14.09.2009
Porażka juniorów starszych z KoninemW niedzielę 13 września juniorzy starsi rozegrali kolejny ligowy mecz w ramach Wielkopolskiej Ligi. Tym razem do Środy Wlkp. przyjechała ekipa Górnika Konin. Nasi zawodnicy okazali się bardzo gościnni i po dobrym meczu ulegli gościom 3:5.
Spotkanie, które rozpoczęło się punktualnie o godz. 11.00 zostało rozegrane na górnym boisku treningowym Polonii. Nasi zawodnicy, którzy na swoim koncie ciągle nie mają zwycięstwa w tegorocznych rozgrywkach od samego początku meczu ruszyli na rywali z wielkim animuszem. Efektem tego już w 2 minucie po faulu na Adrianie Markiewiczu, który wychodził na czystą pozycję strzelecką, sędzia podyktował rzut karny. Pewnym egzekutorem okazał się Tomasz Nawracała. Poloniści nadal posiadają dużą przewagę i stwarzają sobie znakomite sytuacje bramkowe. W 7 minucie ładna akcja Polonii, gdzie z linii końcowej boiska piłkę dorzuca Adrian Błaszak, wprost na głowę Jakuba Podgórnego, które niestety z odległości 5 metrów trafia w poprzeczkę. Kilka chwil później znowu dobra akcja indywidualna Markiewicza kończy się na wyłapaniu piłki przez bramkarza. Następnie ponownie 2 dobre okazje ma Jakub Podgórny, którego uderzenia broni bramkarz z Konina. Pierwsze 25 minut meczu to zdecydowany napór Polonii. Jednak z biegiem czasu coraz śmielej zaczynają poczynać sobie Koninianie. W 29 minucie uderzenie z rzutu wolnego z około 18 metra poszybowało nad poprzeczką. A w 33 po rzucie rożnym i błędzie w kryciu naszego zespołu Górnik doprowadza do wyrównania. Nasi gracze jednak nie załamali się taką sytuacją i szybko ponownie objeli prowadzenie. W 35 minucie po ładnym prostopadłym podaniu Adriana Markiewicza, Jakub Wiśniewski zdobywa kolejną bramkę. Niestety rozluźnienie w naszej ekipie doprowadza 2 minuty później do ponownego wyrównania wyniku meczu. Błąd popełnił nasz bramkarz Przemysław Pietrzak, który niepotrzebnie wyszedł z bramki po za pole karne w czym ułatwił rywalowi zdobycie bramki. W 41 minucie ponownie szanse ma Markiewicz po dobrym podaniu Leporowskiego, ale bramkarz z Konina wykazuje się dobrym refleksem. W 45 minucie kolejna długa piłka w wykonaniu zawodników z Konina powoduje błąd naszego obrońcy, który nie trafia w piłkę i napastnik Konina będąc sam na sam z naszym bramkarzem pokonuje go. Poloniści stracili bramkę do szatni oraz prowadzenie w meczu, w którym w I połowie byli zespołem zdecydowanie lepszym.
Na druga część meczu wszyscy zawodnicy wyszli także bojowo nastawieni. Trener dokonał 2 zmian i na boisku pojawili się Damian Ludwiczak i Arek Nowakowski w miejsce Tomasz Nawracały i kontuzjowanego Piotra Leporowskiego. Poloniści ponownie szybko ruszyli do przodu, chcąc zmienić wynik spotkania. W 52 minucie w doskonałej sytuacji znalazł się dobrze grający dzisiaj Jakub Wiśniewski, lecz jego uderzenie z pola karnego minęło słupek bramki. Ten sam gracz 3 minuty później wychodzi do sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale niestety przegrywa ten pojedynek. I jak mówi przysłowie, że niewykorzystane sytuację się mszczą, dlatego to potwierdziło się na boisku. Koninianie w przeciągu 3 minut wyprowadzili 2 szybkie kontry i szybko podwyższyli wynik spotkania na 2:5. Przy tej drugiej bramce ponownie nie popisał się nasz zawodnik defensywny. W 63 minucie jest już praktycznie po meczu. Jednak Polonia nie poddaje się i ciągle gra szybką piłkę, będąc często na połowie przeciwników. Stwarzamy sobie kilka sytuacji, lecz uderzenia Błaszaka, czy Ludwiczaka oraz Markiewicza są niecelne. Natomiast Koninianie ciągle wyprowadzają szybkie kontry, lecz do końca meczu nasi zawodnicy grają już pewnie w defensywie. W 76 minucie dobrze grający dzisiaj Jakub Podgórny zdobywa kolejną bramkę dla Polonii wykorzystując ładne podanie Adriana Markiewicza. Jest jeszcze cień nadziei na dobry wynik i dlatego Polonia ciągle atakuje. Lecz im bliżej końca meczu tym te ataki są coraz bardziej chaotyczne. Szanse do zmianę wyniku mają Bartosz Cechmann, Jakub Podgórny, Tomasz Kostecki, lecz te akcje kończą się na dobrych interwencjach bramkarza z Konina. W 87 minucie sędzia dyktuje rzut wolny pośredni z pola karnego, po którym uderzenie Jakuba Podgórnego ponownie broni bramkarz. W doliczonym czasie gry szanse mają jeszcze Marcin Falgier i Adrian Markiewicz lecz bez efektu.
Kolejna porażka naszego zespołu staje się faktem. Poloniści grając dobrze nie potrafią wygrać meczu, czego efektem jest dużo błędów indywidualnych po których tracimy „głupie” bramki. Tak samo było w tym spotkaniu, gdzie przynajmniej 3 takie trafienia są efektem błędów naszych graczy. Zespół juniorów starszych bardzo ambitnie walczył w tym meczu, ale zabrakło ponownie szczęścia. Mecz był wyrównanym widowiskiem, z lekka nawet przewaga Polonii. Ale tak to jest jak daje się prezenty przeciwnikom, którzy umieją to wykorzystać.
Polonia Środa uległa Górnikowi Konin 3:5.
Oprócz tej porażki zespół stracił także 4 zawodników, którzy są kontuzjowani.
Polonia zagrała w składzie:
Przemysław Pietrzak – Szymon Pawłowski (67` - Tomasz Kostecki), Tomasz Nawracała (46` - Arkadiusz Nowakowski), Michał Okninski (75` - Paweł Andrzejewski), Marek Matysiak – Adrian Błaszak (70` - Bartosz Cechmann), Marcin Falgier, Piotr Leporowski (46` - Damian Ludwiczak), Jakub Podgórny – Adrian Markiewicz, Jakub Wiśniewski (70` - Rafał Kąkol).
Najnowsze aktualności
-
W niedzielę 25 kwietnia w bardzo słoneczne popołudnie juniorzy starsi Polonii podejmowali na własnym boisku wyżej notowany zespół Jaroty Jarocin. Nasi zawodnicy po bardzo dobrym meczu, który obfitował w wiele akcji podbramkowych oraz w dużo ostrych starć, zasłużenie pokonali rywali 3:2. Bramki dla Polonistów zdobyli: Piotr Leporowski (2) oraz Jakub Wiśniewski.