15.08.2011
Porażka trampkarzy z Polonią ŻerkówNasza drużyna rozpoczęła mecz bez bramkarza, ponieważ dwóch golkiperów wyjechało na wakacje, a trzeci bramkarz dojechał na mecz tuz przed końcem pierwszej połowy. W bramce stanął w takim wypadku skrzydłowy Jakub Malusiak, który zadebiutował w ten sposób na nowej pozycji. Zawodnicy z pola zagrali całkiem dobre spotkanie, choć wynik meczu tego nie obrazuje. Prowadzenie średzianie odjęli po pięknej akcji całego zespołu, którą wykończył Michał Górzyński. Po 20 min . gry powinno być już dwa do zera , jednak stu procentowej sytuacji nie wykorzystał strzelec pierwszego gola Michał Górzyński. Niestety nie wykorzystane sytuacje się mszczą, i przeciwnicy po uderzeniu z dalszej odległości pokonali naszego debiutanta. Gdy w naszej bramce stanął nie rozgrzany Bartek Wolski, rywale z Żerkowa prowadzili już 2:1. Po zmianie stron w przeciągu 5 min. Polonia straciła trzy bramki i to nie po akcjach przeciwników, lecz po prostych błędach naszej obrony. Po utracie piątego gola nasi chłopcy pokazali, ze potrafią grać w piłkę udowodniając to strzeleniem dwóch pięknych bramek, których zdobywcami byli Marcin Typański i Michał Górzyński. Zespół gospodarzy ustalił wynik meczu krótko przed zakończeniem spotkania na 6:3.
Teraz zespół czeka tygodniowy wyjazd na zgrupowanie do Klęki, podczas którego będzie pracować nad formą, by jak najlepiej przygotować się do ligowych zmagań.
Polonia: Bartosz Wolski, Adam Cichoń, Adam Grabowski, Rafał Kościelniak, Szymon Chudy, Michał Górzyński, Marcin Typański, Wojciech Leporowski, Jakub Malusiak, Jakub Chmielewski, Piotr Skrobosiński, Adam Skrobosiński i Kacper Jastrząb.
Najnowsze aktualności
-
W niedzielę 19 wrzesnia w ramach 7 kolejki Wielkopolskiej Ligi Juniorów Starszych nasz zespół podejmował na własnym boisku druzyne Górnika Avans Konin. Po bardzo ciekawym spotkaniu i dobrej grze naszych graczy wszystkie punkty pozostały w Środzie. Poloniści bowiem pewnie pokonali zespół z Konina 2:0 prowadząc do przerwy 1:0, po bramkach zdobytych przez Piotra Leporowskiego i Dominika Muchy.