14.04.2022
Polonia gra dalejW spotkaniu 1/8 finału Wielkopolskiego Pucharu Polski piłkarze Polonii Środa mierzyli się w Kórniku z miejscowym zespołem Kotwicy.
Od samego początku zespół Polonii Środa ruszył do ataków. Już w 3 minucie Bartosz Bartkowiak przedarł się przez obronę rywali i idealnie podał do Damiana Buczmy który pewnym strzałem wyprowadził nasz zespół na prowadzenie. Chwilę później Polonia powinna podwyższyć na 2:0 ale uderzenie z bliska Adama Boruckiego obronił Hubert Świtalski a dobitka Jędrzeja Drame padła łupem obrońców Kotwicy. Ataki Polonii Środa nie słabły. Kotwica zagrażała Polonii głównie po dośrodkowaniach ze stałych fragmentów gry i dalekich wyrzutach z autu Radosława Jasińskiego. W 20 minucie po szybkim ataku Polonii Środa niewiele zabrakło aby Jędrzej Drame skierował piłkę do bramki rywali. W 36 minucie po faulu w polu karnym bramkarza Polonii Środa sędzia podyktował rzut karny dla rywali. Do piłki podszedł Piotr Kalak ale Przemysław Frąckowiak wyczuł intencje strzelca i pewnie obronił to uderzenie. Do końca pierwszej części spotkania wynik nie uległ już zmianie i na przerwę obie ekipy schodziły przy prowadzeniu Polonii Środa 1:0.
Po zmianie stron Kotwica rzuciła się do odrabiania strat. W 55 minucie po rzucie rożnym i zamieszaniu w naszym polu karnym na strzał z około 16 metrów zdecydował się Gerard Pińczuk i Przemysław Frąckowiak musiał wyciągać piłkę z bramki. Polonia ponownie prowadzenie objęła w 75 minucie. Piłkę w pole karne dośrodkował Bartosz Bartkowiak a tam do bramki rywali skierował ją Adam Borucki. Trzy minuty później ponownie był remis a na listę strzelców w zespole Kotwicy wpisał się Dawid Urbanek. Polonia szybko ruszyła do ataków i już w 81 minucie ponownie prowadziła. W pole karne rywali wpadł Bartosz Bartkowiak i pewnym strzałem pokonał Huberta Świtalskiego. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i ostatecznie Polonia Środa pokonała Kotwicę Kórnik i awansowała do kolejnej rundy Wielkopolskiego Pucharu Polski.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: Frąckowiak – Wujec, Skrobosiński, Andrzejewski (46` Henriquez), Borucki, Zgarda, Kozłowski (46` Nowak), Buczma (81` Milachowski), Giełda, Bartkowiak (81` Rubach), Drame (46` Pawlak).
Kotwica Kórnik wystąpiła w składzie: Świtalski – Patalas, Jasiński, Niemczyk, Ostrowski, Kalak, Bordych, Zgarda, Pietrzak, Babicz, Urbanek.
Żółte kartki: Urbanek, Jasiński – Zgarda, Pawlak
Bramki: Pińczuk (55`), Urbanek (78`) - Buczma (3`), Borucki (75`), Bartkowiak (80`)
Najnowsze aktualności
-
Mimo walki i wyrównanego meczu nie udało się zdobyć punktów Polonii 2011 w starciu z Górnikiem Konin. Poloniści prowadzili do przerwy 2:1 po bramkach Adama Jankowskiego oraz Kuby Kucharskiego, ale tuż po przerwie Górnik wyrównał. Decydujące dwa gole padły w ostatnich pięciu minutach spotkania. Drugi zespół na własnym boisku przegrał 0:3 (0:2) z Avią Kamionki.
-
Polonia 2010 w sobotę pokonała Mieszko Gniezno w wyjazdowym meczu 1. ligi wojewódzkiej C1. Nasz zespół dość szybko objął prowadzenie, które utrzymał do końca spotkania, chociaż gospodarze nie odpuszczali i w pewnym momencie zmniejszyli nawet straty z trzech bramek do jednej. Poloniści nie dali sobie jednak wyrwać punktów i ostatecznie wygrali przewagą dwóch goli.
-
Emocjonujące widowisko zapewnili kibicom zawodnicy Polonii 2008. Nasz zespół dopiero w końcówce spotkania wydarł trzy punkty drużynie UKS AP Reissa/Szkoła Gortata Poznań, a gola na wagę trzech punktów zdobył w 74. minucie Gabriel Baszczyński. W piątek z kolei drugi mecz rozegrał łączony zespół Polonii 2008/2009 II w 1. lidze okręgowej. Tym razem Poloniści ulegli Lechicie Kłecko 3:5 (2:2).
-
W niedzielę 15 września trzeci zespół Polonii Środa zagrał na wyjeździe z Orłami Plewiska. Spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane jednak więcej sytuacji stworzyli sobie gospodarze, którzy kilkukrotnie sprawdzali formę Jakuba Sienkiewicza. W 30 minucie po interwencji bramkarza Plewiska wyszły na prowadzenie dobijając piłkę z bliskiej odległości. Od tego momentu zarysowała się przewaga gospodarzy. W 45 minucie po jednym z nielicznych rzutów rożnych piłkę do bramki rywala w zamieszaniu podbramkowym umieścił Marcin Parus i poloniści schodzili na przerwę remisując 1-1.