23.05.2016
Porażka z Canarinhos (2003)W minioną sobotę piłkarze Polonii z rocznika 2003 rozegrali dziewiąty mecz w rozgrywkach WZPN w grupie mistrzowskiej, a ich rywalem była drużyna Canarinhos Skórzewo. Poloniści w tym meczu występowali w roli gospodarza i przyjęli swoich rywali na dolnym boisku Centrum Treningowego Polonia. Przed tym meczem patrząc w tabele, można było z łatwością wskazać faworyta, gdyż Polonia z dorobkiem 21 pkt. zajmowała 2 miejsce, a rywale daleko na miejscu 7 i zaledwie 3 pkt. Na boisku jednak tej przewagi z tabeli nie było widać, natomiast rzucała się w oczy różnica wzrostowa kilku zawodników przyjezdnych.
Od pierwszego gwizdka gra stała na wyrównanym poziomie i zarówno jedna jak i druga drużyna stwarzała sytuacje podbramkowe. Strzały polonistów jednak zazwyczaj nie robiły problemów golkiperowi Canarinhos. Kilka z nich przeszło obok słupka, a nawet zatrzymywały się na poprzeczce jak np. po strzale Witka Moroza, jednak do bramki nic nie chciało wpaść. Naszą nieskuteczność wykorzystali goście, którzy w 21 minucie wyszli z kontrą i po złym ustawieniu naszych obrońców, napastnik ze Skórzewa wyszedł na dobrą pozycję do oddania strzału i pomimo iż z bramki wyszedł Sebastian Łopatka i skrócił kąt strzału, piłka znalazła drogę do bramki. Polonia przegrywa 0:1 a nasi goście dostali wiatr w żagle i jeszcze w samej końcówce pierwszej połowy, znów słaba gra naszej obrony doprowadza do dośrodkowania piłki w polonijne pole karne i tam zawodnik bez krycia w walce z naszym bramkarzem oddaje strzał głową i piłka znów wpada do siatki. Do przerwy Polonia przegrywa 0:2 i nic nie wskazuje na to że gra naszej drużyny się poprawi.
Po naszych zawodnikach widać zmęczenie, które wynika między innymi z dodatkowych szkolnych meczów turniejowych jak np. Piłkarska Kadra Czeka oraz braku treningów w ostatnim czasie spowodowanych wycieczkami szkolnymi. Mimo tego, na drugą połowę piłkarze ze Środy wychodzą z nastawieniem strzelenia chociaż o jedną bramkę więcej niż rywal.
Już w pierwszej minucie po przerwie, część założeń się realizuje. Adam Rozwora z ostrego kąta i mocnym strzałem pokonuje bramkarza gości, który sam sobie wbija futbolówkę do bramki. Średzcy zawodnicy czuja się pewniej i odrabiają straty, dodatkowo stwarzając sobie kolejne sytuacje. W 43 minucie mógł już być remis, gdy Stasiu Kornaszewski otrzymał podanie w pole bramkowe, a bramkarz już leżał i nasz zawodnik mógł zrobić wszystko, a trafił w bramkarza. Polonia gra dalej i szuka kolejnych okazji, ale nie zapominając także o obronie, gdyż rywal także stwarza groźne sytuacje i po jednej z nich, Wiktor Piotrowski wybija piłkę z linii bramkowej. Chwilę później jednak to wychowankowie Polonii zdobywają bramkę, a dokładnie Witek Moroz wykańcza akcje Adama Rozwory i w 55 minucie mamy remis 2:2. W tym meczu naszych piłkarzy interesował tylko komplet punktów i na 2 minuty przed końcem regulaminowego czasu gry, Adam Rozwora zrobił podobna akcję jak w 55 minucie, ale tym razem w polu karnym był Adrian Cukrowski do którego została zagrana piłka, mijając po grodze obrońcę i bramkarza i Adrian miał już pustą bramkę. Było by zbyt pięknie gdyby piłka znalazła się w bramce i Adrian niestety nie trafia czysto w futbolówkę, a nawet ją wybija. Ze względu na częste i długie przerwy w meczu powodowane kontuzjami zawodników ze Skórzewa, sędzia dolicza 8 minut. Niestety w 63 minucie, przyjezdni wykonują rzut różny i po zamieszaniu w polu karnym, piłka trafia do bramki Polonii, co jednocześnie podcina skrzydła naszych zawodników.
