19.10.2009
Podsumowanie XI kolejki- Polonia nadal wicelideremXI kolejka spotkań IV ligi gr. północnej nie przyniosła większych zmian w górnej części tabeli. Pierwsza trójka solidarnie wygrała swoje spotkania i zachowała status quo.
Do największej niespodzianki doszło z kolei w meczu Sokoła Pniewy z Lechią Kostrzyn. Lechiści do Pniew jechali w roli faworyta, ale po spotkaniu cieszyli się gospodarze, którzy wygrali 3:2. Dla układu tabeli jest to o tyle istotne, że 4 drużyna traci już do lidera 8 punktów i w praktyce straciła szanse na mistrza jesieni.
Nas oczywiście najbardziej cieszy zwycięstwo średzkiej Polonii i fakt, że porażka z przed tygodnia nie zamieniła się w serię meczy bez zwycięstwa, czy kryzys formy naszych piłkarzy. W następnym meczu będzie mógł także wystąpić Marcin Duchała, który pauzował w ostatni weekend za 4 żółte kartki. Mimo braku najlepszego strzelca naszej drużyny chłopacy byli w stanie trzy razy umieścić piłkę w siatce.
W pozostałych meczach do interesującego pojedynku doszło w Grodzisku, gdzie Dyskobolia podjemowała Lubońskiego FC. Grodziszczanie po raz kolejny w tym sezonie pokazali, że są drużyną bardzo himeryczną i nieprzewidywalną. Po zwycięstwie nad Lechią Kostrzyn i remisie dwa tygodnie temu z Nordenią Dopiewo, Dyskobolia przegrywa najpierw ze Spartą Złotów i w minionej kolejce z Lubońskim FC. Tym samym zamiast włączyć się o czołowe miejsca w tabeli, zawodnicy z Grodziska plasują się na 10 pozycji.
Do małej roszady doszło w strefie spadkowej. Sparta Złotów wygrywając 2:1 z Czarnymi Wroblewo awansowała kosztem Zjednoczonych Trzemeszno na 14 miejsce. Miejsca w dole tabeli w końcu opuścił Sokół Pniewy, który dzięki zwycięstwu zameldował się w środkowej części stawki. Nie oznacza to, że drużyny z tzw. środka mogą "spać spokojnie. 8 drużynę od strefy spadkowej dzielą tylko 4 punkty. Ostatnie mecze w tym roku zapowiadają się więc interesującą, a co najważniejsze meczów "o nic" będzie bardzo mało.
W XI kolejce zawodnicy strzelili 27 bramek, co daje 3,375 trafienia na mecz. Najwięcej goli kibice zobaczyli w Grodzisku i Pniewach (po 5). Żadne spotkanie nie zakończyło się remisem, a piłkarze w każdym meczu przynajmniej raz umiesczali piłkę w siatce.
XI kolejka dała odpowiedź na pytanie, kto będzie walczył o mistrza jesienii. W grze liczą się tylko 3 drużyny i cieszy nas fakt, że wśród nich jest średzka Polonia. Jednak, aby nadal plasować się tak wysoko, poloniści muszą wygrać za tydzień bardzo trudny mecz w Luboniu.
Wyniki XI serii spotkań:
Najnowsze aktualności
-
Ze zmiennym szczęściem w czwartek radzili sobie młodzicy Polonii (rocznik 2011). Pierwsza drużyna nie bez kłopotów wygrała z Wartą Śrem 7:3 (2:1), a ważny okazał się fragment gry, kiedy to Giovani Henriquez-Gajda strzelił trzy bramki w przeciągu 7 minut. Druga drużyna na boisku w Topoli przegrała 2:4 z Koziołkiem Poznań. Choć nasz zespół długimi fragmentami utrzymywał się dłużej przy piłce to nie przełożyło się to na zdobycz bramkową.
-
W 3. kolejce ligi profesjonalnej juniorów B1 zespół Polonii Środa 2008 wywalczył swój pierwszy punkt. Drużyna prowadzona przez Przemysława Otuszewskiego i Marcina Duchałę wywiozła remis z Leszna, gdzie zmierzyła się ze swoją imienniczką - Polonią. Bramki dla średzkiego zespołu strzelali Gabriel Baszczyński (33') oraz Serhii Pankratov (84').
-
Środa i czwartek obfitowały w mecze ligowe akademii, które przyniosły wiele emocji! Spośród dziewięciu meczów Poloniści wygrali cztery, a trzy zakończyły się remisem. Zwycięską passę kontynuują trampkarze z rocznika 2010, którzy tym razem pokonali 4:0 Polonię 1912 Leszno. Komplet punktów mają także młodzicy starsi 2011 (7:3 z Wartą Śrem), młodzicy młodsi 2012 (5:3 z Obrą 1912 Kościan), a także orlicy starsi 2013 (3:1 z Avią Kamionki w rozgrywkach młodzików). Dzięki remisom pierwsze punkty w ligach profesjonalnych zdobyły Polonia 2008 oraz Polonia 2009.
-
W środowy wieczór zespół trampkarzy Polonii II Środa Wielkopolska (rocznik 2010) na boisku CTP 1 podejmował Unię Swarzędz. Spotkanie dostarczyło wielu emocji, było pełne bramek i zwrotów akcji. Poloniści trzy razy obejmowali prowadzenie, ale goście z każdym razem wyrównywali, by po przerwie prowadzić dwoma golami. Nasz zespół walczył jednak do końca i zdołał wyrównać, a mecz ostatecznie zakończył się wysokim remisem 5:5 (3:3).