05.10.2014
Pewnie pokonali Koziołka (2003)W sobotę 4 października nastąpiła ostatnia kolejka spotkań, pierwszej rundy rozgrywek młodzika młodszego, w której to piłkarze Polonii w roli gości podejmowani byli przez Koziołka Poznań. W tym meczu faworytem była drużyna ze Środy Wlkp., ale rywal miał ochotę na 3 punkty co było widać w pierwszych minutach meczu.
Poloniści od pierwszego gwizdka nie zachwycali grą, co też skrupulatnie wykorzystywał rywal. Wychowankowie Polonii nie potrafili się odnaleźć na boisku, być może spowodowane to było tym, iż boisko na którym rozgrywany był mecz, było bardzo szerokie. W pierwszych minutach gospodarze przeprowadzili kilka groźnych okazji, na szczęście w bramce dobrze spisywał się Wiktor Król, który powstrzymał kilka sytuacji sam na sam. Z każdą kolejną minutą, przewaga Koziołka malała, a poloniści zaczęli wchodzić na prawidłowy tor. Pierwszy sygnał do ataku dał Olek Kluczyński, oddając strzał z 20 metrów, trafiając tylko w poprzeczkę. Po kilku minutach ten sam zawodnik dostrzegł wychodzącego na czystą pozycję Adama Rozworę i dograł piłkę pomiędzy zawodnikami z Poznania. Adam po przyjęciu piłki z bliskiej odległości oddał strzał zdobywając pierwszą bramkę. W ten sposób od 16 minuty Polonia prowadziła 0:1. Polonia cały czas atakowała, a niespodziewanie w 21 minucie rywal zdobył bramkę, po błędzie naszych obrońców. Na szczęście radość Koziołka nie trwała zbyt długo, bo już minutę później podobnie jak w 16 minucie, bardzo dobrze spisał się duet Aleksander Kluczyński i Adam Rozwora. Olek podał pomiędzy rywalami, a Adam wychodząc sam na sam z bramkarzem, wręcz się z nim zabawił, gdyż golkiper od początku do końca stał na linii bramkowej, co też wykorzystał piłkarz Polonii, wchodząc niemalże z piłką do bramki. Jeszcze przed przerwą piłkarze średzkiej drużyny dali chwile radości dla kibiców. Tym razem autorem bramki był Witek Moroz oddając strzał z okolic linii pola karnego. Do przerwy zasłużone prowadzenie dla Polonii w stosunku 1:3, choć trzeba przyznać że gospodarze rozegrali dobre 30 minut.
W drugiej połowie Koziołek Poznań nie miał sił, aby nadążyć za naszymi piłkarzami co też przekładało się na kolejne bramki zdobyte przez naszych młodych piłkarzy. W drugiej połowie nasz bramkarz miał tylko kilka kontaktów z piłką, gdyż prawie wszystkie próby przejścia rywala na naszą stronę, kończyły się odebraniem piłki już na połowie boiska. Mimo iż Polonia kontrolowała grę i stwarzała sobie wiele sytuacji na kolejne bramki, to przeważnie piłka minimalnie mijała bramkę gospodarzy. Między innymi kilka okazji miał Olek Kluczyński po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale po jego strzałach głową, piłka przelatywała nad bramką. Wynik spotkania mógł także podwyższyć Filip Półrolniczak czy też Kacper Cyka, jednak po ich strzałach, piłka była broniona przez bramkarza. Dopiero w 41 minucie przyszedł moment, gdzie zawodnik z nr 1 na koszulce w drużynie z Poznania, musiał wyciągnąć piłkę z bramki. Wszystko to za sprawą rzutu wolnego z okolic narożnika pola karnego. Do piłki podszedł Adam Rozwora, ale jego strzał został obroniony. Na odbitą piłkę nabiegł Witek Moroz, który dobrze złożył się do strzału, zdobywając swoją drugą bramkę w tym meczu i jednocześnie podwyższając wynik na 1:4. W dalszej części meczu, kilka sytuacji miał także Adrian Cukrowski, lecz jego strzały były bronione lub w ostatnim momencie blokowane przez obrońców. W 54 minucie nikt już nie był w stanie zablokować strzału Adriana i piłka wpadła do bramki zmieniając wynik na 1:5. Przy tej akcji, duży udział miał także Olek Kluczyński, który wypuścił Adriana na dobrą pozycję strzelecką. Jak się okazało po ostatnim gwizdku sędziego, była to ostatnia bramka tego meczu i Polonia zasłużenie wygrała z Koziołkiem Poznań i można dopisać kolejne 3 pkt. na nasze konto.
