02.11.2021
Porażka juniorów w Gostyniu (2006)W sobotę 30 października zawodnicy z rocznika 2006 rozegrali swój kolejny mecz ligowy. Tym razem poloniści wybrali się na mecz do Gostynia, gdzie podejmowani byli przez miejscową Kanię. W pierwszym spotkaniu w Środzie bo bardzo dobrym i emocjonującym pojedynku padł remis 3-3. Niestety w rewanżu górą byli gospodarze, którzy wygrali zasłużenie 3-0.
Tylko przez pierwsze 30 minut gra naszego zespołu mogła się podobać i zawodnicy realizowali założenia taktyczne. Kania z każdą minutą jednak przejmowała inicjatywę na boisku i w 32 min wyszła na prowadzenie w meczu kontrolując dalszy jego przebieg. Niestety pomimo kilku prób nasz zespół nie potrafił w żaden sposób zagrozić bramkarzowi z Gostynia, brakowało ostatniego podania otwierającego drogę do bramki i odpowiedniej komunikacji. Trzeba też zaznaczyć, że obrona gospodarzy była w tym dniu bardzo dobrze zorganizowana.
Po przerwie wydawało się, że poloniści zaatakują i będą szukać sposobu na pokonanie bramkarza rywali, ale było wręcz odwrotnie. Gospodarze idąc za ciosem spowodowali, że cały zespół Polonii cofnął się pod własne pole karne, choć utrzymywał dyscyplinę taktyczną to bramka na 2-0 dla Kani Gostyń była mocnym ciosem, a z naszego zespołu uszło powietrze. Było kilka sytuacji z naszej strony na zdobycie bramki. Między innymi dobrym uderzeniem z dystansu popisał się Jakub Łoda oraz Jakub Wawroski, ale bramkarz gospodarzy był mocnym punktem swojego zespołu i nie dał się pokonać. Brakowało sposobu i przede wszystkim cierpliwości w konstruowaniu ataku pozycyjnego, zbyt często poloniści wybierali opcję długiego podania przy dobrej fizyczności u obrońców z Gostynia. To Kania była bliżej zdobycia kolejnych bramek nam brakowało argumentów w ataku. W doliczonym czasie gry gospodarze zdobywają bramkę na 3-0 a sędzia po chwili kończy zawody, które były bardzo słabe w naszym wykonaniu. Poloniści przegrali zasłużenie, ale na treningach wracają do pracy i wyciągają wnioski z tej porażki. Rywalom pozostaje pogratulować wygranej.
Polonia zagrała w składzie: M. Nabiałek, P. Hładyszewski, J. Płonka, K. Bartkowiak, A. Wyderkiewicz, K. Biadała, J. Wójkiewicz, K. Manicki, K. Mielcarek, J. Wawroski, J. Zaganiaczyk – W. Tur, K. Kruk, J. Łoda, R. Kozica.
Najnowsze aktualności
-
W środę zaległy mecz 1. ligi wojewódzkiej rozgrywała Polonia 2009, która udała się do Opalenicy, gdzie zmierzyła się z liderem rozgrywek - zespołem AP Reissa Poznań. Początek meczu ułożył się idealnie dla naszego zespołu, bo w 21. minucie do siatki trafił Benjamin Wałuszko, a w 27. minucie zawodnik gospodarzy został ukarany czerwoną kartą. Po przerwie wydarzyło się jednak coś, czego nikt się nie spodziewał. Grająca w osłabieniu drużyna AP Reissa w 47. i 56. minucie trafiła do bramki, wychodząc na prowadzenie, którego nie oddała już do końcowego gwizdka.
-
We wtorek i środę Polonia 2012 rozgrywała zaległe mecze 1. ligi wojewódzkiej i 1. ligi okręgowej, które w pierwotnym terminie nie odbyły się z powodu zalania boiska. Mecz ligi wojewódzkiej dostarczył dużych emocji, bo choć Polonia prowadziła już 2:0 po golach Kacpra Lecieja i Jakuba Jackowa to goście zdołali doprowadzić do remisu. Dopiero w ostatniej minucie gola na wagę trzech punktów dla naszego zespołu strzelił Szymon Kempski. W meczu 1. ligi okręgowej Poloniści wygrali już pewnie 7:2 z zespołem LPFA Poznań/Gniezno.