22.08.2010
POLONIA liderem po trzeciej kolejce
W 3 kolejce o mistrzostwo IV ligi grupy północnej Polonia Środa na własnych obiektach podejmowała zespół Sparty Szamotuły . Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 4:1. Bramki dla Polonii zdobyli :
Dawid Lisek (9.), Krzysztof Błędkowski(26.), Piotr Maleszka(73.). Tomek Rybarczyk(90.)
Polonia zagrała w składzie:
Adrian Szkudlarek , Tomasz Rybarczyk, Piotr Maleszka, Łukasz Ratajczak, Piotr Loba, Dawid Lisek, Paweł Przybyłek, Marcin Michałowski(55.Mikołaj Michalak), Łukasz Przybyłek(71.Adrian Markiewicz), Krzysztof Błędkowski(79. Mateusz Pluciński), Kamil Krajewski(65.Marcin Duchała)
Przy pięknej słonecznej pogodzie dziś o godzinie 16.00 na murawę stadionu OSiR w Środzie wyszły jedenastki Polonii i Sparty Szamotuły. Przed tym meczem oba zespoły w tabeli dzieliły tylko trzy punkty i wynik spotkania wydawał się sprawa otwartą.
Poloniści weszli w ten mecz bardzo skoncentrowani iod pierwszej minuty to oni nadawali ton wydarzeniom na murawie. Już w 2 minucie Kamil Krajewski oddał strzał na bramkę Sparty lecz jego uderzenie było zbyt lekkie by zagrozić Arkadiuszowi Fabiańskiemu. Po kolejnych dwóch minutach Tomasz Rybarczyk uderzył z rzutu wolnego ale piłka po odbiciu od słupka wyszła w pole gry .
W piatej minucie po raz pierwszy goście zaatakowali , jednakże Adrian Szkudlarek zawczasu zażegnał niebezpieczeństwu. Akcja gości jeszcze bardziej zmobilizowała polonistów do ataku co szybko przyniosło efekt bramkowy. W ósmej minucie jeszcze Fabiański broni strzał Łukasza Przybyłka z rzutu wolnego na rzut rozny ale po tym kornerze Średzian musiał juz wyciagnąć piłke z siatki .Z rogu płasko dośrodkował Tomek Rybarczyk , dwóch piłkarzy Polonii sprytnie przepuściło piłke a trzeci czyli Dawid Lisek uderzył silnie i Polonia objęła prowadzenie ku uciesze licznie zgromadzonej publiczności.
Po tej bramce nadal trwał napór polonistów , którzy w tym okresie grali po prostu znakomice. W 15 minucie w sytuacji sam na sam z Fabiańskim znalazł sie Kamil Krajewski , który nie zdołał jednak pokonać bardzo zdolnego bramkarza słynnej szkólki piłkarskiej z Szamotuł. Cztery minuty póżniej wyzszość bramkarza Sparty musiał także uznać Marcin Michałowski.
W 21 minucie groznie zaatakowali goście i o mały włos nie nastapiłoby wyrównanie gdy po strzale jednego z piłkarzy Sparty piłka wylądowała na poprzecze Polonii. Goscie w tym momencie zwietrzyli swoją szanse i dwukrotnie jeszcze znależli się w naszym polu karnym . Dwukrotnie jednak dobrze spisał się Adrian Szkudlarek.
Te akcje Sparty jakby rozsierdziły polonistów , którzy w 26 minucie odpowiedzieli najlepiej jak mogli czyli golem. Na prawym skrzydle obrońcom Sparty uciekł Kamil Krajewski , po czym płasko dośrodkował w pole karne . Tam jak z procy wystartował do piłki świetnie dzis grajacy Krzysztof Błędkowski i ku rozpaczy zawodników gości z bliska wpakował ją do siatki.
Tym samym na tablicy wyników ujrzelismy wynik 2:0. Troszke to uśpiło polonistów, gdyż cztery minuty póżniej Sparta zdobyła bramkę kontaktową. Po dośrodkowaniu z prawego skrzydła Piotra Maleszkę ubiegł napastnik gości i Adrian Szkudlarek był w tej sytuacji zupełnie bez szans. To pierwsza bramka stracona w tym sezonie przez Polonię i nalezy ją zapisac na konto nerwowo dzis grającego bloku defensywnego Średzian.
Trzeci kwadrans pierwszej połowy był juz dosyć spokojny, mało było akcji podbramkowych a w notesie zapisalismy tylko żółte kartoniki dla Dawida Liska i Piotra Loby.
W przerwie w zespole Polonii nie nastapiły żadne zmiany , tak samo jak w Sparcie ale to goście przeważali na początku drugiej połowy . W tym okresie nasza obrona miała sporo pracy i nie zawsze dobrze sobie radziła ze zdecydowanymi atakami szamotulan. Widząc to trener Mariusz Bekas w 55 minucie dokonał korekty w składzie , zdejmując napastnika Marcina Michałowskiego a na placu gry pojawił się doświadczony Mikołaj Michalak, który uspokoił nasza grę obronną.
Od tego momentu poloniści znów zaczeli przeważać i stwarzać grozne sytucaje pod bramką gości.Znów jednak na przeszkodzie polonistów stanął znakomicie dziś dysponowany brat słynnego Łukasza Fabiańśkiego czyli Arkadiusz Fabiański . Bramkarz Sparty w zupełnie niesamowitym stylu obronił w 64 minucie strzał Kamila Krajewskiego , który świetnie przyjął piłkę po dośrodkowaniu Błędkowskiego i z półobrotu próbował zaskoczyć goalkeepera Sparty. Minute póżniej Kamila zmienił Marcin Duchała . Po kilku minutach ładnie na bramkę gości uderzył Łukasz Przybyłek ale i tym razem góra był Fabiański .
