OFICJALNY SERWIS KLUBU YOUTUBEINSTAGRAMTWITTERFACEBOOK

30.03.2010

Polonia - koszmar Lech Oldboys

Polonia Środa pokonała Lech Oldboy Poznań 5:1(2:0)  w meczu IV rundy Pucharu Polski na szczeblu okregu poznańskiego  i podobnie jak w ubiegłym roku wyeliminowała poznaniaków z Pucharu Polski.

Bramki dla Polonii zdobyli:

Ariel Mrowiński (19.)   Robert  Hirsch(30.)  Krzysztof Błędkowski(63.) Mikołaj Lasek(70.)   Dmytro Koshakov(72.)

Bramkę dla Lecha w 54 minucie zdobył Marek Rzepka.

Polonia zagrała w składzie:

Rafał Dębski - Piotr Maleszka   Tomasz Nawrot     Bartłomiej Górka(46.Sławomir Łopatka)     Ariel Mrowiński(46.Paweł Przybyłek) - Krzysztof Błędkowski(73.Marcin Siwek)  Maciej Grzeskowiak   Robert Hirsch   Łukasz Przybyłek(62.Mikołaj Lasek)  -  Marcin Duchała  Dmytro Koshakov

Lech Oldboys Poznań:

Lech: Nowak – Rzepka, Wojtala, Kryger, Mizgalski – Najtkowski (2. Czerniawski, 13. Sangowski), Twardygrosz, Bąk, Rybak – Okoński (46. Skolasiński), Dembiński.

 

Drużyna Polonii prowadzona w spotkaniu pucharowym przez Jacka Nowaczyka wyszła na boisko bardzo skoncentrowana i pełna wiary w zwycięstwo . Nieco zmieniony skład  w stosunku do meczu ligowego okazał się trafiony i mimo bardzo ambitnej postawy znakomitych piłkarzy Lecha Polonia odniosła w pełni zasłużone zwycięstwo.

Pierwszą bardzo grożną sytuację poloniści stworzyliw 15 minucie spotkania gdy po świetnym podaniu Tomka Nawrota w sytuacji sam na sam z bramkarzem Lecha znalazł się Marcin Duchała. Zwycięsko z tego pojedynku wyszedł zawodnik Lecha i na bramkę musielismy poczekać  jeszcze kolejne cztery minuty.  Tym razem otwierającym podaniem popisał się Marcin Duchała a odważnie w pole karne lechitów wszedł Ariel Mrowiński i mimo asysty obrońców kolejorza pewnie pokonał bramkarza.

W 27 minucie świetną okazję do wyrównania zmarnował Arkadiusz Bąk , który znalazł się przed Rafałem Dębskim po niesygnalizowanym zagraniu Ryszarda Rybaka.  Na nasze szczęscie strzał pomocnika Lecha był lekki i nasz bramkarz nie miał problemu ze złąpaniem piłki.

Trzy minuty póżniej poloniści strzelili drugiego gola.  Prostopadłą piłkę  za obrońców Lecha wrzucił Ariel Mrowiński , Waldemar Kryger był bliski jej wybicia ale piłkę przejął Robert Hirsch i podciagnął piłkę pod pole karne gospodarzy po czym pieknym technicznym lobem zdobył drugiego gola dla średzkiego zespołu. Do końca pierwszej połowy trwał napór naszej  drużyny ale dalsze bramki nie padły.

W przerwie Jacek Nowaczyk dokonał dwóch zmian , za Bartka Górkę wszedł Słaek Łopatka a za Ariela Mrowińskiego Paweł Przybyłek. 

Po przerwie nadal dużą przewagę mieli nasi piłkarze ale to lechici strzelili bramkę . Po szybkiej kontrze prawą stroną piłkę na 20 metrze od naszej bramki otrzymał Marek Rzepka, w łatwy sposób minął Pawła Przybyłka po czym silnie strzelił czym kompletnie zaskoczył naszego goalkeepera . Piłka musnęła prawy słupek bramki Polonii i znalazł się w siatce.

Po tym kontaktowym golu w naszym zespole dało się odczuć lekką niepewność , zwłaszca że nasi napastnicy seryjnie marnowali stuprocentowe sytuacje. Doświdczeni piłkarze Lecha zacheceni tą jedną bramkę poczuli że mogą w tym spotkaniu jeszce cos ugrać i zaczęli atakować wiekszą ilościa piłkarzy . To okazało  się jednak zabójcze dla poznaniaków,  którzy nie mieli już sił na szybkie powroty pod własne pole karne dzięki czemu poloniści w ataku często mieli przewagę liczebną nad obrońcami kolejorza.

W 62 minucie Mikołaj Lasek zmienił Łukasza Przybyłka  a juz minutę póżniej Krzysztof Błędkowski strzelił trzeciego gola dla Polonii. Asystentem w tej akcji drugi juz raz w tym spotkaniu okazał się Marcin Duchała.

W 70 i 72 minucie poloniści dołożyli jeszcze dwie bramki a szczęśliwymi strzelcami okazali się: Mikołaj Lasek w zamieszaniu podbramkowym oraz Dmytro Koshakov pod podaniu Błędkowskiego.

W końcówce spotkania Polonia mogła zdobyć jeszcze kilka kolejnych bramek lecz skuteczność nie była w tym dniu atutem średzian. Tym samym mecz zakończył się w pełni zasłużonym zwycięstwem Polonii 5:1.

Piłkarze Lech Oldboys Poznań zaprezentowali się jednak znakomicie i byli bardzo groznym przeciwnikiem . W poprzedniej rundzie ci doświadczeni piłkarze pokonali wicelidera okregówki Concordię Murowana Goslina aż 4:0 i to z pewnością nie był przypadek . Naprawdę miło było popatrzeć na umiejetności techniczne i taktyczne lechitów , na ich zaangażowanie i wolę walki. W zespole przeciwnika zagrał nasz dotychczasowy trener Ryszard Rybak i był wyróżniającym się zawodnikiem gospodarzy, a jego podanie z 27 minuty do Arkadiusza Bąka zupełnie wyprowadziło w pole naszych obrońców.

Poloniści zagrali bardzo dobrze, szybko wyprowadzali ataki , często zagrywali piłkę na jeden kontakt i stowrzyli mnóstwo stuprocentowych sytuacji.Zastrzeżenia budziła tylko słaba skuteczność w ataku .

Tym niemniej jestesmy w następnej rundzie czyli w ćwierćfinale Okręgowego Pucharu Polski . Na dodatek jutro drugi zespół Polonii też ma szanse na awans choć zwycięstwo zespołu A-Klasy nad trzecioligową Unią Swarzędz trzeba by uznać za supersensację . Jak mówił Kazimierz Górski piłka jest okrągła a bramki są dwie i w tej grze wszytsko może się zadarzyć. Zyczymy naszym młodym piłkarzom odniesienia sukcesu a kobiców zapraszamy w środę na godz. 17.00.

Wstęp wolny.

Najnowsze aktualności

SPONSORZY

SPONSOR GŁÓWNY
PAKIET ZŁOTY
PAKIET SREBRNY
BRĄZOWY PARTNERZY
SPONSORZY KOBIET
Serwis polonia-sroda.pl wykorzystuje pliki cookies, które umożliwiają i ułatwiają Ci korzystanie z jego zasobów. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartej w cookies kliknij . Jeżeli nie wyrażasz zgody - zmień ustawienia swojej przeglądarki.