12.10.2011
Porażka z UniąW środowym meczu III ligi grupy kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej piłkarze Polonii Środa przegrali w Janikowie z tamtejszą Unią 1:0 (1:0).
Spotkanie zostało rozegrane awansem z 16 kolejki.
Już od początku meczu było widać nerwowość w zespole Polonii, który miał problemy z rozpracowaniem defensywy Unii.
W czwartej minucie dogodną sytuację na zdobycie gola zmarnował Marcin Duchała, który znalazł się w polu karnym ale uderzył bardzo niecelnie. Pięć minut później po rzucie wolnym z praktycznie linii pola karnego Michał Chmielecki uderzył nad poprzeczką
W czternastej minucie z ostrego kąta strzelał Krzysztof Błędkowski, ale na posterunku był golkiper gospodarzy.
Po kolejnych trzech minutach z rzutu wolnego z około 25 metrów nad poprzeczką uderzał Tomasz Bekas.W 27. minucie kontrę przeprowadzili miejscowi po której przed polem karnym faulował Piotr Loba. Na bezpośrednie uderzenie ze stałego fragmentu gry zdecydował się Michał Chmielecki i strzałem w dalszy róg pokonał Sławomira Janickiego.
Po tym golu kolejną sytuację wypracowali sobie gospodarze, ale na szczęście z pięciu metrów Marcin Michałowski nie trafił do bramki. Chwilę później z 25. metrów uderzał Łukasz Przybyłek jednak był to strzał za słaby by pokonać bramkarza Unii.
Do końca tej części meczu obie drużyny nie stworzyły sobie już żadnej sytuacji do zdobycia gola. Tak więc do szatni nasi gracze schodzi z jednobramkową stratą do janikowian.
W przerwie trener Jacek Nowaczyk nie dokonał żadnej zmiany w składzie, a zgromadzeni kibice Polonii czekali z wielkimi nadziejami na poprawe wyniku.
Poloniści z dużym animuszem rozpoczęli drugie 45 minut. Już pięć minut po wznowieniu gry w polu karnym znalazł się Krzysztof Błędkowski ale zamiast strzelać zdecydował się podawać i stracił piłkę.
Po chwili pierwszej zmiany dokonał trener Unii. Boisko opuścił Marcin Michałowski, a jego miejsce zajął Arkadiusz Mokrzycki. W 53. minucie kolejny raz szczęście dopisało naszym piłkarzom, gdyż Radosław Kanik trafił głową tylko w poprzeczkę.
Minutę później boisko opuścił Michał Stańczyk, a jego miejsce zajął Krystian Pawlak.W 59. minucie mocny strzał z 25 metrów Tomasza Bekasa na róg sparował golkiper z Janikowa .Przez kolejny okres gry na boisku nic się ciekawego nie działo. Poloniści próbowali atakować jednak broniący się zespół gospodarzy uniemożliwiał im swobodne granie.
W 65. minucie do bramki trafił Krystian Pawlak, ale sędzia wcześniej zasygnalizował pozycję spaloną.Ta sytuacje doskonale widac w skrócie meczowym i z pewnościa była to kontrowersyjna decyzja sedziego.
Cztery minuty później na boisku pojawił się kolejny napastnik Kamil Krajewski, który zastąpił Marcina Siwka.
W 72. minucie intuicyjnie strzał Tomasza Bekasa z woleja wybronił bramkarz unitów.W ostatnich dziesięciu minutach strzałów z daleka próbowali Maciej Gendek oraz Tomasz Bekas, ale ten pierwszy uderzył minimalnie obok słupka, a strzał drugiego był zbyt słaby by pokonać Roberta Tomaszawskiego.
Ostatecznie spotkanie zakończyło się jednobramkową porażką Polonii.Warto odnotować, że do Janikowa mimo meczu w środku tygodnia wybrało sie ponad dwudziestu kibiców ze Środy. Dziekujemy za gorący doping.
W ostatnich pięciu spotkaniach średzianie zdobyli tylko cztery punkty, strzelili trzy bramki a stracili aż osiem. Taki wynik w tych meczach z pewnościa nie zadawala ani piłkarzy ani kibiców Polonii. Już w niedzielębedzie okazja do zrehabilitowania się gdyż naszych graczy czeka kolejny mecz tym razem z Cuiavią Inowrocław.
