18.04.2015
Pewna wygrana z CentrąKolejne spotkanie ligowe piłkarze Polonii Środa rozgrywali na własnym boisku a ich rywalem była Centra Ostrów Wielkopolski. Jesienią nasi piłkarze przegrali w Ostrowie 3:1 a spotkanie to było debiutem na ławce trenerskiej Mariusza Bekasa.
Do sobotniego spotkania nasz zespół przystąpił niemal w najsilniejszym składzie. Od samego początku to poloniści rzucili się do ataków chcąc szybko zdobyć bramkę. Już w 4 minucie po zagraniu Jakuba Solarka w doskonałej sytuacji znalazł się Krzysztof Bartoszak ale jego strzał zablokowali obrońcy Centry. W odpowiedzi w 7 minucie z rzutu wolnego groźnie uderzał Tomasz Adamiak ale na posterunku był Adrian Lis. Dwie minuty później bardzo groźna akcja Centry kończy się przerwaniem jej przez Pawła Przybyłka. Niestety nasz obrońca doznał kontuzji przy tej interwencji i nie mógł kontynuować gry. W jego miejsce na placu gry pojawił się Krystian Pawlak. W 13 minucie po wyrzucie piłki z autu głową w pole karne przedłuża ją Krystian Pawlak. Podanie dociera do Krzysztofa Bartoszaka który ze spokojem opanowuje futbolówkę i mimo asysty obrońcy odwraca się z nią i uderza na bramkę wyprowadzając Polonię na prowadzenie. Po bramce poloniści wykonali tradycyjną kołyskę dla małego Igora – syna Pawła Przybyłka. W 30 minucie w polu karnym Centry faulowany był Krystian Pawlak i sędzia bez wahania podyktował rzut karny dla naszego zespołu. Do piłki podszedł Krzysztof Bartoszak i pewnym strzałem umieścił piłkę po raz drugi w bramce. Pięć minut później groźnie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzelał Patryk Sikora ale piłka przeleciała nad poprzeczką. Minutę później swego szczęścia próbował Tomasz Mierzyński ale i tym razem uderzenie zawodnika gości było niecelne. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie i na przerwę Polonia schodziła z dwubramkową zaliczką.
Po przerwie oba zespoły wyszły na boisko w nie zmienionym składzie. Pierwsi groźną akcję przeprowadzili poloniści. W 53 minucie Krzysztof Bartoszak znalazł się w dogodnej sytuacji, jednak zbyt długo zwlekał ze strzałem i dogonili go obrońcy Centry. Nasz napastnik minął ich zwodem w polu karnym ale jego strzał przeleciał nad poprzeczką. W 61 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Centry piłkę pewnie w naszym polu karnym łapie Adrian Lis. Sześć minut później w doskonałej sytuacji znalazł się Szymon Kucharski ale jego uderzenie przeleciało wysoko nad poprzeczką średzkiej bramki. W 69 minucie groźnie sprzed pola karnego uderzał Adrian Olczyk jednak bramkarz Centry z trudem wybija piłkę na rzut rożny. Z narożnika boiska dośrodkowuje Damian Buczma, a głową strzela Krystian Pawlak. Piłkę zmierzającą w samo okienko bramki rywali w sobie tylko znany sposób łapie jednak bramkarz Centry. W 71 minucie bokiem boiska urwał się Jakub Solarek. Gdy miał już przed sobą bramkarza gości podał do lepiej ustawionego Adriana Olczyka który dopełnił formalności i umieścił piłkę w bramce. Końcówka spotkania to zdecydowana przewaga Polonii. W 82 minucie Jakub Solarek zagrał piłkę wzdłuż linii końcowej a próbujący ją umieścić w bramce Krystian Pawlak przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. Minutę później Adrian Błaszak podał do Michała Stańczyka a strzał naszego pomocnika w krótki róg bramki gości broni bramkarz Centry. W 90 minucie na strzał sprzed pola karnego zdecydował się Adrian Olczyk a piłka po raz czwarty zatrzepotała w bramce rywali. Chwilę później sędzia główny zakończył spotkanie. Ostatecznie Polonia pokonała swych rywali 4:0.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: Lis – Warot, Barabasz, Pluciński, Przybyłek P. (9` Pawlak), Jurga (75` Błaszak), Przybyłek Ł. (66` Lisek), Olczyk A., Buczma, Solarek, Bartoszak (78` Stańczyk).
