27.02.2010
Pierwsza porażka PoloniiW sobotę 27-go lutego pierwszy zespół Polonii rozegrał kolejny mecz sparingowy. Poloniści wybrali się do Jarocina aby na tamtejszym boisku ze sztuczną nawierzchnią zmierzyć się z miejscową , drugoligową Jarotą Jarocin . Spotkanie zakończyło się minimalnym zwycięstwem faworyzowanego zespołu z Jarocina 1:0(0:0) po bramce Karola Danielaka w 64 minucie.
Zespoły wystąpiły w następujących składach.
Jarota Jarocin:
Dominik Szybiak (46. Dariusz Brzostowski), Bartosz Kieliba (67. Dawid Piróg), Dawid Piróg (46. Hubert Oczkowski), Piotr Garbarek, Mateusz Śliwa, Szymon Matuszewski (60. Karol Danielak), Jacek Pacyński, Grzegorz Idzikowski (46. Krzysztof Czabański), Dariusz Juracki, Piotr Skokowski (46. Krzysztof Gościniak), Adam Łagiewka
Polonia Środa:
Zaw.testowany (46. Adrian Szkudlarek) - Marcin Siwek(46.Piotr Maleszka) Tomek Nawrot Sebastian Pleśnierowicz(46.Tomasz Dłużyk) Ariel Mrowiński( 46.Sławomir Łopatka) - Krzysztof Błędkowski (46. Paweł Przybyłek) Łukasz Przybyłek Maciej Grzeskowiak (46.Kamil Krajewski) Mikołaj Lasek - Tomasz Rybarczyk (46.Marcin Duchała) Dmytro Koshakov
Obaj trenerzy w drugiej części spotkania dokonywali jeszcze roszad w składach polegających na powrocie na plac gry piłkarzy wcześniej zmienionych.
Pierwsza część spotkania była bardzo wyrównana, piłkarze obu zespołów grali bardzo agresywnie nie pozwalając przeciwnikom na rozwinięcie skrzydeł. Akcji bramkowych było niewiele gdyż bardzo dobrze spisywały się bloki defensywne obu drużyn.
W 10 minucie z boku pola karnego faulowany był Mikołaj Lasek . Do rzutu wolnego podszedł Łukasz Przybyłek i uderzył futbolówkę prawą nogą silnie i dokładnie. Ku zaskoczeniu bramkarza Jaroty , który ani nie drgnął przy tym strzale piłka wylądowała na poprzeczce jarocinian i wyszła w pole. Drugoligowcy nie pozostali dłużni i minutę póżniej przeprowadzili bardzo ładną kontrę zakończoną strzałem tuż nad poprzeczką naszej bramki.
Pozostała część pierwszej połowy polegała głównie na grze w środku pola i nielicznymi próbami strzałów z dalszej odległości. Z naszej strony na bramkę Jaroty uderzali Koshakov i Rybarczyk ale strzały były zbyt lekkie .
Drugoligowcy zagrażali Polonii głównie przy rzutach rożnych, dwukrotnie grożnie uderzając głową w kierunku naszej bramki. Za pierwszym razem strzał był minimalnie niecelny, za drugim dobrze spisał się nasz bramkarz piąstkując piłkę zmierzającą pod poprzeczkę . Tym samym pierwsza część gry zakończyła się sprawiedliwym remisem.
W przerwie trener Polonii Ryszard Rybak dokonał siedmiu zmian a trener Jaroty Czesław Owczarek czterech.
Niespodziewanie początek drugiej połowy toczył się przy przewadze polonistów , którzy zdecydowanie częściej znajdowali się na połowie przeciwnika niż piłkarze Jaroty na naszej . Efektem tej przewagi były doskonałe okazje do zdobycia gola , które jednakże nie zostały wykorzystane. W 50 minucie po prostopadłym podaniu Łukasza Przybyłka szybszy od obrońców Jaroty okazał się Marcin Duchała i dzięki temu znalazł się w sytuacji sam na sam z Dariuszem Brzostowskim . Doświadczony bramkarz Jaroty wyszedł odważnie pod linię szesnastki i obronił strzał naszego snajpera. Marcinowi zabrakło nieco zimnej krwi gdyż gdyby zdecydował się na loba miałby wiekszą szanse na zdobycie gola.
Kilka minut póżniej w bardzo podobnej sytuacji znalazł się Dmytro Koshakov, tym razem podającym był Tomek Dłuzyk . Także Dmytro nie zachował zimnej krwi i zamiast zabrać się z piłką w pole karne Jaroty próbował strzelać , jednakże bardzo niecelnie.
