21.08.2011
Porażka juniorów z JarotąNie udał się wyjazd juniorów starszych w sobotnie popołudnie na mecz ligowy do Jarocina , gdzie miejscowa Jarota pokonała nasz zespół 3 : 0 , do przerwy prowadząc różnicą dwóch bramek. Jednak mimo braku sześciu podstawowych zawodników ten mecz mógł się zupełnie inaczej potoczyć gdyby nasi piłkarze wykorzystali – przy wyniku 0 : 0- sytuację sam na sam z bramkarzem gospodarzy. Krótko po tym , po zupełnie niepotrzebnym faulu na 20 m od bramki, gospodarze wykonywali rzut wolny , który przy biernej postawie naszych zawodników zamienili na pierwszą bramkę. Pięć min. później nasi juniorzy stanęli przed szansą zmiany wyniku ale kolejny raz zabrakło im zimnej krwi pod bramką przeciwnika. Co nie udało się Polonistom- udało się gospodarzom , którzy wykorzystali błąd naszej obrony i do przerwy prowadzili 2 : 0. W drugiej połowie jeszcze raz zmusili do błędu naszą obronę i podwyższyli wynik tego meczu na 3 : 0. Polonistom ta sztuka w tym dniu się nie udała , toteż musieli się pogodzić z drugą porażką w tym sezonie.
Następny mecz rozegrają już w najbliższą środę ze Spartą Oborniki na ich boisku. Z Jarotą zagrali :
P. PIETRZAK, A. PAWLAK( 70’ SZ. PAWŁOWSKI ), T. KOSTECKI , J . SZCZEŚNIAK (65’ K. PRUSAK ), J. KUSIK, D. BAZIÓR , G. SKIBIŃSKI, K. KUDŁA (60’ M. KOWALEWSKI ), G. FILIPIAK( 53’ D. KRUK ),K . MIKOŁAJCZAK, M. WICHŁACZ( 80’ B. STROJNOWSKI).
Najnowsze aktualności
-
W drugiej grze kontrolnej podsumowującej grupowanie w Licheniu Starym zespół trampkarzy młodszych (rocznik 2010) wygrał 4:2 z Górnikiem Konin. Bramki strzelali Łukasz Miszkiewicz, Kamil Jankowiak i Jakub Przybylski, a raz zawodnik rywali trafił do własnej bramki. W zespole Marcina Łopusińskiego i Marcina Grabowskiego wystąpiło pięciu zawodników testowanych.
-
W drugim meczu kontrolnym podczas pobytu w Licheniu Starym zespół juniorów B2 rywalizował z drużyną SMS AP Reissa Ślesin złożoną z zawodników z Ukrainy. Do przerwy Poloniści prowadzili po golu Gabriela Baszczyńskiego, ale po przerwie goście odrobili straty i wyszli na prowadzenie. Ostatecznie nasz zespół zdołał jeszcze odwrócić wynik, a do siatki dwukrotnie trafił Piotr Kamiński.