25.10.2011
Poloniści rozpoczynają zmagania pucharoweJuż jutro nasi piłkarze rozegrają pierwszy w tym sezonie mecz Pucharu Polski na szczeblu okręgu poznańskiego. Rywalem średzian będzie dobrze im znana drużyna Concordii Murowana Goślina.
Jeszcze w zeszłym sezonie oba zespoły występowały w jednej lidze. Teraz dzieli je różnica dwóch klas. Poloniści grają na co dzień w III lidze, a Concordia w Klasie Okręgowej.
Wiosną tego roku gdy średzianie gościli w Murowanej Goślinie to po wyrównanym i ciężkim meczu zwyciężyli 1:0, a jedyną bramkę zdobył w końcówce spotkania Krystian Pawlak. Natomiast jesienią 2010 na boisku w Środzie, Polonia pewnie wygrała 5:0, a klasycznym hat-trickiem popisał się Marcin Duchała. Pozostałe gole strzelili Krzysztof Błędkowski oraz nie grający już w naszej drużynie Adrian Markiewicz.
Także w zeszłym sezonie Polonia i Concordia miały ze sobą zagrać w Pucharze Polski, ale ze względów na problemy organizacyjno-finansowe rywale wycofali się z rozgrywek.
Los chciał że w 2008 roku obie drużyny także się spotkały w Pucharze. Na boisku w Murowanej Goślinie, średzianie wygrali wtedy gładko 5:0 i awansowali do następnej rundy, a później zdobyli trofeum. Dodać można że spotkanie było popisem… nie kogo innego jak Marcina Duchały zdobywcy czterech bramek. Piątą natomiast dołożył Mikołaj Michalak.
W tym sezonie Concordia rozegrała już jeden mecz pucharowym w którym zwyciężyła B-Klasowego Lotnika Poznań 2:1.
W lidze przeciwnicy zajmują piątą pozycję w tabeli ze stratą 10 punktów do prowadzącej Kotwicy Kórnik.
Spotkanie rozpocznie się o godzinie 15:30 na boisku w Murowanej Goślinie. Wszystkich kibiców serdecznie zapraszamy!
Najnowsze aktualności
-
03.10.2011
Sparingowy mecz młodzików
Wykorzystując przerwę w rozgrywkach zespół młodzików Polonii Środa w miniony weekend rozegrał mecz sparingowy z zespołem Płomień Nekla. Spotkanie zostało rozegrane na dolnym boisku Centrum Treningowe Polonii w sobotę o godz. 14.00. Po rozegraniu trzech tercji po 25 minut zespół gości okazał sie lepszy pokonując naszych zawodników 5:4.





















