W 71 minucie kolejna zmiana w naszym zespole , za Łukasza Przybyłka wszedł Adrian Markiewicz . Dwie minuty pózniej padła trzecia bramka dla Polonii . Piłkę z autu otrzymał Marcin Duchała , przyjął ją i wykorzystując swoją siłę fizyczną znalazł się przy linii końcowej boiska po czym silnie dosrodkował w pole karne gdzie świetnie głową uderzył Piotrek Maleszka . Przy tym strzale z pięciu metrów nawet młodszy z braci Fabiańskich nie był w stanie zapobiec utracie bramki.
W 79 minucie meczu Mariusz Bekas dokonał czwartej zmiany w składzie Polonii , za Krzysztofa Błędkowskiego wszedł Mateusz Pluciński.
W ostatniej minucie regulaminowanego czasu gry faulowany na prawym skrzydle był Marcin Duchała . Do rzutu wolnego podszedł doświadczony Tomasz Rybarczyk i sprytnym strzałem w krótki róg zdobył czwartego gola dla Polonii .
Polonia wygrała więc wysoko 4:1 i mogła wygrać wyżej ale był tez taki okres gry przy stanie 2:1 dla Polonii kiedy wydawało się, że wyrównanie wisi na włosku . W przekroju całego meczu poloniści byli jednak zdecydowanie lepszym zespołem i calkowicie zasłużyli na to zwycięstwo . Dzieki tej wygranej Polonia objęła prowadzenie w tabeli czwartej ligi wygrywając jak dotychczas wszystkie swoje mecze , zdobywając siedem bramek i tracąc tylko jedną . I tylko większa ilość zdobytych goli decyduje o pierwszym miejscu w tabeli gdyz taką samą zdobycz punktową ma Lechia Kostrzyn . Co ciekawe trzecie miejsce w tabeli zajmuje Grom Plewiska a warto przypomnieć, że jeszcze dwa lata temu wszystkie trzy druzyny grały w tej samej klasie okregowej.
W następnej kolejce hitem z pewnością bedzie mecz rozegrany w Plewiskach w którym miejscowy Grom zmierzy sie z Polonią Środa. Wierzymy że nasz zespół w tym trudnym spotkaniu także wzniesie sie na wyzyny swouich umiejetności . Przypomnijmy także , że latem z Polonii własnie do Gromu przeszli Ariel Mrowiński i Bartłomiej Górka.
Najnowsze aktualności
-
W środę 15 maja na stadionie w Środzie Wielkopolskiej kolejne spotkanie ligowe rozegrają piłkarze Polonii Środa. Rywalem tym razem będzie zespół Błękitnych Stargard. Ostatnie spotkania pomiędzy oboma ekipami dostarczają kibicom sporą ilość emocji więc zapowiada się ciekawy pojedynek. Średzcy kibice mają na pewno nadzieję że ich ulubieńcy wrócą na zwycięską ścieżkę i punkty zostaną w naszym mieście.
-
Kolejny świetny występ zaliczyli trampkarze starsi Polonii (rocznik 2009). Na płycie głównej Stadionu Średzkiego nasz zespół pokonał 4:0 (3:0) wicelidera rozgrywek - Unię Swarzędz. Polonia już w 8. minucie wyszła na prowadzenie po trafieniu Antoniego Staszaka, a do przerwy było już 3:0. Wynik spotkania w drugiej połowie ustalił Kacper Kalita.
-
Dużą niespodziankę sprawili w niedzielę juniorzy młodsi Polonii (rocznik 2008). Na Stadionie Średzkim rywalizowali z Poznańską Trzynastką (rocznik 2007), która w dotychczasowych spotkaniach wywalczyła komplet punktów. Poloniści po pełnym emocji i zwrotów akcji meczu wygrali 4:3 (3:2), a decydujący gol padł w 89. minucie z rzutu karnego!
-
Miniony weekend był bardzo udany dla drużyn akademii, które odniosły osiem zwycięstw w dziecięciu rozegranych meczach. Świetnie spisały się roczniki 2008 oraz 2009. Polonia 2008 wygrała 4:3 z Poznańską 13 (2007), która dotąd miała komplet punktów, natomiast Polonia 2009 aż 4:0 pokonała wicelidera rozgrywek - Unię Swarzędz. Świetną passę kontynuuje Polonia 2011, która wygrała kolejny mecz i przewodzi ligowej tabeli z kompletem punktów. Przełamały się nasze dziewczyny, odnosząc pierwsze zwycięstwo w lidze trampkarzy C2 oraz gromiąc Olimpic Śrem w lidze wojewódzkiej kobiet.
-
Po pucharowej porażce we Wrześni w kolejnej ligowej kolejce piłkarze Polonii Środa udali się do Gniewina na pojedynek z miejscowym Stolemem. Poloniści osłabieni brakiem pauzujących za nadmiar żółtych kartek Piotra Wujca, Aleksandra Kluczyńskiego i Bruno Siedleckiego a także Kamila Budycha jechali z mocnym postanowieniem wygrania i powrotu na zwycięską ścieżkę.