06.09.2021
Pięć bramek Polonii (2004)W kolejnym meczu ligowym zagraliśmy zdecydowanie lepiej niż tydzień temu we Wrześni. Nieco odwróciły się role, ponieważ to my dzisiaj wykorzystywaliśmy błędy indywidualne obrońców gości. Jednak mimo kilku prezentów podarowanych nam przez Jarotę, sami również potrafiliśmy stworzyć sobie sytuacje strzeleckie.
Znów nie mogliśmy skorzystać ze wszystkich podstawowych zawodników, ale mimo to po raz pierwszy zakończyliśmy w tym sezonie spotkanie bez straty gola. Dużym wzmocnieniem był dla nas Kacper Cyka, który zastąpił kontuzjowanego Wojtka Pinczaka i strzelił dwie bramki. Bardzo dobry mecz zagrała dziś trójka naszych środkowych pomocników Kaźmierczak-Pietrzak-Stelmaszyk, która co chwilę rozrzucała piłki raz do prawej, raz do lewej strony, a czasem szukając bezpośredniego podania do napastnika. Do przerwy dzięki dobrej postawie pod bramką przeciwnika wygrywamy 4-0.
W drugiej połowie to Jarota była z początku stroną dominującą. Nasi rywale podeszli wyżej i skutecznie przeszkadzali nam w rozwijaniu naszych akcji. Z czasem nasz rywal tracił chyba motywację do dalszych ataków, ponieważ w ostatnim kwadransie meczu znowu stworzyliśmy sobie kilka okazji do zdobycia bramki. Koniec końców dopiero na minutę przed zakończeniem spotkania, Krystian Michalak trafia w tej części gry po raz pierwszy i jak się chwilę później okazało – ostatni.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: Mateusz Perliński - Krystian Michalak, Dawid Boniecki, Wojciech Stępień, Maksymilian Pogonowski, Hubert Kaźmierczak, Maciej Pietrzak, Sławomir Budnik, Marcel Stelmaszyk, Sebastian Wajszczuk, Kacper Cyka
Rezerwowi: Dominik Pietrzak, Paskal Paczyński, Tomasz Kozłowski, Robert Tomaszewski, Oliwier Szuchnik
Najnowsze aktualności
-
W rozegranym dziś w Komornikach spotkaniu IV ligi Polonia Środa pokonała po dramatycznym meczu Grom Ciepłownik Plewiska 2:1(0:1) po dwóch bramkach Marcina Duchały(70. 85.) . Gola dla gospodarzy juz w 6 minucie zdobył Adam Drgas. Dzięki jednoczesnemu remisowi Leśnika Margonin z Czarnymi Wróblewo nasz zespół został samodzielnym liderem rozgrywek.