07.04.2012
Pierwsze zwycięstwo orlikówW czwartkowe popołudnie Orlicy Polonii podejmowali drużynę Orkanu Objezierze. Od pierwszego gwizdka sędziego polonia ostro ruszyła do ataków. Wynik meczu został otwarty w 7’ meczu po składnej akcji zespołu; Filip Maćkowiak wykorzystał podanie Adama Białkowskiego i pewnym strzałem pokonał bramkarza przyjezdnych. Polonia prowadziła 1-0. Po zdobyciu gola poloniści nie zamierzali zwalniać tempa. W 15’ podwyższyli rezultat spotkania na 2-0 strzelcem bramki tym razem Filip Michalak. Goście z Objezierza nie pozostali dłużni i odpowiedzieli trafieniem w 16’ meczu. Polonia straciła gola w zamieszaniu podbramkowym. Dalsze minuty gry to na naprzemian ataki zawodników Polonii i Orkanu. W 20’ gry strzałem z rzutu wolnego bramkarza gości zaskoczył Jędrzej Grześkowiak. Wynik spotkania 3-1. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Polonii. Po przerwie goście nie zamierzali łatwo dać za wygraną. W drugiej połowie spotkania żadnemu z zespołów nie udało się osiągnąć zdecydowanej przewagi. W 35’ gry po akcji lewą strona boiska i strzałem w krótki róg udaje im się zaskoczyć bramkarza Polonii. Orkan zmniejsza rozmiary porażki na 3-2. Pomimo tego, że oba zespoły miały jeszcze po kilka okazji do zdobycia gola, końcowe minuty spotkania nie przyniosły zmiany rezultatu. Tak więc Orlicy Polonii odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo.
Polonia wystąpiła w składzie; D. Nyczak, J. Siwek, D. Mackowiak, K. Lewicz, J. Grześkowiak, D. Mostowski, M. Radziejewski, D. Lisiewicz, F. Maćkowiak, A. Białkowski, M.Bartkowiak, P. Mąderek, F. Michalak, J. Mazur, J. Kmieciak, N. Kosmowski, G.Kozłowski.
Najnowsze aktualności
-
23.04.2011
WLJS: Swietny mecz z nieuznaną bramką
W Wielki Czwartek na boisku w Środzie o godz. 18.00 juniorzy starsi rozegrali kolejny mecz ligowy. Przeciwnikiem naszych zawodników była Warta Poznań, która ciągle walczy o wygranie Wielkopolskiej Ligi. Pojedynek był bardzo ciekawy oraz zacięty, ale to jednak Warciarze okazali się minimalnie lepsi pokonując Polonistów 2:1. Należy także dodać iż wynik meczu mógłby być inny gdyby sędzia spotkania uznał w 36 minucie prawidłową zdobytą bramkę dla Średzian.