23.07.2022
Pewna wygrana z KotwicąW trzecim meczu towarzyskim rozgrywanym podczas okresu przygotowawczego piłkarze Polonii Środa zmierzyli się w Kórniku z trzecim zespołem czwartej ligi poprzedniego sezonu – miejscową Kotwicą.
Trenerzy Marcin Duchała i Paweł Juszczyk podzielili zespół na dwa składy tak aby każdy z zawodników podczas tego spotkania rozegrał przynajmniej czterdzieści pięć minut. Oprócz zawodników którzy są już zakontraktowani na nowy sezon w zespole Polonii Środa zobaczyliśmy dwóch graczy testowanych którym przyglądał się nasz sztab pod kontem gry w średzkim zespole.
Od samego początku spotkania poloniści przejęli inicjatywę na boisku. Średzki zespół częściej utrzymywał się przy piłce i atakował bramkę rywala. Kotwica nastawiła się na grę z kontrataku i takimi akcjami próbowała zaskoczyć bramkę Przemysława Frąckowiaka. W 21 minucie poloniści po jednym ze swoich ataków dopięli swego i objęli prowadzenie. Do końca o piłkę powalczył Kacper Nowak i wykorzystując niezdecydowanie bramkarza Kotwicy umieścił ją w bramce rywali. Chwilę później mogło być 2:0 ale tym razem dobrą interwencją popisał się bramkarz Kotwicy broniąc uderzenie Kevina Durueke sprzed pola karnego. W 26 minucie poloniści dopięli jednak swego i strzelili drugą bramkę. Po doskonałym podaniu z głębi pola w sytuacji sam na sam znalazł się Jędrzej Drame i pewnym strzałem pokonał bramkarza Kotwicy. Mimo kilku jeszcze sytuacji po stronie średzkiego zespołu do przerwy wynik nie uległ już zmianie.
Po zmianie stron na boisku w barwach Polonii Środa pojawiła się zupełnie inna ekipa. Spotkanie nieco się wyrównało ale cały czas bardziej konkretni pod bramką rywala byli poloniści. W 72 minucie idealne zagranie Jakuba Giełdy dociera do Jędrzeja Drame który zdążył sobie przyjąć piłkę ale został sfaulowany przez bramkarza Kotwicy i sędzia podyktował rzut karny dla naszego zespołu. Do piłki podszedł Jakub Giełda i pewnym strzałem zdobył trzecią bramkę dla Polonii. Osiem minut później poloniści zdobyli kolejną bramkę. Z piłką z własnej połowy wybiegł Jędrzej Drame, będąc w polu karnym minął bramkarza rywali i umieścił piłkę w pustej bramce. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i ostatecznie Polonia Środa wygrała z Kotwicą Kórnik 4:0.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: Frąckowiak – Milachowski, Wujec, Zawodnik testowany 1, Skrobosiński, Buczma, Durueke, Bartkowiak, Nowak, Witkowski, Drame.
W drugiej połowie Polonia Środa wystąpiła w składzie: Janczar – Maślanka, Michalak, Zawodnik testowany 2, Matoszko, Walczak, Łasocha, Kluczyński, Pinczak (62` Kaźmierczak), Giełda, Pawlak (57` Drame).
Bramki: Nowak (21`), Drame (26`), Giełda (72`), Drame (80`)
Najnowsze aktualności
-
Mimo walki i wyrównanego meczu nie udało się zdobyć punktów Polonii 2011 w starciu z Górnikiem Konin. Poloniści prowadzili do przerwy 2:1 po bramkach Adama Jankowskiego oraz Kuby Kucharskiego, ale tuż po przerwie Górnik wyrównał. Decydujące dwa gole padły w ostatnich pięciu minutach spotkania. Drugi zespół na własnym boisku przegrał 0:3 (0:2) z Avią Kamionki.
-
Polonia 2010 w sobotę pokonała Mieszko Gniezno w wyjazdowym meczu 1. ligi wojewódzkiej C1. Nasz zespół dość szybko objął prowadzenie, które utrzymał do końca spotkania, chociaż gospodarze nie odpuszczali i w pewnym momencie zmniejszyli nawet straty z trzech bramek do jednej. Poloniści nie dali sobie jednak wyrwać punktów i ostatecznie wygrali przewagą dwóch goli.
-
Emocjonujące widowisko zapewnili kibicom zawodnicy Polonii 2008. Nasz zespół dopiero w końcówce spotkania wydarł trzy punkty drużynie UKS AP Reissa/Szkoła Gortata Poznań, a gola na wagę trzech punktów zdobył w 74. minucie Gabriel Baszczyński. W piątek z kolei drugi mecz rozegrał łączony zespół Polonii 2008/2009 II w 1. lidze okręgowej. Tym razem Poloniści ulegli Lechicie Kłecko 3:5 (2:2).
-
W niedzielę 15 września trzeci zespół Polonii Środa zagrał na wyjeździe z Orłami Plewiska. Spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane jednak więcej sytuacji stworzyli sobie gospodarze, którzy kilkukrotnie sprawdzali formę Jakuba Sienkiewicza. W 30 minucie po interwencji bramkarza Plewiska wyszły na prowadzenie dobijając piłkę z bliskiej odległości. Od tego momentu zarysowała się przewaga gospodarzy. W 45 minucie po jednym z nielicznych rzutów rożnych piłkę do bramki rywala w zamieszaniu podbramkowym umieścił Marcin Parus i poloniści schodzili na przerwę remisując 1-1.