21.04.2010
Porażka na własne życzenieW poniedziałek 19 kwietnia zespół juniorów starszych udał się na kolejny mecz ligowy do Szamotuł. Spotkanie to miało sie odbyć w pierwotnym terminie w sobotę 17 kwietnia, jednak ze względu na Żałobę Narodową zostało przeniesione na ten nietypowy termin. Sredzianie mogli pokusić się o dobry wynik, jednak nie umieli wykorzystać gry w przewadze i niestety przegrali z MSP Szamotuły 2:1, prowadząc do przerwy 1:0.
Spotkanie rozpoczęło się o godz. 16.00, przy dość wysokiej temperaturze i mocno świecącym słońcu. Poloniści ruszyli dość szybko do ataku i już w 5 minucie mieli doskonałą sytuacje, jednak bardzo mocne uderzenie Marcina Falgiera trafiło w stojącego na 3 metrze przed bramką obrońcę. Mecz był dość szybki i wyrównany, gdyż obie druzyny stworzyły sobie kilka dobrych sytuacji. Jednak w przeciagu tej połowy zespół z Szamotuł dłużej utrzymywał się przy piłce. Pierwsza połowa to dobra gra naszej defensywy, która szybko rozbijała ataki gospodarzy. W naszej bramce także dobrze spisywał się Przemysław Pietrzak, który wyłapywał piłki na przedpolu. W 32 minucie Poloniści wykonywali kolejny juz rzut rozny. Mocna piłkę w pole karne zagrywa Adrian Błaszak, która trafia w zawodnika z Szamotuł i wpada do bramki. nasi juniorzy obejmują prowadzenie 1:0. Po tej bramce gospodarze szybko próbują odrobić straty, lecz ich kilka strzałów jest niecelnych, a jeden z nich doskonale broni nasz bramkarz. W odpowiedzi poloniści wykonuja jeszcze kilka rzutów roznych, po których jest zagrożenie pod bramką gospodarzy. Swoich sił próbuję uderzeniem głową Paweł Andrzejewski i Michał Okninski, lecz te uderzenia są niecelne. Do przerwy Poloniści prowadzą 1:0.
W II połowie obraz gry na poczatku nie ulega zmianie. Szamotuły dłużej utrzymują się przy piłce, a Poloniści kontroluja ten przebieg wyprowadzając szybkie kontry. Po jednej z nich w sytuacji 100% do zdobycia bramki znajduje się Adrian Markiewicz, który jest faulowany na linii pola karnego. Sedzia zażądza rzut wolny i wyrzuca faulującego zawodnika z boiska (czerwona kartka). Tak więc nasz zespół przez 35 minut gra o jednego zawodnika więcej. Uderzenie po tym stałym fragmencie gry w wykonaniu Adriana Markiewicza przechodzi tuz nad poprzeczką. Zespół z Szamotuł lekko podrazniony takim rozwojem sytuacji jeszce bardziej zacisnął zęby i zaczął lepiej ghrać. Na efekty długo nie czekaliśmy i po jednej składnej akcji rozklepują naszą defensywe i doprowadzają do remisu w 60 minucie. Polonia lekko jakby się podłamała, ale nasi gracze stwarzali sobie dalej sytuacje bramkowe. W 63 minucie świetny rajd Adriana Błaszaka lewą stroną boiska kończy się słabym uderzeniem, a mógł zagrać piłkę wzdłuż bramki do niepilnowanych kolegów z zespołu. Kilka chwil później ponownie w sytuacji 100% znajduję Markiewicz lecz przerzudza piłkę nad bramką. W odpowiedzi doskonała akcja gospodarzy i jeszcze lepsza interwencja naszego bramkarza, który instynktownie broni udezrenie z 6 metrów. W 69 minucie ponownie świetna akcja Markiewicza, ale tym razem trafia w poprzeczkę. Te niewykorzystane sytuację mszczą się w 71 minucie po szybkiej kontrze gospodarzy, którzy wykorzystują sytuację sam na sam Z Pietrzakiem i obejmują prowadzenie 2:1. W 82 i 83 minucie wykonujemy rzuty wolne z okolicy pola karnego, ale uderzenie Matysiaka trafia w mur, a Markiewicza przechodzi wysoko nad poprzeczką. W 85 minucie kolejna setka Markiewicza, kończy się na doskonałej interwencji bramkarza z Szamotuł. Do końca spotkania oba zespołu stwarzaja jeszca po 2 dobre sytuacje, lecz bramki juz nie padają.
