24.04.2010
Pokonali Plewiska 3:0W sobotę o godzinie 13:00 średzka Polonia zmierzyła się w meczu na szczycie czwartej ligi z zespołem Gromu Ciepłownik Plewiska który przed tym spotkaniem zajmował trzecią lokatę w ligowej tabeli. Po bardzo dobrym spotkaniu nasza drużyna pokonała swych rywali 3:0 (2:0)
Polonia wystąpiła w tym spotkaniu w składzie: Szkudlarek – Siwek, Nawrot, Maleszka – Przybyłek Ł., Rybarczyk, Mrowiński (60` Hirsch), Błędkowski (68` Przybyłek P.), Grześkowiak –Krajewski (73` Godziszewski), Koshakov (53` Duchała).
Od samego początku przewagę w tym meczu posiadali podopieczni Mariusza Bekasa. Jednak drużyna przyjezdna nastawiła się na grę z kontry i ciężko było się przebić przez szczelną defensywę Gromu. W 12 minucie do odbitej przez obrońców z Plewisk piłki na 20 metrze dopadał Łukasz Przybyłek i mocnym strzałem pokonuje bramkarza drużyny przeciwnej. Radość w średzkim zespole i na trybunach ogromna. Szybko zdobyta bramka po nikąd ustawia mecz. Grom musi się trochę odkryć a Polonia może groźnie kontratakować. W 28 minucie szybka akcja gości. Z boku boiska piłkę dośrodkowuje pomocnik przyjezdnych ta dociera w polu karnym do Adriana Napierały ale jego strzał głową mija lewy słupek bramki strzeżonej przez Adriana Szkudlarka. Goście starają się doprowadzić do wyrównania ale bardzo dobrze z ich atakami radzi sobie defensywa Polonii. W 34 minucie przepiękne prostopadłe podanie od Ariela Mrowińskiego dociera do Kamila Krajewskiego. Nasz napastnik przyjmuje piłkę na klatkę piersiową wpada w pole karne i mocnym strzałem po długim słupku nie daje żadnych szans bramkarzowi gości. Polonia Środa prowadzi 2:0. Od tego momentu nasi zawodnicy zaczęli grać jeszcze spokojniej w pełni kontrolując przebieg wydarzeń na boisku a rywale jakby stracili wiarę w wywiezienie korzystnego wyniku ze Środy nie atakowali już tak zaciekle. W 37 minucie Łukasz Przybyłek po serii udanych zwodów przedarł się lewą strona boiska i wyłożył piłkę na 15 metr do Dmytro Koshakova. Jednak strzał naszego napastnika był minimalnie niecelny i cały czas Polonia prowadziła różnica dwóch bramek. Jeszcze tuż przed końcem pierwszej połowy piłkę z lewej strony boiska na prawą przerzucił Ariel Mrowiński jednak Krzysztof Błędkowski nie zdołał do niej dopaść i umieścić w bramce. Chwilę później sędzia zakończył pierwszą część spotkania. Tak więc do przerwy nasz zespół prowadził 2:0.