Piłkarze Polonii poczuli się chyba zbyt pewnie na boisku i zaczęli atakować większą ilością piłkarzy , w akcje ofensywne coraz częściej włączali się nasi obrońcy . Bezlitośnie wykorzystali to bardziej doświadczeni piłkarze Jaroty przeprowadzając w 66 minucie bardzo szybką kontrę . Po wymianie kilku dokładnych podań piłka trafiła z lewego skrzydła na środek pola karnego do nieobstawionego Karola Danielaka , który dopełnił formalności strzelając bramkę decydującą o zwycięstwie Jaroty.
Po stracie gola poloniści grali już nerwowo i przewagę osiagnęli drugoligowcy. Nasi piłkarze skupili się w końcówce meczu na komentowaniu decyzji sędziego, notabene będącego w słabej formie . Nic nie usprawiedliwia jednak zachowania naszych piłkarzy , gdyż powinni byli zajmować się przede wszystkim grą . Ważne żeby z dzisiejszego spotkania wyciągnąć odpowiednie wnioski i w następnych spotkaniach zachować więcej spokoju.
Trzeba jednak przyznać , że przez większą częśc meczu poloniści byli równorzędnym przeciwnikiem dla silnego zespołu drugoligowego . Obu zespołom dosyć mocno przeszkadzał porywisty wiatr co powodowało , że trudno było dokładnie podac do kolegi i ciężko było piłkę przyjąć . Dotyczyło to piłkarzy obu zespołów , choć lepiej wyszkoleni piłkarze z Jarocina radzili sobie z tym nieco lepiej.
Kilku zawodników pierwszego zespołu , którzy w przyszłym tygodniu mają zagrać w drugim zespole Polonii w spotkaniu pucharowym zostało wyznaczonych na jutrzejszy sparing tego zespołu. Nasz zespół zmierzy się z Kłosem Zaniemyśl a z szerokiej kadry Polonii w tym meczu zagrają: Jarmuszkiewicz, Lisek, Ratajczak, Reszka,Sambou i po raz pierwszy po kontuzji Rydlewski. Mecz odbedzie się na sztucznej murawie w Jarocinie i rozpocznie się o 11.00.
Po wizycie w Jarocinie, a poprzednio w Wągrowcu nasuwa się jednak przekonanie ,że niektóre miasta stawiają na sport jeszcze bardziej aktywnie niż Środa . Widać to zwłaszcza po infrastrukturze sportowej zdecydowanie szybciej rozwijającej się w tych przecież porównywalnych pod względem ilości mieszkańców miastach. Dzięki temu oraz dzięki wsparciu samorządu dla zespołów seniorów te niewielkie ośrodki mogą poszczycić się zespołami drugoligowymi znanymi juz w całej piłkarskiej Polsce . Z takiej klasy rozgrywkowej znacznie łatwiej przedostać się piłkarzom do najlepszych klubów w Polsce o czym świadczy transfer Mikołajczaka z Nielby do Lecha Poznań i Smektały z Jaroty do Piasta Gliwice. Wierzymy , że także w Środzie teren Osrodka Sportu i Rekreacji w ciągu następnych kilku lat zmieni się jak w Jarocinie i Wągrowcu. Tego życzymy zawodnikom , kibicom i decydentom w naszym mieście.
Najnowsze aktualności
-
W sobotę zespoły akademii rozegrały pierwsze mecze ligowe w sezonie 2024/2025. W miniony weekend zagrały dwa nasze zespoły - Polonia 2008 zremisowała na wyjeździe 1:1 z Polonią 1912 Leszno, a jedynego gola dla Polonii strzelił Adrian Wojciechowski. Natomiast na boisku CTP1 trampkarze Polonii z rocznika 2011 w pierwszym oficjalnym meczu w piłce 11-osobowej pokonali aż 9:0 zespół Warty Poznań 2012! Hat tricka strzelił Giovani Henriquez-Gajda, po dwa gole zdobyli Ignacy Ucinek i Szymon Cichy, a po jednym trafieniu zanotowali Mateusz Szklarski oraz Antoni Kaus.
-
Już jutro pierwsze zespoły akademii zainaugurują sezon 2024/2025! O godzinie 12:00 na boisko CTP1 wybiegną Polonia 2011 oraz Warta Poznań, natomiast w Lesznie z miejscową Polonią zmierz się nasz rocznik 2008.
Znacznie bardziej intensywny będzie kolejny weekend, na który zaplanowano osiem meczów, a rozgrywki wznowią zespoły z roczników 2008-2013.
-
AŻ DWA spotkania zespołów Polonii Środa pokażemy na żywo na naszym kanale na You Tubie w najbliższy weekend. Nasz maraton transmisji zaczniemy w sobotę 10 sierpnie o godzinie 18:00 spotkaniem III ligi w którym poloniści zmierzą się z Notecią Czarnków. Z kolei w niedzielę 11 sierpnia o godzinie 12:00 pokażemy Wam spotkanie Orlen I ligi Kobiet pomiędzy Polonią Środa a Juna Trans Stare Oborzyska.
Wszystkie spotkania oczywiście z komentarzem.