Mecz kończy się niestety porażką na własne życzenia naszych graczy 2:1. Poloniści nie umieli wykorzystać gry w przewadze, to po pierwsze, a po drugie zagrali zbyt nieskutecznie. A szansa na pokonanie silniejszego rywala na ich boisku była bardzo realna.
Polonia zagrała w składzie:
Przemysław Pietrzak - Marek Matysiak, Paweł Andrzejewski, Michał Okninski, Dominik Mucha - Adrian Błaszak (77` - Dominik Baziór), Marcin Falgier, Piotr Leporopwski (75` - Bartosz Cechmann), Krystian Pawlak (46` - Szymon Pawłowski), Jakub Wisniewski (65` - Tomasz Kostecki) - Adrian Markiewicz.
Teraz naszych zawodników czeka typowy maraton, bowiem ze względu na zmiane terminów spotklań, będą musieli rozgrać aż 3 mecze w ciągu 8 dni (niedziela - sroda - sobota):
- 25 kwietnia (niedziela) - z Jarotą Jarocin o godz. 13.00 w Środzie Wlkp.
- 28 kwietnia (środa) - z Górnikiem Konin o godz. 17.00 w Koninie;
- 1 maja (sobota) - z Polonią Leszno o godz. 11.00 w Lesznie.
Najnowsze aktualności
-
W sobotę kolejne wysokie zwycięstwo odniósł zespół młodzików młodszych Polonii (rocznik 2012). Tym razem Poloniści na boisku w Jarocinie wygrali aż 12:0 (2:0) z Jarotą Jarocin. Do przerwy gospodarze stawiali opór, ale druga połowa to prawdziwy festiwal strzelecki naszej drużyny. Na listę strzelców wpisało się aż sześciu zawodników Polonii.
-
Pierwsze w tej rundzie punkty straciła Polonia 2011, która po ciekawym meczu zremisowała 4:4 (3:3) z Lubońskim Klubem Sportowym. Mimo to nasz zespół zwiększył swoją przewagę nad wiceliderem, bo Warta Śrem przegrała z Pogonią Książ Wielkopolski. Dla Polonii po dwa gole zdobyli Jan Marciniak oraz Oskar Różewicz.
-
Polonia 2010 w niedzielę na Stadionie Średzkim przegrała 3:4 (1:1) z Górnikiem Konin w meczu ligi profesjonalnej C2. Nasz zespół dwukrotnie gonił wynik i przegrywał już nawet 1:3, ale w 73. minucie doprowadził do remisu. W 77. minucie goście zdobyli jednak decydującego gola i utrzymali prowadzenie do końcowego gwizdka. Poloniści tego dnia stwarzali dużą liczbę sytuacji bramkowych, ale byli bardzo nieskuteczni.
-
Za nami kolejny weekend z rozgrywkami ligowymi, które powoli zmierzają ku finałowym rozstrzygnięciom. Wysokie zwycięstwa odniosły Polonia 2005, Polonia 2008 oraz Polonia 2012. Pierwsze punkty zgubiła Polonia 2011, która zremisowała 4:4 z Lubońskim KS. Bliska sprawienia niespodzianki była Polonia 2013, która prowadziła do przerwy 3:0 z Jedynką Luboń, ale ostatecznie przegrała 3:4 z liderem rozgrywek. Dziś na Stadionie Średzkim kolejny mecz rozegra Polonia 2012, która zmierzy się z KKS-em 1925 Kalisz.