21.08.2024
Polonia Środa showW środowe popołudnie piłkarze Polonii Środa w kolejnym spotkaniu trzeciej ligi podejmowali na własnym boisku Sokoła Kleczew. Pojedynki obu ekip to już takie ligowe klasyki. Oba zespoły na trzecioligowym poziomie są nieprzerwanie od sezonu 2011/12. Wtedy to też spotkały się po raz pierwszy. Do tej pory w sumie w oficjalnych meczach czy to ligowych czy pucharowych na przestrzeni ostatnich dwunastu lat oba zespoły spotkały się ze sobą 27 razy.
Od samego początku poloniści byli bardzo aktywni i groźnie atakowali bramkę rywala. W pierwszych trzydziestu minutach to podopieczni Mikołaja Raczyńskiego byli częściej przy piłce i groźniej atakowali. Szczególnie aktywni byli Bartosz Bartkowiak, Damian Kołtański i Filip Laskowski. W 20 minucie Damian Kołtański idealnie dośrodkował w pole karne a całą akcję celnym strzałem zamknął Przemysław Koszel i poloniści objęli prowadzenie. Z biegiem czasu coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić gracze Sokoła. Jeszcze przed przerwą swoich szans szukali Dawid Retlewski i Jan Paczyński ale za każdym razem na posterunku był Przemysław Frąckowiak. Ostatecznie pierwsza część spotkania zakończyła się skromnym prowadzeniem polonistów.
Po zmianie stron Sokół ruszył do ataków ale został szybko skarcony. W 55 minucie Damian Kołtański dośrodkował piłkę w pole karne a całą akcję celnym strzałem wykończył Bartosz Bartkowiak. Pięć minut później Bartosz Bartkowiak zagrał w pole karne do Jędrzeja Drame ale strzał naszego napastnika broni Sebastian Szabłowski. Chwilę później Bartosz Bartkowiak dośrodkowuje z rzutu rożnego a cała akcję przepięknym strzałem głową z 16 metrów kończy Filip Laskowski. Poloniści nadal grali swoje i nie zamierzali zwalniać tempa. W 79 minucie szybko kontrakt zainicjowanym świetnym odbiorem Jakuba Szczypka kończy właśnie… Jakub Szczypek a asystę przy tej bramce zalicza Bartosz Bartkowiak. W samej końcówce Sokół zdobył honorową bramkę za sprawą Adriana Kwiatkowskiego ale to było wszystko na co tego dnia było stać zawodników Tomasza Pozorskiego. Ostatecznie mecz kończy się wysoką wygraną Polonii Środa 4:1 (1:0).
Polonia Środa Wlkp. wystąpiła w składzie: Frąckowiak – Wujec, Drame (71` Budych), Bartkowiak, Laskowski, Koszel (56` Durueke), Kołtański (80`Kluczyński), Stangel (71` Romero), Hyl, Szczypek (80` Pieńczak), Nawrocki.
Sokół Kleczew wystąpił w składzie: Szabłowski- Zimmer, Kultys, Bartosiak, Paczyński (60` Andrzejewski K.), Konieczny (46` Grzelka), Sopoćko, Retlewski (82` Słowiński), Iwiński (69` Młodożeniec), Andrzejewski J., Brikner (60` Kwiatkowski).
Żółte kartki: Koszel, Stangel, Nawrocki – Paczyński, Retlewski, Brikner
Bramki: Koszel (20`), Bartkowiak (55`), Laskowski (61`), Szczypek (79`) – Kwiatkowski (86`)
Najnowsze aktualności
-
30.10.2009
Bolesław Spochacz razem ze średzką Polonią !
Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Bolesław Spochacz to kolejna firma, która postanowiła wspierać średzką piłkę.
-
28.10.2009
Historia średzkiej piłki cz. 2- lata 30- te
Przed tygodniem przedstawiliśmy Wam początki naszej Polonii sięgające 1919 roku. Ukazaliśmy pierwsze sukcesy piłkarzy, a także tworzenie się struktury organizacyjnej w latach 20-tych. W dzisiejszej części przedstawimy rywalizację największych średzkich drużyn i sukcesy średzkiej piłki w latach 30- tych.
-
31.10.2009
Walka o utrzymanie się w czołówce
Ostatnia ligowa kolejka bardzo wyrównała różnicę punktową dzielącą drużyny z czołówki tabeli. Przegrane Polonii w Luboniu, a także Leśnika w Komornikach spowodowały, że Nordenia awansowała na drugie miejsce, a pierwszą trójkę dzieli tylko jeden punkt.
-
25.10.2009
Trampkarze I wygrywają na zakończenie
Na swój ostatni mecz ligowy w tym roku Trampkarze I udali się do Gniezna. Pierwsze spotkanie między tymi drużynami zakończyło się pewnym zwycięstwem naszej drużyny 6:1, dlatego też nasi chłopcy jechali tam po pewne wydawałoby się 3 punkty.
-
26.10.2009
Podsumowanie XII kolejki
Ostatni weekend nie był najlepszy w wykonaniu naszej pierwszej drużyny. Mimo, że chłopacy nie zagrali najgorszego meczu musieli uznać wyższość Lubońskiego FC. Niestety proste i niewymuszone błędy w grze obronnej spowodowały, że poloniści wrócili do Środy bez punktów.