15.10.2011
Pogrom żakówDrugi mecz rundy rewanżowej zapowiadał się bardzo ciekawie gdyż Średzkie żaki podejmowały na swoim obiekcie rówieśników z KS Gniezno. W pierwszej rudzie Nasi za zawodnicy musieli uznać wyższość rywali przegrywając 4:1.
Od początku spotkania obie drużyny prowadziły wyrównane spotkanie z lekką przewagą gospodarzy. Na pierwszą bramkę kibice musieli czekać do 14 min kiedy to strzał A. Rozwory przysporzył bramkarzowi gości dużo problemu i z trudem wybił piłkę przed siebie gdzie czekał już W. Król, który bez problemu ulokował piłkę w bramce. Na drugą bramkę już kibice długo nie czekali bo minutę później K. Cyka znalazł się w dogodnej sytuacji sam na sam z bramkarzem i lepszym okazał się Nasz napastnik. Kolejna minuta i kolejna dobra akcja Polonii, przerzut piłki do W. Króla, ten idealnie zgrywa piłkę do wysuniętego K. Cyka i ten waleczny napastnik, efektownym strzałem przelobował bramkarza dając prowadzenie 3:0 dla Polonii. Żaki ze Środy nie odpuszczając stwarzali kolejne dobre okazje i jedną nich A. Rozwora zakończył strzałem z „woleja” lecz piłka o centymetry minęła słupek Gniezna. Kilka minut później, W. Moroz silnym strzałem po ziemi zaskoczył bramkarza gości który nie potrafił złapać piłki i Polonia prowadziła 4:0 i takim też wynikiem zakończyła się pierwsza połowa. Na drugą połowę weszli nowi zawodnicy z formacji ataku oraz pomocy. Po zmianie stron rywale z Gniezna śmiało radzili sobie na Naszej połowie, konstruując kilka dobrych akcji i to po jednej z nich w 29 min wpadła jedyna bramka w tym spotkaniu dla gości, dodając że w tym meczu trener nie mógł skorzystać z obu Naszych bramkarzy i między słupkami stanął zawodnik z podstawowego składu, obrońca T. Norkiewicz, który świetnie sobie dawał radę na nowej pozycji. Po straci bramki wychowankowie ze Środy zaczęli przejmować całe boisko, spychając gości do obrony. Maraton strzelecki w drugiej części meczu rozpoczął w 35 min A. Rozwora strzelając z linii pola karnego, podwyższając wynik na 5:1. W 39 min W. Moroz dośrodkował piłkę w pole karne i zamieszanie tam wykorzystał S. Balcerzak, strzelając siódmą bramkę w tym meczu dla swojego zespołu. Kolejna bramka to popis A. Rozwory, który znów pokonał bramkarza z linii pola karnego i Polonia prowadziła 7:1. W 45 min A. Kluczyński oddał silny strzał na bramkę z którym poradził sobie golkiper przyjezdnych, lecz podobnie jak w pierwszej połowie, wybił on piłkę wprost pod nogi Naszego napastnika, S. Kornaszewskiego i ten strzelił swoją pierwszą bramkę w barwach Naszego klubu jednocześnie podwyższając wynik na 8:1. Ostanie słowo należało dla A. Kluczyńskiego który strzałem z 20 m. nie dał szans na wybronienie bramkarzowi z KS Gniezno i zamykając wynik spotkania 9:1. Na pochwałę zasługuje cały zespół po którym widać że robią olbrzymie postępy.
Kolejny mecz będzie bardzo trudny, gdyż w poniedziałkowe popołudnie czeka Nas wyjazd do Swarzędza na spotkanie z Unią. Pierwszy mecz tych drużyn zakończył się zwycięstwem 4:2 na Naszą korzyść, ale nie było łatwo o to zwycięstwo, gdyż do przerwy przegrywaliśmy 2:1, a całe spotkanie było bardzo wyrównane.