Centra wystąpiła w składzie: Żółtek – Lewandowski, Piróg, Adamiak, Sikora, Rodin (78` Izydorski), Strączkowski (32` Mierzyński), Wandzel, Kucharski Sz. (86` Józefiak), Kuczyński, Kucharski M.
Najnowsze aktualności
-
W sobotę siedmioosobowy zespół żaków Polonii 2017 wziął udział w organizowanym przez Wielkopolski Związek Piłki Nożnej turnieju Funinio, który odbywał się na poznańskim PLEK-u. Poloniści rywalizowali z zespołami: Lilia Mikstat, Szamotulski KS, AP Reissa Piątkowo, Juna-Trans Stare Oborzyska, Red Box AP Biedrusko, Victoria Września, Barbakan Zaniemyśl/Szczodrzykowo, Funinio Szczecin, Lubuszanin Trzcianka, LPFA Piątkowo oraz AF 92 Witkowo.
-
Pełen goli i ciekawych spotkań był miniony weekend. Zarówno sobota jak i niedziela przepełnione były sportowymi emocjami. W sobotę Polonia 2009 pewnie pokonała Przemysława Poznań 7:0, a Polonia 2012 wygrała 9:1 ze Stalą Pleszew. Cenne zwycięstwo odniosły też juniorki, które pokonując 5:0 Medyka II Konin utrzymały bezpieczną przewagę nad rywalkami w ligowej tabeli. Równie ciekawie było w niedzielę, kiedy to nasze zespoły odniosły kilka ważnych zwycięstw. Polonia 2010 III wyszła zwycięsko ze starcia lidera i wicelidera, wygrywając 3:2 na boisku Clescevii Kleszczewo. Dobrą formą potwierdziła Polonia 2013, która w meczu ligi wojewódzkiej wygrała aż 17:1 z Lubońskim KS-em, a jeszcze wyżej wygrała Polonia 2010 II (25:1) w meczu 1. ligi okręgowej. Dość niespodziewanej porażki doznała Polonia 2008 z Mieszkiem Gniezno (1:2), a drugi zespół ponownie nie zdołał przeciwstawić się Lechicie Kłecko w 1. lidze okręgowej B1.
-
Przed naszymi podopiecznymi kolejny weekend pełen piłkarskich zmagań. W sobotę ważny mecz rozgrają nasze juniorki, który w przypadku zdobycia punktu z Medykiem II Konin mogą zapewnić sobie awans do Centralnej Ligi Juniorek. Polonia 2009 będzie chciała wrócić na zwycięską ścieżkę po środowej porażce. Rywalem naszego zespołu będzie Przemysław Poznań.
W niedzielę nasze zespoły w ligach wojewódzkich grać będa na wyjeździe. Polonia 2008 zmierzy się z Mieszkiem Gniezno, Polonia 2011 będzie rywalizować z AP Reissa Poznań, a Polonia 2013 o trzy punkty zawalczy z Lubońskim KS Luboń.
-
W środę zaległy mecz 1. ligi wojewódzkiej rozgrywała Polonia 2009, która udała się do Opalenicy, gdzie zmierzyła się z liderem rozgrywek - zespołem AP Reissa Poznań. Początek meczu ułożył się idealnie dla naszego zespołu, bo w 21. minucie do siatki trafił Benjamin Wałuszko, a w 27. minucie zawodnik gospodarzy został ukarany czerwoną kartą. Po przerwie wydarzyło się jednak coś, czego nikt się nie spodziewał. Grająca w osłabieniu drużyna AP Reissa w 47. i 56. minucie trafiła do bramki, wychodząc na prowadzenie, którego nie oddała już do końcowego gwizdka.