08.11.2015
Porażka rezerw ze StelląW kolejnym spotkaniu ligowym drugi zespół Polonii Środa zmierzył się na wyjeździe w Luboniu z zespołem tamtejszej Stelli. Pod nieobecność Mariusza Bekasa który w tym czasie prowadził pierwszy zespół w pojedynku z Kujawianką z zespołem rezerw w roli trenera pojechał Łukasz Kaczałka.
Pierwsza połowa tego spotkania była zdecydowanie lepsza w wykonaniu gospodarzy którzy częściej zagrażali bramce Patryka Palacza. Jednak zarówno w 9 minucie jak i 23 minucie nasz bramkarz pewnie bronił strzały zawodników Stelli. Gospodarze swego dopięli dopiero w 35 minucie kiedy to jeden z ich zawodników wykorzystał sytuację sam na sam z Patrykiem Palaczem i po raz pierwszy w tym meczu skierował piłkę do bramki. Nie minęło pięć minut a napastnik Stelli ponownie znalazł się w sytuacji sam na sam z naszym bramkarzem i ponownie go pokonał. Tak więc Stella prowadziła już 2:0. Po zmianie stron to Polonia zdecydowanie przejęła inicjatywę Poloniści zaatakowali ale brakowało skuteczności. Na domiar złego od 69 minuty nasz zespół musiał sobie radzić w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Dawida Chąpińskiego. Jednak i to nie wpłynęło na obraz gry. Cały czas przewaga leżała po stronie naszego zespołu. W 75 minucie poloniści zdobyli kontaktową bramkę a jej autorem był Piotr Leporowski. Warto odnotować że asystę przy tym trafieniu zaliczył nasz bramkarz Patryk Palacz. Jednak na doprowadzenie do remisu w tym meczu zabrakło odrobiny szczęścia w stworzonych sytuacjach i skuteczności. Ostatecznie Polonia uległa Stelli 2:1 (2:0).
Polonia Środa wystąpiła w składzie: Palacz – Kaźmierczak, Filipiak G, Filipiak J., Rychlik, Kujawa, Chąpiński, Jóźwiak, Leporowski, Janicki (80` Drzewiecki), Polody.
Najnowsze aktualności
-
26.04.2011
Wysoka porażka juniorów w Koninie
We wtorek 26 kwietnia zespół juniorów starszych udał się na kolejny mecz ligowy do Konina. Nasi gracze poniesli niestety dotkliwą porażkę z miejsowym Górnikiem 5:1. Jedyną bramkę dla Polonistów w 58 minucie zdobył Krystian Pawlak. Górnicy pokonali naszego bramkarza aż pieciokrotnie w 20, 53, 78, 80 i 90 minucie. Od 59 minuty gospodarze grali w osłabieniu gdyż obrońca Górnika otrzymał czerwoną kartkę.