14.06.2013
Po raz ostatni u siebieJuż w najbliższą sobotę piłkarze średzkiej Polonii po raz ostatni w tym sezonie wybiegną na własne boisko by rozegrać mecz ligowy. Przeciwnikiem polonistów w spotkaniu 29. kolejki trzeciej ligi będzie Sokół Kleczew.
Rywal naszego zespołu to obecny wicelider tabeli, który do prowadzącej Ostrovii 1909 Ostrów Wielkopolski traci trzy punkty. Kleczewianie mają jeszcze szanse na awans, ale muszą wygrać swoje dwa ostatnie spotkania i liczyć na to że liderzy już nie zainkasują trzech punktów.
Zespół z Kleczewa to najlepsza drużyna rundy wiosennej. Sokół w tym roku aż do 30 maja był niezwyciężony i pewnie prowadził w tabeli. W trzech ostatnich meczach podopieczni Tomasza Mazurkiewicza zanotowali jednak trzy porażki i oddalili się od drugiej ligi.
Jesienią na boisku w Kleczewie przy bardzo trudnych warunkach atmosferycznych górą byli miejscowi wygrywając 2:1. Gole dla zwycięzców strzelili Łukasz Pietrzak i Łukasz Urban, natomiast dla polonistów trafił tylko Piotr Loba.
Średzianie cały czas mają szansę na zajęcie czwartej lokaty na koniec sezonu. Mimo że nasza drużyna ostatnio pauzowała to spadła tylko o jedną pozycję i zajmuje piąte miejsce.
Początek spotkania zaplanowano na godzinę 17.
Najnowsze aktualności
-
Po bardzo intensywnym tygodniu, podczas którego na obozie w Bydgoszczy juniorzy rozegrali trzy mecze sparingowe, podopieczni Łukasza Kaczałki i Adriana Błaszaka rozegrali kolejną grę kontrolną. Poloniści w niedzielę pokonali na wyjeździe Koziołka Poznań 5:4, a bramki w tym meczu strzelali Maksymilian Łoniewski, Szymon Rauhut, Paweł Hładyszewski, Krzysztof Bartkowiak oraz Michał Bańkowski.
Kolejny sparing juniorzy rozegrają w czwartek. W Jarocinie ich rywalem będzie Legionovia Legionowo.
-
W ostatnim dniu obozu Poloniści rozegrali mecz sparingowy z Tucholanką Tuchola, która w barażu o awans do CLJ U-15 przegrała z Gwardią Koszalin. Średzki zespół, osłabiony kadrowo z powodu chorób, prowadził do przerwy 2:0, ale ostatecznie przegrał 3:5. Bramki strzelali Paweł Sarna, Patryk Karczewski, a także Mikołaj Kowalski z rzutu karnego.