04.07.2020
Porażka z VictoriąW pierwszym letnim spotkaniu towarzyskim piłkarze Polonii Środa podejmowali na własnym boisku czwartoligową Victorię Września.
Od samego początku spotkanie było dość wyrównane a oba zespoły na zmianę atakowały bramkę rywala. Po piętnastu minutach bliscy wyjścia na prowadzenie byli poloniści ale uderzenie testowanego zawodnika było niecelne. Cztery minuty później to zespół z Wrześni objął prowadzenie. W sytuacji sam na sam z Przemysławem Frąckowiakiem znalazł się Maciej Szczublewski i strzałem po ziemi pokonał naszego bramkarza. Pięć minut później tylko świetna interwencja Przemysława Frąckowiaka po strzale z dystansu zapobiegła utracie drugiej bramki. Niestety chwilę później po dobrze wykonanym rzucie rożnym Mikołaj Panowicz zdobył drugą bramkę dla zespołu z Wrześni. W 28 minucie po szybkiej akcji całego zespołu w doskonałej sytuacji znalazł się Michał Górzyński ale przegrał pojedynek z bramkarzem Victorii a dobitkę testowanego w naszym zespole zawodnika zablokowali obrońcy. W 40 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego bliski szczęścia był Jędrzej Kujawa ale w ostatniej chwili z linii bramkowej piłkę wybili obrońcy Victorii. Polonia swego dopięła w 43 minucie. Sprytem w polu karnym wykazał się nowy nabytek naszego zespołu Krzysztof Biegański który przejął na jedenastym metrze bezpańską piłkę i delikatnym strzałem tuż przy słupku pokonał bramkarza Victorii. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie.
Na drugą połowę Polonia wyszła w nieco innym składzie. Od samego początku nasz zespół posiadał optyczną przewagę. W 53 minucie świetne uderzenie z dystansu Szymona Zgardy i jeszcze lepsza interwencja bramkarza Victorii. Dwie minuty później po dośrodkowaniu Damiana Buczmy niewiele zabrakło żeby do remisu doprowadził Krystian Pawlak. I gdy wydawało się że bramka wyrównująca dla naszego zespołu to kwesta czasu tempo spotkania znacznie spadło i Polonia nie atakowała już z takim impetem. W 78 minucie bramkarza Victorii próbował zaskoczyć Krystian Pawlak ale jego strzał padł łupem Marcela Rembowicza. W 86 minucie z 5 metrów uderzał zawodnik testowany. Ale jego uderzenie było zbyt lekkie i obrońcy zdążyli wybić piłkę. W ostatniej akcji meczu w poprzeczkę trafił jeszcze Jan Kiel. Ostatecznie Polonii nie udało się doprowadzić do remisu i przegrała pierwsze letnie spotkanie.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: Frąckowiak (46` Garstkiewicz) – Buczma (66` Gołębiewski), Lesiński (46` Skrobosińki), Borucki (57` Kiel), Zawodnik testowany 1 (46` Kozłowski), Biegański (46` Słabikowski), Kujawa (57` Kluczyński), Sobkowiak (46` Zgarda), Ceglewski (57` Chraplak), Górzyński (46` Pawlak) , Zawodnik testowany 2.
Victoria Września wystąpiła w składzie: Rembowicz – Chopcia, Majewski M., Majewski A., Marzyński, Groszkowski, Panowicz, Jankowski, Krawczyński, Krzyżanowski, Szczublewski, Kistowski, Kruszyński, Szymański, Radziejewski.
Bramki: Biegański (43`) - Szczublewski (18`), Panowicz (25`)
Najnowsze aktualności
-
28.04.2025
Zwycięstwa ze Śremem i Mosiną (2010)
Dwa zwycięstwa odniosły w miniony weekend zespoły z rocznika 2010. Pierwszy zespół na wyjeździe wygrał 4:2 (2:1) z UKS-em Śrem w meczu 1. ligi wojewódzkiej. Polonia w ligowej tabeli prowadzi z przewagą pięciu punktów nad drugim GES-em Poznań Z kolei druga drużyna w spotkaniu 2. ligi wojewódzkiej pokonała 2:0 (2:0) zespół UKS APR Poznań/Mosina.