Kończąc pierwszą rundę, Polonia po 4 spotkaniach zdobyła 10 pkt., strzelając przy tym 31 bramek i tracąc tylko 5. Tyle samo punktów ma Lider I Swarzędz z którym to toczymy rywalizację o awans do grupy mistrzowskiej. W chwili obecnej to Polonia jest na 1 miejscu, mając lepszy stosunek bramkowy.
Już za tydzień czeka nas pierwszy mecz rundy rewanżowej, gdzie podejmowani będziemy przez UKS II Śrem. Będzie to jednocześnie ostatni mecz wyjazdowy, gdyż następne 3 mecze rozgrywane będą już na średzkim boisku.
Polonia wystąpiła w składzie: W. Król, M. Kościelniak, K. Tabaczka, F. Półrolniczak, A. Kluczyński, W. Moroz, M. Scholz, A. Rozwora. K. Cyka, A. Cukrowski, M. Dolata, M. Szymanowski oraz S. Łopatka, który w tym meczu nie zagrał z powodu kontuzji, ale był przygotowany w roli rezerwowego bramkarza.
Najnowsze aktualności
-
Środa przyniesie sporo piłkarskich emocji, ponieważ zaplanowano na ten dzień trzy mecze naszych drużyn. O godzinie 19:00 na Stadionie Średzkim zespół Polonii 2009 zmierzy się w ramach 1. ligi wojewódzkiej B2 z Unią Swarzędz. O tej samej porze na Stadionie Lekkoatletycznym zespół Polonii 2010 III zmierzy się z inną średzką drużyną - SP Gol. Do Dopiewa udadzą się natomiast nasze juniorki, gdzie rywalizować będą w zaległym meczu z Victorią Wysogotowo.
-
Polonia 2012 utrzymuje świetną formę i w 14. kolejce odnotowała czternasty mecz bez porażki w rundzie jesiennej. Na własnym boisku Poloniści wygrali 3:0 z Orkanem Chorzemin po jednej bramce Marcina Bartkowiaka i dwóch golach Jeremiego Sójki. Nasz zespół prowadzi w tabeli pięć punktów przed Polonią 1912 Leszno, która ma jeszcze do rozegrania zaległe spotkanie. Do końca rozgrywek pozostały dwie kolejki. Drugi zespół w meczu 1. ligi okręgowej przegrał 4:6 z LPFA Poznań/Gniezno.
-
Miniona sobota była słodko-gorzka dla Polonii 2011. Poloniści najpierw w meczu 1. ligi okręgowej przegrywali do przerwy 0:3 z Avią Kamionki, ale po przerwie zdołali odwrócić losy meczu i wygrali. Popołudniu w meczu 1. ligi wojewódzkiej Poloniści nie mieli już powodów do radości. Poznańska Trzynastka prezentowała tego dnia lepszą formę i pokonała nasz zespół 5:1.
-
Zespół trampkarzy (rocznik 2010) dzięki remisowi w niedzielnym starciu z Victorią Września zapewnili sobie zwycięstwo w rundzie jesiennej 1. ligi wojewódzkiej C1. Jedyną bramkę dla Polonii w 80. minucie z rzutu karnego strzelił Nikodem Odwrot. Nasz zespół ma sześć punktów przewagi nad drugą w tabeli Victorią, a do rozegrania została już tylko jedna kolejka.