02.11.2009
Porażka mimo prowadzenia do przerwyW sobotę 31 października juniorzy starsi udali się na pojedynek z zespołem Poznaniaka Poznań. Mecz odbył się w Poznaniu na boisku ze sztuczną trawą przy sztucznym oświetleniu. Bardzo ciekawie zapowiadający się pojedynek zakończył się niestety porażką naszej drużyny 6:3, mimo prowadzenie do przerwy 2:3.
Oba zespoły w tabeli dzieli 8 pozycji i oba zespoły walczą o inne cele w tym sezonie. Poznaniak chce powalczyć o pierwszą trójkę , natomiast Poloniści walczą o utrzymanie się w Wielkopolskiej Lidze. Mecze między tymi zespołami były bardzo dramatyczne i nieraz dochodziło do wielu niespodzianek. Wiedząc o tym Polonia chciała się dobrze pokazać w meczu.
Początek spotkania był wyrównany. Do ataku ruszyli gospodarze, którzy mieli dobrą okazję w 3 minucie, lecz uderzenie napastnika gospodarzy poszybowało nad poprzeczką naszej bramki. W odpowiedzi szybki atak Polonii, po którym wychodzącego na czystą pozycję Adriana Markiewicza na 17 metrze fauluje obrońca Poznaniaka. Rzut wolny precyzyjnym strzałem w okienko bramki Poznaniaka wykonał Adrian Markiewicz i od 6 minuty niespodziewanie Polonia objęła prowadzenie. Poloniści poszli za ciosem i już w 11 minucie podwyższają wynik spotkania na 2:0 po bardzo dobrze wykonanym rzucie rożnym. Piłkę do bramki skierował uderzeniem głową Paweł Andrzejewski. Zdziwieni takim obrotem Poznaniacy nie wiedzieli jak pokonać naszego bramkarza. Polonia bardzo dobrze grając w defensywie, wyprowadzał co chwilę szybkie kontry. Bramkarza Poznaniaka i obrońców często nękał Markiewicz, wsparty Podgórnym i Pawlakiem. W 30 minucie ładna akcja Markiewicza, który wypuszcza w uliczkę Krystiana Pawlaka. Nasz zawodnik będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem zamiast posłać piłkę do bramki, niespodziewanie podaje ją wzdłuż pola gdzie są tylko obrońcy gospodarzy. Zamiast prowadzić 3:0 niestety chwilę później jest 2:1. W 32 minucie po rzucie rożnym i faulu na naszym bramkarzu sędzia uznaję bramkę dla Poznaniaka. Poloniści jednak ponownie pokazali klasę i po kilki sekundach podwyższyli prowadzenie na 3:1. Ładna prostopadła piłka ze środka pola w wykonaniu Piotra Leporowskiego dochodzi do Markiewicza, który ponownie pokonuje bramkarza Poznaniaka.
W 43 minucie błąd w defensywie naszego zespołu doprowadza do utraty bramki i do przerwy wynik jest 2:3 dla Polonii.
Po bardzo dobrej grze i realizowaniu założeń taktycznych Polonia prowadzi do przerwy 3:2 z renomowanym Poznaniakiem.
Niestety obraz drugiej połowy uległ radykalnej zmianie. Poloniści jakby uśpieni takim obrotem sprawy i z nie dowierzaniem w osiągnięci dobrego wyniku oddali zdecydowanie pole gry Poznaniakowi. Na efekty długo nie czekaliśmy bo uż w 47 minucie przy biernej postawie całego zespołu uderzeniem z po za pola karnego gospodarze doprowadzają do remisu. Strata tej bramki bardzo źle podziałała na Polonię, która nie przypominała już ej samej walczącej i dobrze rającej drużyny z pierwszych 45 minut. W 54 minucie po prezencie od naszego obrońcy uderzeniem z 6 metrów Poznaniak obejmuje prowadzenie 4:3. Ich radość jest ogromna gdyż na pewno nie wierzyli że tak trudno im będzie się grało z Polonią. Nasi gracze natomiast obudzili się na moment i stworzyli kilka dobrych sytuacji. Najpierw po szybkiej kontrze Krystian Pawlak miał podawać do nie pilnowanego Adriana Markiewicza, jednak stracił piłkę po nie udanym dryblingu w polu karnym. Chwilę później w polu karnym uderzenie Piotra Leporowskiego zostaje przyblokowane przez obrońców. A ostatnią akcja Jakuba Podgórnego także kończy się na zdecydowanym ataku obrońcy w polu karnym. Po tych nie wykorzystanych sytuacjach gospodarze podwyższają wynik meczu na 5:3 w 79 minucie ponownie po indywidualnym błędzie naszych obrońców. Poznaniak grał do końca, a Polonia ciągle się broniła, grając przy tym bardzo niepewnie. Efektem tego była strata 6 bramki w 86 minucie.
Do końca meczu nic ciekawego już się nie wydarzyło i Poznaniak zasłużenie pokonał Polonię Środa 6:3.
Mecz był bardzo zacięty szczególnie w I połowie. Nasi gracze grając bardziej konsekwentnie i realizując zalecenia taktyczne w 2 połowie mogli osiągnąć dobry wynik. Niestety zbyt bojaźliwa i zła gra w drugich 45 minutach, gdzie praktycznie dominował tylko Poznaniak sprawiła że wynik meczu się odwrócił na naszą nie korzyść.
Za 1 połowę zawodnikom należą się duże pochwały, a za drugą niestety duża nagana. W konsekwencji Polonia przegrała z Poznaniakiem wysoko 6:3, mimo iż prowadziła już 1:3.
Polonia wystąpiła w składzie:
Przemysław Pietrzak – Marek Matysiak, Tomasz Nawracała, Paweł Andrzejewski, Adam Nowicki – Krystian Pawlak (80` - Bartosz Cechmann), Michał Okninski (80` - Damian Ludwiczak), Adrian Błaszak (75` - Tomasz Kostecki), Piotr Leporowski (75` - Arkadiusz Nowakowski), Jakub Podgórny – Adrian Markiewicz.
Najnowsze aktualności
-
W czwartek 11 listopada zespół juniórów starszych podejmował na własnym boisku swoją imienniczkę z Leszna. Po 90 minutach gry, gdzie Poloniści ze Środy mieli optyczną przewagę, to jednak Polonia z Leszna wygrała spotkania 3:1. Nasi gracze niewykorzystali min. 5 doskonałych 100% sytuacji strzeleckich, natomiast goście byli bardzo skuteczni. Jedyną bramkę dla Polonii Środa w 5 minucie zdobył Bartosz Cechmann.