22.08.2022
Porażka z ResoviąW sobotę 20 sierpnia piłkarki Polonii Środa rozegrały kolejne spotkanie ligowe. Tym razem nasz zespół podejmował na własnym boisku Resovię Rzeszów. Mecz z Resovią Rzeszów był dla naszego szansą, by przełamać niekorzystny bilans spotkań z tym zespołem. Jak do tej pory nie udało nam się pokonać rywalek ani grając u siebie ani na wyjazdach.
Sam mecz był pełen walki, ale uczciwie trzeba przyznać, że wygrał zespół lepszy. Przeciwniczki były dynamiczniejsze i agresywniejsze. Nie kalkulowały i widać było, że wiedzą co robić by wybić nam z głowy marzenia o kolejnych trzech punktach ligowych. Nam zawziętości odmówić nie można, ale to mimo wszystko było za mało na tak zdeterminowane dziewczyny z Rzeszowa. Zespół bardzo ciężko pracował, by odrobić straty bramkowe z pierwszej połowy, ale niestety nasze akcje zostawały dobrze „czytane” przez rywalki i zazwyczaj niewiele z nich wynikało. Miałyśmy kilka dobrych sytuacji do zdobycia gola jednak brakowało skutecznej finalizacji akcji. Druga połowa podobna do pierwszej z tym, że mecz jeszcze bardziej się zaostrzył. Próbowałyśmy złapać mówiąc kolokwialnie kontakt z Resovią ale nie udało się zdobyć nawet honorowej bramki. Końcówka meczu to już zdecydowanie pełna kontrola tego co się działo na boisku przez piłkarki z Rzeszowa. My dalej z wiarą do końca ale czas uciekał nieubłaganie i nie udało się odwrócić losów tego meczu. Zespół naprawdę się starał realizować założenia przedmeczowe ale dziś skuteczniejsza była drużyna gości.
Polonia Środa rozpoczęła w składzie: Parecka – Nowak, Dobroń, Ratajczak, Szewczyk- Hyża, Drożak- Szukalska, Wierzbińska, Sroczyńska- Wielińska
W drugiej połowie w ustawieniu zespołu nastąpiły zmiany i zagrały także: Nogalska, Budasz, Walczak, Falkowska, Połatyńska
Rezerwowe: Kujawa, Nowicka
Najnowsze aktualności
-
W meczu drugiej i trzeciej drużyny ligi profesjonalnej C2 padł remis 3:3. Długo mecz układał się świetnie dla Polonistów z rocznika 2010, którzy wyszli na prowadzenie już w 13. minucie, a do 75. minuty prowadzili aż 3:0 z UKS AP Reissa Jarocin. Wtedy rywale ruszyli do ataku i w pięć minut zdołali wyrównać wynik spotkania.
-
Polonia 2009 drugi raz urwała punkty zespołowi GES Poznań, który z dużą przewagą prowadzi w ligowej tabeli. Rozegrany na sztucznej trawie mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Poloniści zapewnili sobie co najmniej trzecie miejsce w lidze profesjonalnej, a do rozegrania pozostały im dwa mecze - z Mieszkiem Gniezno oraz UKS AP Reissa Kępno.
-
W miniony weekend zespoły akademii potwierdziły świetną formę. Polonia 2009 drugi raz urwała punkty zespołowi GES Poznań, a Polonia 2011 i Polonia 2012 wygrały kolejne swoje mecze. Bardzo ciekawe były też mecze Polonii 2008, która przegrała po golu w doliczonym czasie gry, a także Polonii 2010, której nie udało się obronić trzybramkowego prowadzenia.
-
W ostatnim meczu ligowym sezonu 2023/24 piłkarki Polonii Środa podejmowały na własnym boisku Czwórkę Radom. Oba zespoły bezpieczne swojej ligowej pozycji i ligowego bytu na kolejny sezon mogły do tego meczu przystąpić na tak zwanym luzie. To dało też szkoleniowcom obu ekip większe możliwości w doborze wyjściowej jedenastki i dania szansy tym zawodniczkom które do tej pory grały w meczach ligowych mniej.
-
Małymi krokami sezon 2023/2024, rozgrywki zbliżają się ku końcowym rozstrzygnięciom, co gwarantuje ogromne emocje! W sobotę i niedzielę nasze zespoły rozegrają dziesięć meczów, po pięć każdego dnia.
W sobotę szczególnie ciekawie zapowiada się mecz Polonii 2009, która na wyjeździe zmierzy się z zespołem GES Poznań. W pierwszym meczu Poloniści sprawili niespodziankę, wygrywając 4:3 z liderem rozgrywek, dla którego była to jedyna strata punktów w trwającej rundzie. Polonia 2012 o kolejne zwycięstwo zawalczy na Stadionie Średzkim ze Zjednoczonymi Rychwał, a Polonia 2013 zagra na wyjeździe z Wartą Poznań.
W niedzielę również wiele ciekawych spotkań. Kolejne mecze w ligach profesjonalnych zagrają Polonia 2005, 2008 oraz 2010, a Polonia 2011 w Książu Wielkopolskim będzie chciała zapewnić sobie triumf w rozgrywkach 1. ligi okręgowej.