15.05.2023
Polonia wraca na zwycięską ścieżkęW kolejnym ligowym meczu piłkarze Polonii Środa podejmowali na własnym boisku Zawiszę Bydgoszcz. Spotkanie to było doskonałą okazją dla naszego zespołu aby przełamać passę porażek jaka polonistów dopadła w ostatnim czasie.
Od samego początku poloniści odważnie ruszyli na rywala i zaatakowali jego bramkę. Bliski szczęścia był bardzo aktywny w tym spotkaniu Kacper Nowak ale jego uderzenie z okolic pola karnego padło łupem bramkarza Zawiszy. W odpowiedzi w sytuacji sam na sam z Przemysławem Frąckowiakiem znalazł się Igor Sobieralski ale dobrą interwencją popisał się średzki bramkarz zatrzymując zawodnika z Bydgoszczy. W 40 minucie Bartosz Bartkowiak zagrał piłkę w pole karne do Kevina Durueke a ten ładnym strzałem lewą nogą po długim narożniku bramki wyprowadził średzki zespół na prowadzenie. Minutę później sprzed pola karnego na bramkę Polonii Środa uderzał Kacper Nowak ale ponownie świetną interwencją popisał się bramkarz Polonii Środa. W 43 minucie Mikołaj Witkowski przechwycił piłkę w polu karnym rywali i odegrał do Kevina Durueke a ten z dużym spokojem skierował piłkę do pustej już bramki Zawiszy. Jeszcze przed przerwą poloniści mogli zdobyć kolejną bramkę. Piłkę w pole karne dośrodkował Aleksander Kluczyński, ale uderzenie głową Mikołaja Witkowskiego zatrzymał bramkarz rywali.
Po zmianie stron poloniści ponownie mogli jako pierwsi zdobyć bramkę. Kacper Nowak odegrał piłkę do Mikołaja Witkowskiego a ten w ostatniej chwili został uprzedzony przez obrońców Zawiszy którzy wybili piłkę na rzut rożny. Chwilę później na bramkę rywali uderzał Jędrzej Drame ale tym razem bramkarzowi Zawiszy z pomocą przyszedł słupek od którego odbiła się piłka nie wpadając po raz trzeci do bramki. W końcówce spotkania Zawisza odważniej zaatakował chcąc doprowadzić do remisu w tym meczu ale blok defensywny kierowany przez Przemysława Frąckowiaka był czujny i do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: Frąckowiak – Wujec, Skrobosiński, Milachowski, Kluczyński, Giełda, Witkowski (75` Żerkowski), Bartkowiak, Nowak, Prałat, Durueke (64` Drame).
Zawisza Bydgoszcz wystąpił w składzie: Oczkowski – Paliwoda, Wędzelewski (46` Sacharuk), Sochań (46` Szczytniewski), Sobieralski, Gaczkowski, Nowak, Serwach (46` Koziara), Oczkowski (46` Graczyk), Santos (52` Okuniewicz), Dhams.
Żółte kartki: Skrobosiński, Bartkowiak, Wujec – Serwach, Paliwoda, Wędzelewski, Okuniewicz
Bramki: Durueke (40`), Durueke (42`)
Najnowsze aktualności
-
Ze zmiennym szczęściem w czwartek radzili sobie młodzicy Polonii (rocznik 2011). Pierwsza drużyna nie bez kłopotów wygrała z Wartą Śrem 7:3 (2:1), a ważny okazał się fragment gry, kiedy to Giovani Henriquez-Gajda strzelił trzy bramki w przeciągu 7 minut. Druga drużyna na boisku w Topoli przegrała 2:4 z Koziołkiem Poznań. Choć nasz zespół długimi fragmentami utrzymywał się dłużej przy piłce to nie przełożyło się to na zdobycz bramkową.
-
W 3. kolejce ligi profesjonalnej juniorów B1 zespół Polonii Środa 2008 wywalczył swój pierwszy punkt. Drużyna prowadzona przez Przemysława Otuszewskiego i Marcina Duchałę wywiozła remis z Leszna, gdzie zmierzyła się ze swoją imienniczką - Polonią. Bramki dla średzkiego zespołu strzelali Gabriel Baszczyński (33') oraz Serhii Pankratov (84').
-
Środa i czwartek obfitowały w mecze ligowe akademii, które przyniosły wiele emocji! Spośród dziewięciu meczów Poloniści wygrali cztery, a trzy zakończyły się remisem. Zwycięską passę kontynuują trampkarze z rocznika 2010, którzy tym razem pokonali 4:0 Polonię 1912 Leszno. Komplet punktów mają także młodzicy starsi 2011 (7:3 z Wartą Śrem), młodzicy młodsi 2012 (5:3 z Obrą 1912 Kościan), a także orlicy starsi 2013 (3:1 z Avią Kamionki w rozgrywkach młodzików). Dzięki remisom pierwsze punkty w ligach profesjonalnych zdobyły Polonia 2008 oraz Polonia 2009.
-
W środowy wieczór zespół trampkarzy Polonii II Środa Wielkopolska (rocznik 2010) na boisku CTP 1 podejmował Unię Swarzędz. Spotkanie dostarczyło wielu emocji, było pełne bramek i zwrotów akcji. Poloniści trzy razy obejmowali prowadzenie, ale goście z każdym razem wyrównywali, by po przerwie prowadzić dwoma golami. Nasz zespół walczył jednak do końca i zdołał wyrównać, a mecz ostatecznie zakończył się wysokim remisem 5:5 (3:3).