29.05.2011
Porażka w PobiedziskachW dniu dzisiejszym zespół rezerw udała sie do Pobiedziski gdzie został pokonany przez tamtejszy Huraganem 4-0 (2-0).
Polonia wystapiła w składzie: Ł.Przezdzięk - P.Mikołajczyk, D.Ludwiczak, A.Nowicki, T.Walkowiak - M.Waszak (55min.A.Szkudlarek), M.Michalak, K.Nowaczyk, M.Matuszak - A.Markiewicz, B.Pluciński.
Od pierwszych minut mecz toczył się pod dyktando gospodarzy, którzy stwarzali sytuacje do strzelenia bramki. Już w 8 minucie po dośrodkowaniu pomocnika napastnik Huraganu znalazł się sam na sam z naszym bramkarzem, lecz Przezdzięk wyszedł z bramki skrócił kąt i strzał poszybował nad poprzeczką. Po następnej akcji gospodarzy przed utratą bramki uchronił polonistów Mikołajczyk, który wybił piłkę z bramki. Po kilku minutach nasz zespół wyprowadzał akcję z własnej połowy, lecz piłkę przejęli pomocnicy gospodarzy i po dośrodkowaniu z lewej strony boiska napastnik Huraganu będąc sam na sam z Przezdiękiem posłał piłkę blisko prawego słupka i gospodarze objęli prowadzenie. Nim mięło kilka minut znów zespół z Pobiedzisk przeprowadził kolejną akcję lewą stroną i po raz kolejny napastnik Huraganu znalazł się sam na sam z Przezdziękiem i nie zmarnował dogodnej okazji strzelając drugą bramkę dla swojego zespołu. Zespół gospodarzy nadal groźnie atakował i w 23 minucie po rzucie rożnym ich zawodnik spudłował z 5 m strzelając głową.
Po tej akcji gospodarze zostali cofnięci do obrony a inicjatywę przejęli poloniści. Efektem tej przewagi była ładna akcja przeprowadzona od linii końcowej naszej drużyny po samo pole karne przeciwników. W tym polu karnym Markiewicz minął obrońcę gospodarzy i został nieprzepisowo zatrzymany a sędzia wskazał na rzut karny. Niestety Mikołajczyk nie wykorzystał tego fragmentu gry trafiając w słupek. Kilka minut po tej akcji piłkę w obrębie pola karnego gospodarzy przejął Ludwiczak miną dwóch obrońców, dograł do Walkowiaka a ten strzelił,, lecz piłkę w ostatniej chwili zblokował obrońca.
Po tej akcji sędzia zakończył pierwszą połowę i poloniści przegrywali 2-0.
Drugą połowę gospodarze rozpoczęli z dużym animuszem i efektem tego była strzelona już w 45 sekundzie bramka. Po dośrodkowaniu z prawej strony boiska pomocnik Huraganu nabiegł na piłkę i z 5 metrów skierował ją do bramki i było 3-0. Po kilku minutach znów groźną akcję przeprowadzili zawodnicy z Pobiedzisk i znów Mikołajczyk wybił piłkę, która zmierzała do bramki. Kolejne minuty przebiegały pod dyktando gospodarzy, lecz przed kolejną utratą bramki uchronił polonistów bramkarz, lub brak skuteczności napastników z Pobiedzisk.
Kiedy już wszyscy czekali na końcowy gwizdek, zespół gospodarzy przeprowadził składną akcję, po której napastnik Huraganu efektownym strzałem piętką po raz 4 pokonał naszego bramkarza ustalając wynik spotkania.
Tak więc na dwie kolejki przed końcem rozgrywek rezerwy są na trzecim miejscu od końca i wciąż walczą o utrzymanie w swej klasie rozgrywkowej.
Najnowsze aktualności
-
Polonia 2010 w sobotę pokonała Mieszko Gniezno w wyjazdowym meczu 1. ligi wojewódzkiej C1. Nasz zespół dość szybko objął prowadzenie, które utrzymał do końca spotkania, chociaż gospodarze nie odpuszczali i w pewnym momencie zmniejszyli nawet straty z trzech bramek do jednej. Poloniści nie dali sobie jednak wyrwać punktów i ostatecznie wygrali przewagą dwóch goli.
-
Emocjonujące widowisko zapewnili kibicom zawodnicy Polonii 2008. Nasz zespół dopiero w końcówce spotkania wydarł trzy punkty drużynie UKS AP Reissa/Szkoła Gortata Poznań, a gola na wagę trzech punktów zdobył w 74. minucie Gabriel Baszczyński. W piątek z kolei drugi mecz rozegrał łączony zespół Polonii 2008/2009 II w 1. lidze okręgowej. Tym razem Poloniści ulegli Lechicie Kłecko 3:5 (2:2).
-
W niedzielę 15 września trzeci zespół Polonii Środa zagrał na wyjeździe z Orłami Plewiska. Spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane jednak więcej sytuacji stworzyli sobie gospodarze, którzy kilkukrotnie sprawdzali formę Jakuba Sienkiewicza. W 30 minucie po interwencji bramkarza Plewiska wyszły na prowadzenie dobijając piłkę z bliskiej odległości. Od tego momentu zarysowała się przewaga gospodarzy. W 45 minucie po jednym z nielicznych rzutów rożnych piłkę do bramki rywala w zamieszaniu podbramkowym umieścił Marcin Parus i poloniści schodzili na przerwę remisując 1-1.
-
W miniony weekend zespoły akademii rozgrały osiem z jedenastu zaplanowanych spotkań. Mimo trudnych warunków na boiskach część z nich udało sie rozegrać. Doskonałą formę potwierdzają nasi reprezentanci naszej Szkoły Mistrzostwa Sportowego, czyli roczniki 2008-2010. Bliska wywiezienia punktu z Konina była Polonia 2011, ale trzy minuty przed końcem rywale przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść.