12.01.2015
Pierwsze miejsce orlików w Rokietnicy (2005)W sobotę 10 stycznia grupa Orlików Młodszych prowadzona przez trenera Fryderyka Haremskiego udał się na swój drugi turniej halowy w tym roku. Gospodarzem turnieju była drużyna Rokity Rokietnicy. W turnieju udział wzięło 8 zespołów podzielonych na dwie grupy a mecz trwały 12 minut. Polonii przyszło się mierzyć w grupie z takimi drużynami jak: Rokita Rokietnica II, Suchary Suchy Las II, Błękitni Owińska. W końcowym rozrachunku nasi chłopcy podobnie jak tydzień temu w Luboniu wygrywają cały turniej.
W pierwszym meczu Polonia spotkała się z drugi zespołem gospodarzy czyli drużyną Rokity II Rokietnica. Spotkanie było bardzo spokojne i cały czas kontrolowane przez Średzian. Przeciwnicy praktycznie nie oddali strzału na bramkę przez cały mecz. Polonia wręcz przeciwnie, atakowała cały czas. Na początku spotkania pierwszą bramkę zdobywa Mateusz Duszczak pewnie pokonując bramkarza gospodarzy. Drugą bramkę pięknym strzałem z dystansu zdobywa Florian Hoffmann. Mimo jeszcze wielu okazji więcej bramek nie pada. Polonia wygrywa 2:0.
Drugi mecz to spotkanie z Sucharami II Suchy Las. Mecz bardzo podobny do pierwszego. Rywale nie stawali trudnych warunków dla naszych graczy. Mimo kilku na prawdę dogodnych sytuacji Polonia zdobywa tylko jedną bramkę w tym meczu. Marcel Walczak fantastycznym strzałem z połowy boiska daje zwycięstwo drużynie. I tak po dwóch meczach Polonia ma komplet punktów.
Ostatni mecz grupowy okazał się najtrudniejszy. Naszym rywalem był zespół Błękitnych Owińska. Spotkanie bardzo wyrównane i nerwowe. Obie ekipy próbowały zdobyć zwycięskiego gola. Udało się to dopiero w ostatniej minucie meczu ale na naszą niekorzyść bramkę zdobywają zawodnicy z Owińsk. Polonia przegrywa więc to spotkanie 0:1. Mimo porażki Polonia awansowała do półfinału z drugiego miejsca w grupie.
Rywalem Średzian okazała się ekipa Chrobrego Poznań. Przez większą część meczu to Polonia była drużyną atakującą. W 6 minucie meczu Mateusz Duszczak strzela upragnionego gola. Mimo nerwowej końcówki meczu Polonia ostatecznie wygrywa i awansuje do finału.
W finale po raz kolejny przyszło nam się mierzyć z Błękitnymi. Mecz był bardzo podobnym do tego grupowego jedna i druga drużyna na zmianę atakowała. Jednak w regulaminowym czasie gry żadna z drużyn nie strzela bramki. Tak więc podobnie jak tydzień temu w Luboniu czekały nas rzuty karne. Wytypowani do ich strzelani zostali: Mateusz Duszczak, Marcel Walczak i Jasiu Węclewski. Jak się okazało tylko ten pierwszy nie pokonał bramkarza rywali. Na szczęście zrobili to koledzy i to wystarczyło do zwycięstwa. Po raz kolejny nie daliśmy się pokonać w tym fragmencie gry i mogliśmy się cieszyć ze zwycięstwa w całym turnieju.
Polonia wystąpiła w składzie: J.Węclewski, K.Mieloszyński, M.Walczak, F.Hoffmann, M.Rosiak, M.Duszczak, W.Stratyński, J.Góźdź, P.Kmieciak, P.Lepczyński.