26.01.2014
Pierwszy sparing zakończony remisemW swoim pierwszym meczu towarzyskim podczas przygotowań do rundy wiosennej trzeciej ligi piłkarze Polonii Środa Wielkopolska mimo wielu dogodnych sytuacji bramkowych zremisowali z Jarotą Jarocin 1:1 (1:0).
Jedynego gola dla średzian zdobył w 40. minucie Maciej Gendek.
Mecz odbył się w niedzielę 26 stycznia na boisku ze sztuczną trawą w Jarocinie. Gospodarze stanęli na wysokości zadania i w bardzo dobry sposób przygotowali boisko do meczu po całotygodniowych anomaliach pogodowych. Tak więc oba zespoły mogły rozegrać ten pojedynek sparingowy. Początek meczu zdecydowanie należał do zespołu Polonii Środa Wlkp., która dłużej utrzymywała się przy piłce i tym samym prowadziła grę. To nasi zawodnicy częściej bywali pod bramką rywala. W tej części gry nie mieliśmy jednak wiele sytuacji podbramkowych z obu stron. Swoich szans indywidualnymi akcjami w zespole Polonii próbowali Igor Jurga oraz Jakub Solarek, jednak w polu karnym lepsi okazywali się obrońcy. W 15 minucie po rzucie rożnym Jakub Solarek głową posłał piłkę nad poprzeczką. Od około 25 minuty do 35 inicjatywę na boisku przejęli gracze Jaroty, lecz także groźnie nie zagrozili bramce bronionej przez Dawida Nowaka. W 40 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Mateusza Plucińskiego, Maciej Gendek uderzeniem głową pokonuje bramkarza Jaroty, dając naszemu zespołowi prowadzenie 1:0. Takim też wynikiem zakończyła się I połowa meczu toczonego przy bardzo niskiej temperaturze.
W II części gry w zespole Polonii nastąpiło 7 zmian, a mimo to cały czas nasi gracze posiadali optyczną przewagę na boisku. Już w 3 minucie po przerwie Michał Stańczyk wyłuskał piłkę obrońcy i znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Niestety nasz gracz nie wykorzystał tej 100% sytuacji. Kilka chwil później Marcin Duchała po indywidualnej akcji zostaje w ostatniej chwili przed oddaniem strzału zatrzymany przez obrońców. W odpowiedzi Jarota groźnie uderza z dystansu lecz Dawid Nowak pewnie łapie piłkę. W 65 minucie po znakomitym podaniu ze środka pola Krystian Pawlak znajduje się w polu karnym oko w oko z bramkarzem gospodarzy i jest przez niego zahaczany, lecz sędzia ku zdziwieniu wszystkich nakazuje grać dalej. W 69 minucie napastnik Jaroty w polu karnym przegrywa pojedynek sam na sam z naszym bramkarzem. Kilka chwil później kolejną sytuację 100% mają Poloniści, tym razem Marcin Duchała mija obrońców oraz bramkarza w polu karnym i z 10 metrów uderza do pustej bramki, lecz niestety piłka mija słupek i wychodzi zza boisko. Ta kolejna znakomita sytuacja zemściła się w 78 minucie, kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Jarota zdobywa wyrównującą bramkę. Do końca meczu oba zespoły miały jeszcze szansę do zdobycia bramki, lecz wynik już się nie zmienił. Poloniści w tym spotkaniu pokazali się na tle drugoligowego przeciwnika z dobrej strony, zostawiając na pewno lepsze wrażenie.
Polonia zagrała w składzie:
Dawid Nowak – Marek Matysiak (46` - Paweł Przybyłek), Radosław Barabasz, Maciej Gendek, Damian Buczma (46` - Przemysław Warot) – Adrian Błaszak (46` - Dawid Lisek), Marcin Falgier (46` - zawodnik testowany), Jakub Solarek (46` - Marcin Duchała) – Mateusz Pluciński (46` - Michał Stańczyk), zawodnik testowany (60` - Marcin Falgier), Igor Jurga (46` - Krystian Pawlak).
Najnowsze aktualności
-
Mimo że runda jesienna w trzeciej lidze dobiegła końcowi piłkarze nie mają jeszcze wolnego. Jeszcze późną jesienią zostanie rozgrana awansem jedna kolejka z rund rewanżowej obecnego sezonu. Dla Polonii Środa będzie to spotkanie domowe w którym poloniści podejmą Gedanię Gdańsk. W pierwszym meczu w Gdańsku górą był średzki zespół wygrywając 3:2 (1:1).
-
W zaległym meczu II ligi okręgowej młodzików D2 zespół Polonii 2013 prowadzony przez Dominika Rogowskiego wygrał 3:1 (1:0) z Zawiszą Dolsk i przypieczętował drugie miejsce w ligowej tabeli. Poloniści uplasowali się cztery punkty za Kłosem Zaniemyśl. W ostatnim meczu dwie bramki strzelił Nikodem Mazurczak, a wynik ustalił Timur Tsarenko.
-
W minioną sobotę ostatni mecz w I lidze okręgowej rozegrali młodzicy starsi. Rywalem Polonistów na boisku w Topoli był zespół MKS Trzemeszno. Spotkanie miało bardzo ciekawy przebieg. Wynik meczu otworzyli goście, ale Polonia szybko odrobiła straty i wyszła na prowadzenie. W drugiej połowie ponownie na prowadzenie wyszli goście, ale w ostatniej akcji meczu do remisu doprowadził Ksawery Duchała i spotkanie zakończyło się rezultatem 4:4.