Ostatecznie średzka drużyna przegrywa na własnym boisku 2:3 z Canarinhos Skórzewo i traci ważne 3 pkt. w walce o 1 miejsce. Jak się okazuje nie można wygrać meczu skoro nie wykorzystuje się sytuacji 100%, a rywal sam się nie połozy i nie odda punktów.
Nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło i taki zimny prysznic się przyda, ale trzeba też o tym meczu szybko zapomnieć, gdyż w tym tygodniu trzeba rozegrać dwa bardzo ważne mecze, pierwszy z nich w czwartek w Śremie z UKS, a w niedziele na własnym boisku z Lechem Poznań.
Polonia wystąpiła w składzie: S. Łopatka, F. Półrolniczak, W. Piotrowski, M. Kościelniak, W. Moroz, M. Scholz, A. Cukrowski, A. Rozwora, K. Cyka, W. Król, B. Molski, J,. Kasprzyk, D. Litke, I. Motyl, M. Szymanowski, S. Kornaszewski,
Najnowsze aktualności
-
01.10.2013
Pogrom w Owińskach
Nie udał się wyjazdowy mecz trzeciej kolejki orlików młodszych, którzy rozegrali w sobotę spotkanie z Błękitnymi Owińska. Gospodarze wykorzystali wszystkie błędy naszego zespołu na tyle ile im pozwalano.
-
30.09.2013
Osiemnaście goli orlików w meczu na szczytcie
W ubiegłą niedziele orliki starsze rozegrali kolejne spotkanie. Rywalem była drużyna Avii Kamionki która była gospodarzem tego spotkania. Średzcy piłkarze podeszli do tego spotkania w pełni zmotywowani, ponieważ drużyna z Kamionek do tej pory nie przegrała meczu. Poloniści do tego meczu również nie przegrali, zajmując 1 miejsce w swojej grupie.
-
30.09.2013
Porażka rezerw z Concordią
W sobotę 28 września zespół rezerw Polonii Środa Wlkp. udał się na mecz wyjazdowy do lidera rozgrywek A klasy gr. I drużyny Concordii Murowana Goślina. Spotkanie zakończyło się porażką naszych młodych zawodników 3:0.
-
30.09.2013
Porażka żaków starszych po wyrównanym spotkaniu
W niedzielę 30 września o godzinie 10 odbył się kolejny mecz ligowy Żaków 2005. Tym razem poloniści wybrali się na mecz wyjazdowy do Gniezna a ich rywalem była drużyna miejscowej Szkoły Futbolu. Niestety średzianie po raz kolejny przegrali wyrównane spotkanie 2:0.
-
30.09.2013
Nielba lepsza od juniorów młodszych
W meczu kończącym pierwszą rundę rozgrywek Ligi Juniorów Nłodszych, nasz zespół poniósł najwyższą porażkę, ulegając Nielbie Wągrowiec 6:1.
-
30.09.2013
Żaki młodsze liderem
W niedzielne popołudnie najmłodsza drużyna Polonii Środa podejmowała na własnym boisku zespół Błękitnych Owińska, którzy nie przegrali jeszcze meczu w lidze. Stawką meczu było objęcie prowadzenia w tabeli.
-
29.09.2013
Dziewczyny nie sprostały Koziołkowi
W meczu 5. kolejki II ligi kobiet drużyna dziewczyn Polonii Środa Wielkopolska wysoko przegrała z Koziołkiem Poznań 2:7. Polonistki jeszcze do przerwy miały szansę na korzystny wynik, jednak po przerwie poznanianki strzeliły cztery gole i obroniły pozycję lidera.
-
29.09.2013
Trampkarze na szóstkę
W sobotę 28 września trampkarze udali się do Orzechowa , aby tam rozegrać kolejny mecz ligowy. Od pierwszych minut inicjatywa należała do naszych piłkarzy, którzy cierpliwie dążyli do zdobycia bramki. Zaprezentowali kilka ciekawych akcji , długo utrzymywali się przy piłce i taki sposób gry szybko przyniósł im powodzenie. Do przerwy trzykrotnie umieścili piłkę w bramce gospodarzy , o uczynili to : M. Chudy 2 razy i B. Bartkowiak 1 raz. Zarówno w pierwszej , jak i w drugiej połowie Sparta ograniczała się tylko do sporadycznych kontrataków, które najczęściej ,, rozbijała ‘’ nasza obrona.