12.10.2015
Pewne punkty z UKS Śrem (2003)W ramach piłkarskich rozgrywek WZPN w kategorii Młodzik starszy w miniony weekend rozpoczęła się runda rewanżowa. Tym samym do Środy zawiniali koledzy z UKS Śrem, którzy w pierwszym meczu jako gospodarze, ulegli polonistom 7:1 i w sobotnim meczu to Polonia była faworytem do zainkasowania kompletu punktów. W ligowej tabeli, UKS jest tylko jedno oczko niżej od średzkich piłkarzy, którzy od samego początku nie schodzą z fotela lidera.
Od pierwszej minuty poloniści prowadzili grę, a goście musieli dostosować się do narzuconych wymagań, ale nie przyjechali do Środy Wlkp., aby za darmo oddać punkty i też próbowali zdobyć bramkę i wywieźć chociaż 1 punkt. Kibice obu drużyn pierwszą bramkę obejrzeli w 16 minucie. Tą bramkę zdobył dla Polonii Środa, Witek Moroz po dośrodkowaniu Adama Rozwory i piłkarze ze Środy objęli prowadzenie. 120 sekund później było już 2:0, a to za sprawą indywidualnej akcji Adama Rozwory, który przedarł się z piłką w okolice narożnika pola karnego i strzałem po długim słupku, zmieścił piłkę w sam narożnik bramki, nie dając nawet najmniejszych szans bramkarzowi gości. Kilka minut później, Adam próbował znów w ten sposób zaskoczyć bramkarza, ale piłka trafiła w poprzeczkę. Podobnie było także, gdy Witek Moroz dostrzegł wychodzącego na czystą pozycję Adama Rozworę i przerzucając piłkę nad linią obrony śremskiej drużyny, Adam bez przyjęcia oddał strzał na bramkę, ale piłka zatrzymała się tylko na poprzeczce. W 27 minucie w ślady Adama Rozwory poszedł Adrian Cukrowski, gdy po zamieszaniu w polu karnym, piłka trafiła wprost pod jego nogi i stojąc na linii bocznej pola karnego, mocnym strzałem po długim słupku, także trafił w samo „okno” bramki i podwyższył wynik na 3:0. Jeszcze na minutę przed przerwą Adam Rozwora wszedł z piłką w pole karne i z okolic 7 metra, posłał piłkę tuż obok bramkarza, zmieniając wynik na 4:0.
W przerwie meczu doszło do wielu zmian i kilku zawodników zagrało na innych pozycjach niż do tej pory grywali. Zmiany te nie przyniosły bramki, choć najlepszą okazję w tej części gry, zmarnowała Jola Ludwiczak, która w 51 minucie podeszła do rzutu karnego, po faulu na Igorze Motylu. Piłka po jej strzale jednak poszybowała nad bramką. Jola miała jeszcze okazję, aby się zrehabilitować, ale po strzale z linii pola karnego, piłkę z trudem wybronił golkiper przyjezdnych. Swojej bramki szukał także wspomniany wcześniej Igor Motyl, a także Stasiu Kornaszewski, ale zarówno jeden jak i drugi nie potrafili pokonać bramkarza ze Śremu. Mocnym strzałem popisał się także Michał Kościelniak, który pokusił się na strzał daleko zza pola karnego, ale w ostatniej chwili bramkarz sparował piłkę za linie końcową. Sytuacji w drugiej części było wiele, ale nie udało się zdobyć bramki i ostatecznie Polonia zwyciężyła 4:0 z UKS Śrem.
Następnym rywalem będzie Kłos Zaniemyśl. W pierwszym meczu który rozgrywany był w Środzie, poloniści pokonali swoich rówieśników, aż 21:1. Jak będzie tym razem, przekonamy się w sobotę 17 października. Mecz zaplanowano na godz. 12:00 w Zaniemyślu.
Polonia wystąpiła w składzie: W. Król, W. Piotrowski, F. Półrolniczak, K. Tabaczka, W. Moroz, M. Scholz, S. Kornaszewski, A. Rozwora, D. Litke, S. Łopatka, J. Ludwiczak , M. Dolata, A. Cukrowski, I. Motyl, M. Kościelniak, J. Kasprzyk,
Zdjęcia z tego meczu można obejrzeć tutaj.
Najnowsze aktualności
-
31.10.2010
Kolejne zwycięstwo juniorów starszych
W niedzielę 31 października juniorzy starsi rozegrali na własnym boisku mecz ligowy z zespołem Obry Kościan w ramach Wielkopolskiej Ligi. Nasi zawodnicy spisali się doskonale pewnie pokonując rywala 3:0, prowadząc do przerwy 1:0. Bramki dla Polonistów zdobyli: Krystian Pawlak - 2 oraz Marek Matysiak. Było to już 3 kolejne zwycięstwo Średzian.
-
28.10.2010
Zwycięstwo juniorów starszych w Złotowie
W środę 27 października juniorzy starsi rozegrali zaległe wyjazdowe spotkanie XII kolejki Wielkopolskiej Ligi. Przeciwnikiem Polonistów była druzyna Sparty Złotów. Daleka, całodniowa wyprawa okazała się bardzo szczęśliwa, gdyż nasi zawodnicy pewnie pokonali gospodarzy 3:1, po dwóch bramkach Jakuba Wiśniewskiego oraz jednej Piotra Leporowskiego.