-
28.04.2025
Pogrom w Gostyniu (2009)
W dobrych humorach wrócili Poloniści z rocznika 2009 z wyjazdu do Gostynia. Nasz zespół wygrał z UKS APR Jarocin/Gostyń 7:0 (2:0). W pierwszej części gospodarze stawiali opór, ale w drugiej połowie Poloniści zdecydowanie dominowali na boisku. Wejście smoka zaliczył Bartosz Szczepaniak, który w ciągu jedenastu minut skompletował hat tricka. Do siatki trafiali ponadto Maksymilian Kokociński - dwukrotnie, Michał Mężyński oraz Antoni Staszak.
-
28.04.2025
Wysokie zwycięstwo mimo gry w osłabieniu (2008)
Wysokie zwycięstwo odniosła w niedzielę Polonia 2008, której nie przeszkodziła nawet gra w osłabieniu od 47. minuty. Do przerwy Poloniści prowadzili 3:0 po dwóch golach Wiktora Karolaka i jednym Mikołaja Szymańskiego. Tuż po przerwie czerwoną kartką za faul taktyczny został ukarany Jakub Kowalski, a goście rzut wolny zamienili na gola. Grający w osłabieniu gospodarze wbili Rawii Rawicz jeszcze cztery gole, a do siatki trafiali Serhii Pankratov, Adrian Wojciechowski oraz dwukrotnie Adam Gołaszewski.
-
28.04.2025
Zwycięstwo trzeciego zespołu w ważnym meczu
Trzeci seniorski zespół Polonii wygrał 4:0 (1:0) w niedzielnym meczu Proton klasy B z Orłami Plewiska. Wynik meczu otworzył w pierwszej połowie Kacper Cyka, a w drugiej części spotkania dwa gole dołożył Jakub Kledecki, a jednego Szymon Zając. Druzyna prowadzona przez Łukasza Kaczałkę przesunęła się już na 3. miejsce w tabeli rozgrywek.
-
28.04.2025
Akademia: Raport ligowy (26/27.04.2025)
Bardzo udany weekend mają za sobą zespoły akademii, bo w dziesięciu rozegranych meczach aż osiem zakończyło się zwycięstwem Polonii!
-
27.04.2025
Flota zatopiona w końcówce
W 27 kolejce trzeciej ligi piłkarze Polonii Środa podejmowali na własnym boisku Flotę Świnoujście. Mecz ten miał na pewno miał dodatkowy sentyment dla samego szkoleniowca polonistów. To właśnie od jesiennego meczu z Flotą w Świnoujściu zaczynał swoją przygodę jako pierwszy trener Polonii Środa Maciej Rozmarynowski. Wtedy zapowiadając mecz z Flotą pisaliśmy że ma on za zadanie tchnąć nowego ducha, pobudzić piłkarzy i co najważniejsze zacząć wygrywać mecze. Dziś można z całą pewnością stwierdzić że swoje zadanie szkoleniowiec spełnił w stu procentach a Polonia Środa to już całkowicie inna drużyna której gra a przede wszystkimi wyniki cieszą średzkich fanów.
-
26.04.2025
Sześć bramek w Orlen I lidze
W kolejnym ligowym spotkaniu w Orlen I lidze kobiet piłkarki Polonii Środa podejmowały na własnym boisku drugi zespół Czarnych Sosnowiec. Dla średzkiej ekipy chcącej skończyć rozgrywki na jak najwyższej pozycji w ligowej tabeli było to spotkanie z cyklu tych które trzeba wygrać.
-
26.04.2025
Bez punktów w Skokach
W kolejnym meczu w piątej lidze zespół rezerw Polonii Środa udał się do Skoków na pojedynek z tamtejszym zespołem Wełny. Młodzi poloniści nie mogli liczyć na wsparcie zawodników z pierwszego zespołu musieli więc na trudnym terenie radzić sobie sami.