Po zmianie stron inicjatywa ponownie należała do średzkiego zespołu. W 49 minucie z rzutu wolnego z około 18 metrów uderza Łukasz Przybyłek. Jednak piłka po jego strzale odbija się od poprzeczki bramki rywali i wychodzi poza boisko. Dwie minuty później prawą stroną boiska z piłką popędził Ariel Mrowiński. Będąc przy linii końcowej doskonale podał na 5 metr do Dmytro Koshakova jednak średzki napastnik przeniósł piłkę nad poprzeczką bramki. W 53 minucie dochodzi do pierwszej zmiany w naszym zespole. Boisko opuszcza Koshakov a w jego miejsce na placu gry pojawia się Marcin Duchała. Piętnaście minut później kolejna zmiana w naszym zespole. Plac gry opuszcza Krzysztof Błędkowski a w jego miejsce na murawie pojawia się Paweł Przybyłek. W 70 minucie Marcin Duchała zdecydował się na silny strzał z około 25 metrów. Jednak piłka po jego uderzeniu minęła w bezpiecznej odległości lewy słupek bramki drużyny Gromu Plewiska. Trzy minuty później ostatnia zmiana w zespole Polonii Środa. Boisko opuszcza Kamil Krajewski a w jego miejsce wchodzi Bartosz Godziszewski. W 77 minucie dwójkowa akcja wychowanków Polonii Środa braci Przybyłków. Paweł Przybyłek wykłada wspaniale piłkę na 17 metr do swojego brata Łukasza, ten strzela i piłka ląduje w bramce rywali. To druga bramka naszego pomocnika w tym meczu, a Polonia Środa prowadzi 3:0. Kibice świętują na trybunach bo już wiedzą że w tym trudnym meczu nikt nie zabierze ich zespołowi trzech punktów. W 87 minucie zakotłowało się w polu karnym naszego zespołu. Po strzale jednego z zawodników Gromu Plewiska piłkę z linii bramkowej wybija Marcin Siwek, goście ponownie ją wrzucają w nasze pole karne ale tam szybszy od rywala jest Tomasz Nawrot który zażegnuje niebezpieczeństwo. Do końca meczu już nic się nie zmieniło i ostatecznie Polonia Środa pewnie pokonała Grom Plewiska 3:0.W sobotę o godzinie 13:00 średzka Polonia zmierzyła się w meczu na szczycie czwartej ligi z zespołem Gromu Ciepłownik Plewiska który przed tym spotkaniem zajmował trzecią lokatę w ligowej tabeli. Po bardzo dobrym spotkaniu nasza drużyna pokonała swych rywali 3:0 (2:0)
Najnowsze aktualności
-
Ze zmiennym szczęściem w czwartek radzili sobie młodzicy Polonii (rocznik 2011). Pierwsza drużyna nie bez kłopotów wygrała z Wartą Śrem 7:3 (2:1), a ważny okazał się fragment gry, kiedy to Giovani Henriquez-Gajda strzelił trzy bramki w przeciągu 7 minut. Druga drużyna na boisku w Topoli przegrała 2:4 z Koziołkiem Poznań. Choć nasz zespół długimi fragmentami utrzymywał się dłużej przy piłce to nie przełożyło się to na zdobycz bramkową.
-
W 3. kolejce ligi profesjonalnej juniorów B1 zespół Polonii Środa 2008 wywalczył swój pierwszy punkt. Drużyna prowadzona przez Przemysława Otuszewskiego i Marcina Duchałę wywiozła remis z Leszna, gdzie zmierzyła się ze swoją imienniczką - Polonią. Bramki dla średzkiego zespołu strzelali Gabriel Baszczyński (33') oraz Serhii Pankratov (84').
-
Środa i czwartek obfitowały w mecze ligowe akademii, które przyniosły wiele emocji! Spośród dziewięciu meczów Poloniści wygrali cztery, a trzy zakończyły się remisem. Zwycięską passę kontynuują trampkarze z rocznika 2010, którzy tym razem pokonali 4:0 Polonię 1912 Leszno. Komplet punktów mają także młodzicy starsi 2011 (7:3 z Wartą Śrem), młodzicy młodsi 2012 (5:3 z Obrą 1912 Kościan), a także orlicy starsi 2013 (3:1 z Avią Kamionki w rozgrywkach młodzików). Dzięki remisom pierwsze punkty w ligach profesjonalnych zdobyły Polonia 2008 oraz Polonia 2009.
-
W środowy wieczór zespół trampkarzy Polonii II Środa Wielkopolska (rocznik 2010) na boisku CTP 1 podejmował Unię Swarzędz. Spotkanie dostarczyło wielu emocji, było pełne bramek i zwrotów akcji. Poloniści trzy razy obejmowali prowadzenie, ale goście z każdym razem wyrównywali, by po przerwie prowadzić dwoma golami. Nasz zespół walczył jednak do końca i zdołał wyrównać, a mecz ostatecznie zakończył się wysokim remisem 5:5 (3:3).