Wszystkich kibiców już teraz zapraszamy! Początek o godzinie 15:00.
Polonia: Janicki, Siwek (69' Krajewski), Lisek, Gendek, P. Przybyłek, Bekas, Loba, Ł. Przybyłek, Duchała, Błędkowski, Stańczyk (54' Pawlak)
Unia: Tomaszewski, Wawrzyniak, Borysiak, Dreszler, Kanik (90' Mokrzycki), Chmielecki, Hadaś, Łożyński, Kot (81' Kędziora), Michałowski (51' Mokrzycki)
Najnowsze aktualności
-
Pełen goli i ciekawych spotkań był miniony weekend. Zarówno sobota jak i niedziela przepełnione były sportowymi emocjami. W sobotę Polonia 2009 pewnie pokonała Przemysława Poznań 7:0, a Polonia 2012 wygrała 9:1 ze Stalą Pleszew. Cenne zwycięstwo odniosły też juniorki, które pokonując 5:0 Medyka II Konin utrzymały bezpieczną przewagę nad rywalkami w ligowej tabeli. Równie ciekawie było w niedzielę, kiedy to nasze zespoły odniosły kilka ważnych zwycięstw. Polonia 2010 III wyszła zwycięsko ze starcia lidera i wicelidera, wygrywając 3:2 na boisku Clescevii Kleszczewo. Dobrą formą potwierdziła Polonia 2013, która w meczu ligi wojewódzkiej wygrała aż 17:1 z Lubońskim KS-em, a jeszcze wyżej wygrała Polonia 2010 II (25:1) w meczu 1. ligi okręgowej. Dość niespodziewanej porażki doznała Polonia 2008 z Mieszkiem Gniezno (1:2), a drugi zespół ponownie nie zdołał przeciwstawić się Lechicie Kłecko w 1. lidze okręgowej B1.
-
Przed naszymi podopiecznymi kolejny weekend pełen piłkarskich zmagań. W sobotę ważny mecz rozgrają nasze juniorki, który w przypadku zdobycia punktu z Medykiem II Konin mogą zapewnić sobie awans do Centralnej Ligi Juniorek. Polonia 2009 będzie chciała wrócić na zwycięską ścieżkę po środowej porażce. Rywalem naszego zespołu będzie Przemysław Poznań.
W niedzielę nasze zespoły w ligach wojewódzkich grać będa na wyjeździe. Polonia 2008 zmierzy się z Mieszkiem Gniezno, Polonia 2011 będzie rywalizować z AP Reissa Poznań, a Polonia 2013 o trzy punkty zawalczy z Lubońskim KS Luboń.
-
W środę zaległy mecz 1. ligi wojewódzkiej rozgrywała Polonia 2009, która udała się do Opalenicy, gdzie zmierzyła się z liderem rozgrywek - zespołem AP Reissa Poznań. Początek meczu ułożył się idealnie dla naszego zespołu, bo w 21. minucie do siatki trafił Benjamin Wałuszko, a w 27. minucie zawodnik gospodarzy został ukarany czerwoną kartą. Po przerwie wydarzyło się jednak coś, czego nikt się nie spodziewał. Grająca w osłabieniu drużyna AP Reissa w 47. i 56. minucie trafiła do bramki, wychodząc na prowadzenie, którego nie oddała już do końcowego gwizdka.
-
We wtorek i środę Polonia 2012 rozgrywała zaległe mecze 1. ligi wojewódzkiej i 1. ligi okręgowej, które w pierwotnym terminie nie odbyły się z powodu zalania boiska. Mecz ligi wojewódzkiej dostarczył dużych emocji, bo choć Polonia prowadziła już 2:0 po golach Kacpra Lecieja i Jakuba Jackowa to goście zdołali doprowadzić do remisu. Dopiero w ostatniej minucie gola na wagę trzech punktów dla naszego zespołu strzelił Szymon Kempski. W meczu 1. ligi okręgowej Poloniści wygrali już pewnie 7:2 z zespołem LPFA Poznań/Gniezno.