26.09.2011
Porażka z Górnikiem
W niedzielę 25 września juniorzy starsi podejmowali na własnym boisku Górnika Konin i choć zagrali bez swoich 6 podstawowych zawodników ( w tym samym czasie reprezentowali nasz klub w drugiej drużynie seniorów w zwycięskim meczu w Kiszkowie), uchodzili za faworytów w tym spotkaniu. Pierwsza połowa w pełni potwierdziła ta przypuszczenia , bowiem to nasza drużyna nadawała ton grze i miała swoje okazje bramkowe , których jednak nie potrafiła wykorzystać. Swoje ,, pięć groszy ‘’dołożył także sędzia zawodów, który nie przyznał Polonii ewidentnego rzutu karnego za faul w polu karnym. W drugiej połowie, na jej początku, gra się bardziej wyrównała ale żadnej z drużyn nie udało się zaskoczyć przeciwnika. Po 20 min. do głosu doszli ponownie nasi juniorzy ale znowu nie znaleźli drogi do bramki gości. Bardzo pragnęli zdobyć w tym meczu komplet punktów i wszystko temu podporządkowali . Jak to czasami w takich sytuacjach bywa, podczas jednej z kontr przeciwników popełnili błąd w ustawieniu co ( przy dużym szczęściu ) wykorzystali zawodnicy z Konina i objęli prowadzenie. Mimo wielu prób i dużego wysiłku włożonego w ten mecz nie udało się Polonistom doprowadzić do remisu i tym sposobem bardzo pechowo i całkowicie niezasłużenie ulegli swoim rywalom. Miejmy nadzieję , że nasi zawodnicy nie zrażą się tym niepowodzeniem i w pełni skoncentrowani i zmobilizowani przystąpią do kolejnego meczu , który mają wyznaczony na 2 października w Swarzędzu.
Z Górnikiem zagrali :
D. STANISŁAWSKI, M. MATYSIAK, M. OKNINSKI, K. MIKOŁAJCZAK, P. WAROT,G. FILIPIAK, K. KUDŁA, D . BAZIÓR, D. MUCHA, B. CECHMANN, B. PACZKOWSKI.
Na zmianę weszli :
M. WICHŁACZ, K. PAWŁOWSKI, B. STROJNOWSKI.
Najnowsze aktualności
-
06.11.2019
Podział punktów z Lechem (2008)
W kolejnym spotkaniu ligowym młodzi piłkarze Polonii Środa z rocznika 2008 spotkali się na własnym boisku z Lechem Poznań. Spotkania z Lechem zawsze dostarczają sporo emocji i wyzwalają w zawodnikach dodatkową chęć walki i pokazania się przed trenerami klubu któremu w Wielkopolsce kibicuje praktycznie każdy. Nie inaczej było w sobotni listopadowy poranek.
-
04.11.2019
Lider pokonany (2007)
W sobotę 2 listopada o godzinie 11:00 w Poznaniu odbył się kolejny mecz Młodzika Starszego. Tym razem podopieczni trenera Haremskiego mierzyli się z zespołem Warty Poznań.
-
04.11.2019
Zwycięstwo z Polonią Leszno (2003)
W niedzielę 03.11.2019 o godz. 11.00. na boisku w Środzie Wlkp. drużyna juniora młodszego rozegrała kolejne spotkanie o mistrzostwo Ligi Wojewódzkiej Juniora B1 z zespołem Polonii Leszno. Mecz zakończył się zwycięstwem Polonii 3-1. Bramki dla Polonii strzelali: Igor Motyl - 2, Eryk Radziejewski - 1.
-
04.11.2019
Hokejowy wynik orlików (2010)
W sobotę 2 listopada przedostatnia kolejkę rozegrał zespół orlika młodszego naszego klubu.
-
04.11.2019
Udane zakończenie orlików (2010)
2 listopada br. drużyna orlika młodszego 2010 rocznik drugi zespół rozegrał ostatnie spotkanie ligowe, a przeciwnikiem była drużyna Warty Śrem.
-
04.11.2019
Rozgromieni przez Polonię (2001/02)
W niedzielne południe juniorzy starsi podejmowali na własnym boisku rówieśników z Leszna. Po środowym, dobrym meczu i zwycięstwie w Kościanie, niestety tym razem wypadli bardzo słabo. Na pewno wpływ na taki wynik miał przede wszystkim brak aż siedmiu podstawowych zawodników , którzy dzień wcześniej zagrali w drużynie rezerw i nie mogli pomóc swoim kolegom. Niestety ich zmiennicy w tym dniu byli słabo dysponowani, popełniali mnóstwo niewymuszonych błędów , które skrupulatnie wykorzystali ich przeciwnicy. Muszą jeszcze więcej pracować, aby zrównać się poziomem ze swoimi kolegami i być w każdej chwili gotowym do podjęcia walki z najlepszymi w lidze.
-
04.11.2019
Kolejna porażka rezerw
W sobotę 2 listopada drużyna rezerw w kolejnym ligowym meczu zmierzyła się w Kobylnicy z miejscowym Piastem. Nasz młody zespół dobrze rozpoczął spotkanie, dobrze grał piłką ale niestety w 13 min. stracił przypadkową bramkę. Nie zmieniło to ich sposobu prowadzenia gry, nadal dłużej byli przy piłce brakowało im skuteczności. Na domiar złego rywale w 36 min. przeprowadzili zabójczą kontrę , którą zamienili na bramkę. Na szczęście B. Włodarczak 4 min. później po ładnej akcji zdobył kontaktową bramkę i wlał nadzieję w serca swoich kolegów.