego schematu miałyśmy dziś ogromny problem. Próbowałyśmy oczywiście poprawić własną organizację gry w trakcie meczu ale na tle tak dobrze dysponowanego rywala było to wręcz niewidoczne i mało z tego wynikało. Pierwsze 45 minut było niestety „przespane” i zakończyło się prowadzeniem zespołu z Olsztyna 2:0. W drugiej połowie poczynania taktyczne zespołu poprawiły się. Na pewno było też więcej walki z naszej strony i takiej sportowej złości. Tworzyłyśmy sobie pojedyncze okazje podbramkowe i właśnie z takiej akcji po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu karnym Stomilanek zdobyłyśmy honorową bramkę w tym meczu. Ruszyłyśmy jeszcze ambitnie do ataku nie mając już czego bronić ale czasu niestety było już za mało by odmienić losy tej rywalizacji. Dodatkowo rywalki przeprowadziły skuteczny kontratak po którym zdobyły trzecią bramkę. Ostatecznie Stomilanki wygrały zasłużenie w Środzie Wlkp. 3:1. Z pokorą przyjmujemy porażkę. Teraz czas na analizę, bo w kolejny weekend również bardzo trudne spotkanie. Jedziemy do Łodzi gdzie będzie czekał na nas zawsze groźby zespół SMS-u II.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: Parecka- Nowak, Falkowska, Ratajczak, Szewczyk- Grzybowska (Walczak), Drożak- Szukalska, Mikołajczak, Ciesiółka- Wielińska (Sroczyńska)
Rezerwowe: Kraska, Forszpaniak
Najnowsze aktualności
-
W środę 27 października juniorzy starsi rozegrali zaległe wyjazdowe spotkanie XII kolejki Wielkopolskiej Ligi. Przeciwnikiem Polonistów była druzyna Sparty Złotów. Daleka, całodniowa wyprawa okazała się bardzo szczęśliwa, gdyż nasi zawodnicy pewnie pokonali gospodarzy 3:1, po dwóch bramkach Jakuba Wiśniewskiego oraz jednej Piotra Leporowskiego.