05.08.2024
Podtrzymać dobrą passęPo udanej inauguracji sezonu 2024/25 na piłkarzy Polonii Środa czeka pierwsze spotkanie domowe nowej kampanii. Podopieczni Mikołaja Raczyńskiego podejmować będą na własnym boisku Noteć Czarnków. Zeszłoroczne spotkania obu ekip były bardzo emocjonujące. Wszyscy mają nadzieję że nie inaczej będzie tym razem.
Noteć Czarnków to zeszłoroczny beniaminek rozgrywek trzecioligowych. Poprzedni sezon Noteć zakończyła na szóstym miejscu w ligowej tabeli z dorobkiem 50 punktów. Na ten dorobek złożyło się 15 zwycięstw, 5 remisów i 14 porażek. Bilans bramkowy zespołu Noteci w poprzednim sezonie to 73-63, a prawie połowa tego dobytku (32 bramki) to zasługa najlepszego strzelca III ligi grupy 2 poprzedniego sezonu Wiktora Kacprzaka.
Latem Noteć nie szalała jakoś na rynku transferowym. Zespół od lat budowanych przez jednego z najzdolniejszych trenerów młodego pokolenia w Wielkopolsce Adama Drozdowicza pozyskał dziewięciu nowych głównie młodych graczy wśród których znaleźli się napastnik Kacper Zaborski, Hubert Muszyński czy Hubert Szaufer. Udało się utrzymać większość kadry która wywalczyła doskonałe szóste miejsce poprzedniej kampanii. To powoduje że w kolejnych rozgrywkach Noteć wymieniana jest ponownie w pierwszej szóstce czołowych zespołów naszej ligi.
Najważniejszym problemem z jakim Noteć będzie sobie musiała poradzić to odejście najlepszego od lat strzelca zespołu Wiktora Kacprzaka który przeniósł się do Baryczy Sułów. Sam jeden Kacprzak w ostatnich latach strzelił dla Noteci grubo ponad sto goli. O drugiego tak bramkostrzelnego napastnika może być trudno.
W pierwszej kolejce nowego sezonu skazywana na porażkę Noteć urwała punkt faworyzowanej Unii Swarzędz remisując na własnym boisku 1:1. Co rzucało się w oczy w tym spotkaniu to zmiana stylu gry czarnkowskiego klubu. Noteć nie atakowała już tak zaciekle a bardziej skupiała się na bronieniu dostępu do własnej bramki i wyprowadzaniu groźnych kontrataków.
Oba zespoły do tej pory spotkały się ze sobą sześć razy. Cztery razy były to mecze ligowe, raz mecz pucharowy i raz mecz towarzyski. Do pierwszych dwóch pojedynków pomiędzy oboma ekipami doszło w sezonie 1974/75. W pierwszym meczu w Czarnkowie górą była Noteć która wygrała 1:0, a w rewanżu w Środzie Wielkopolskiej ponownie trzy punkty zainkasował zespół Noteci wygrywając 2:0. Warto wspomnieć że klasa wojewódzka była wtedy trzecią ligą i z niej były baraże o drugą ligę. W 2023 roku oba zespoły miały okazję zagrać mecz towarzyski. Miało to miejsce w lutym na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Szamotułach. Wtedy górą był zespół Polonii Środa który wygrał 3:1. Z kolei w trzeciej lidze w sezonie 2023/24 dwukrotnie górą był zespól Noteci wygrywając w Środzie Wielkopolskiej 4:1 i na własnym boisku 3:1. Poloniści odgryźli się rywalowi w tym samym sezonie w spotkaniu ćwierćfinału Wielkopolskiego Pucharu Polski wygrywając na własnym boisku 3:2. W sumie zatem na te sześć spotkań dwa razy górą była Polonia Środa a cztery razy zwyciężała Noteć.
Spotkanie Polonii Środa Wielkopolska z Notecią Czarnków zostanie rozegrane w sobotę 10 sierpnia a jego początek zaplanowano na godzinę 18:00. Dla wszystkich kibiców nasz klub przeprowadzi bezpośrednią transmisję z tego meczu na naszym profilu na kanale You tube.
Najnowsze aktualności
-
We wtorek 26 kwietnia zespół juniorów starszych udał się na kolejny mecz ligowy do Konina. Nasi gracze poniesli niestety dotkliwą porażkę z miejsowym Górnikiem 5:1. Jedyną bramkę dla Polonistów w 58 minucie zdobył Krystian Pawlak. Górnicy pokonali naszego bramkarza aż pieciokrotnie w 20, 53, 78, 80 i 90 minucie. Od 59 minuty gospodarze grali w osłabieniu gdyż obrońca Górnika otrzymał czerwoną kartkę.
-
W Wielki Czwartek na boisku w Środzie o godz. 18.00 juniorzy starsi rozegrali kolejny mecz ligowy. Przeciwnikiem naszych zawodników była Warta Poznań, która ciągle walczy o wygranie Wielkopolskiej Ligi. Pojedynek był bardzo ciekawy oraz zacięty, ale to jednak Warciarze okazali się minimalnie lepsi pokonując Polonistów 2:1. Należy także dodać iż wynik meczu mógłby być inny gdyby sędzia spotkania uznał w 36 minucie prawidłową zdobytą bramkę dla Średzian.