11.05.2014
Polonia II pokonała Concordię Murowana Gośl.W meczu 20. kolejki poznańskiej klasy A rezerwy średzkiej Polonii zwyciężyły na własnym boisku Concordię Murowana Goślina 1:0.
Początek spotkania należał do przyjezdnych którzy oddali kilka niecelnych strzałów na bramkę strzeżoną przez Bartosza Kurasiaka. Później spotkanie się wyrównało, a w ostatnim kwadransie pierwszej części meczu przewagę uzyskali poloniści. Ambitnie grający średzianie coraz częściej zaczęli zagrażać bramce walczącej o awans do klasy okręgowej Concordii i w 44. minucie objęli prowadzenie. Po rozpoczęciu gry od bramki podopieczni Czesława Owczarka lewą stroną boiska szybko przedostali się pod pole karne przyjezdnych, a Przemysław Warot, który znalazł się przed golkiperem umieścił piłkę w siatce. Druga część zawodów należała już do naszej drużyny. Polonia szybko rozpracowywała ataki zespołu z Murowanej Gośliny, a także stwarzała sobie okazje do strzelenia kolejnych goli. Niestety piłka do bramki rywali już nie wpadła, ale i Bartosz Kurasiak zachował czyste konto, dzięki czemu trzy punkty pozostały w Środzie.
Polonia zagrała w składzie: Kurasiak, Filipiak, Grzelak (70’ Kurasiński), Kaźmierski, Leporowski (80’ Stanisławski), A. Olczyk, K. Olczyk (85’ Wartecki), Pawlak, Warot (65’ Malusiak), Frąckowiak, Pawlicki
Najnowsze aktualności
-
Mocno musieli się napracować młodzicy starsi Polonii (rocznik 2011), aby przywieść z Książa Wielkopolskiego trzy punkty. Rywale postawili trudne warunki i do przerwy to oni prowadzili 1:0. Po przerwie Polonia mocno zaatakowała i zdobyła w dwie minuty wyszła na prowadzenie, którego nie oddała już do końca spotkania. Drugi zespół bo ciekawym meczu przegrał 3:4 z Talentem Poznań. Poloniści przegrywali już 0:3, ale doprowadzili do wyrównania, jednak to rywalom udało się strzelić decydującego gola.
-
W meczu drugiej i trzeciej drużyny ligi profesjonalnej C2 padł remis 3:3. Długo mecz układał się świetnie dla Polonistów z rocznika 2010, którzy wyszli na prowadzenie już w 13. minucie, a do 75. minuty prowadzili aż 3:0 z UKS AP Reissa Jarocin. Wtedy rywale ruszyli do ataku i w pięć minut zdołali wyrównać wynik spotkania.