Polonia wystąpiła w składzie:
T. Norkiewicz, J. Kasprzyk, F. Półrolniczak , A. Kluczyński, W. Moroz, W. Król, A. Rozwora, K. Cyka
M. Dziadek, K. Kusik, S. Balcerzak, F. Wieland, S. Kornaszewski, I. Musielak, M. Hulewicz, M. Kościelniak, R. Rubach
Najnowsze aktualności
-
21.02.2022
Udany sparing rezerw
W sobotę 19.02. 2022 r rezerwy Polonii rozegrały kolejny mecz sparingowy w ramach przygotowań do rundy wiosennej. Tym razem na boisku ze sztuczną trawą w Gostyniu zmierzyli się z V ligową Ravią Rawicz.
-
16.02.2022
Współpracujemy z Grupą 2TUR
Spotkaliśmy na swojej drodze niesamowitych pasjonatów! Grupa 2TUR to salon z artykułami wyposażenia wnętrz i jednocześnie firma, która świadczy usługi wykończeniowo-remontowe. To doskonałe rozwiązanie dla osób, które nie mają ochoty zawracać sobie głowy poszukiwaniem kolejnych fachowców i czują się sfrustrowane ciągłym przeciąganiem liny z wykonawcami. Dzięki Grupie 2TUR te problemy odchodzą w zapomnienie. Firma prowadzi salon przy ulicy Sportowej 5G w Środzie Wielkopolska i jest dostępna w internecie.
-
15.02.2022
Wyruszamy w nową podróż z Podróży Świat
Bardzo się cieszymy, że do grona naszych partnerów wraca Biuro Podróży Świat Krzysztofa Hameli.
-
15.02.2022
Młodzicy zagrali z Ostrovią (2009)
W sobotę 12 lutego w piękną słoneczną pogodę drugi zespół młodzika Polonii Środa udał się na grę kontrolną do Ostrowa Wielkopolskiego by zagrać tam z miejscową Ostrovia Ostrów Wielkopolski.
-
15.02.2022
Towarzysko z Mieszkiem (2012)
W minionym tygodniu zawodnicy z rocznika 2012 rozegrali grę kontrolną z zespołem Mieszko Gniezno oraz rozegrali serię gier kontrolnych.
-
14.02.2022
Remis z Koziołkiem Poznań (2005)
W niedzielę w godzinach popołudniowych zespół KS Polonii Środa Wlkp. z rocznika 2005 rozegrał kolejny sparing. Naszym przeciwnikiem był zespół seniorów KS Koziołek Poznań grający na co dzień w A klasie. Mecz toczony był w świetnych warunkach pogodowych i na sztucznej nawierzchni.
-
14.02.2022
Ciekawa gra żaków (2014)
W sobotnie przedpołudnie 12 lutego drużyna żaka młodszego Polonii Środa z rocznika 2014 rozegrała sparing z zespołem Akademii Piłkarskiej Reissa II Poznań.
-
14.02.2022
Dobry sparing rezerw
W sobotę 12 .02.2022 na poznańskiej Śródce druga drużyna Polonii zmierzyła się z Winogradami Poznań. Nasi rywale występują na co dzień w I Grupie V ligi i byli faworytem tego spotkania. Mimo to, nasza drużyna odważnie i z dużym impetem zaatakowała swoich przeciwników od pierwszej minuty. Na efekty takiego sposobu gry nie trzeba było długo czekać. Już w 3 minucie, po precyzyjnym strzale M. Stoleckiego poloniści objęli prowadzenie. To nie zadowalało naszych piłkarzy, którzy niepodzielnie panowali na boisku i dążyli do zdobycia kolejnych bramek. Niecałe cztery minuty później ich staranie się powiodły, bowiem najmłodszy na boisku M. Kaczmarek – rocznik 2005- podwyższył prowadzenie Polonii . Mimo ciągłej i zdecydowanej przewagi nasi zawodnicy już więcej razy nie pokonali bramkarza miejscowych, za to dali się zaskoczyć poznaniakom przy rzucie rożnym. Chwila nieuwagi kosztowała ich utratę bramki w najmniej oczekiwanym momencie.