06.08.2011
Pewna wygrana z Błękitnymi OwińskaPrzed rozpoczęciem spotkania obie drużyny uczciły minutą ciszy zmarłego wczoraj wieloletniego kierownika pierwszej drużyny oraz gospodarza obiektów Centrum Treningowego Polonia Jacka Nawrockiego. Dodatkowo wszyscy zawodnicy wystąpili także w czarnych opaskach.
Przez cały mecz piłkarze Polonii posiadali wyraźną przewagę, którą udokumentowali czterema bramkami.
Już w czwartej minucie Krystian Pawlak po dośrodkowaniu Pawła Przybyłka uderzeniem głową trafił w poprzeczkę.
Dwie minuty później Tomasz Bekas przeniósł piłkę nad poprzeczką po strzale z rzutu wolnego.
W 14. minucie blisko zdobycia gola był Marcin Duchała, ale uderzył zbyt lekko i jeden z obrońców Błękitnych wybił piłkę zmierzającą do bramki.
Po sześćdziesięciu sekundach Krzysztof Błędkowski pięknym strzałem głową zdobył gola, ale nieoczekiwanie sędzia liniowy wskazał pozycję spaloną.
Chwilę później było już jednak 1:0 dla Polonii. Dawid Lisek podał na osiemnasty metr piłkę do Łukasza Przybyłka, który z dużym spokojem pokonał bramkarza z Owińsk. Nie minęła nawet minuta,a Paweł Przybyłek próbował z 20 metrów podwyższyć prowadzenie, ale uderzył niecelnie.
W kolejnych minutach obie drużyny strzelały po jednym razie. W Polonii Krystian Pawlak uderzał niecelnie po rzucie rożnym, a Błękitni próbowali zaskoczyć Damiana Matelę strzałem z daleka, ale pewnie piłkę złapał nasz golkiper.
Jeszcze przed końcem pierwszej części gry Poloniści przeprowadzili piękną akcję w które wymienili kilka podań, ale gdy w sytuacji bramkowej znalazł się Marcin Duchała trafił prosto w bramkarza.
W przerwie trener Mariusz Bekas dokonał dwóch zmian. W bramce Damiana Matelę zastąpił Sławomir Janicki, a za obrońcę Macieja Gendka wszedł napastnik Michał Stańczyk.
Już trzy minuty po wznowieniu gry Michał Stańczyk dośrodkował futbolówkę do Marcina Duchały, który mocnym strzałem posłał piłkę w kierunku bramki, ale niestety intuicyjnie na róg wypiąstkował ją bramkarz Błękitnych.
Pięć minut później na miejscu Marcina Duchały pojawił się Mateusz Pluciński. W 54. minucie powinna paść bramka dla gości. Jeden z napastników po błędzie naszych obrońców znalazł się przed Sławomirem Janickim, minął go i... przewrócił się.
W 59 i 64 minucie nastąpiły kolejne zmiany w Polonii. Boisko opuścili Kamil Krajewski oraz Łukasz Przybyłek, a na ich miejscu pojawili się Łukasz Ratajczak i Piotr Maleszka.
W międzyczasie padła druga bramka dla średzian. Mateusz Pluciński przejął piłkę przed polem karnym, ładnie minął obrońcę, a następnie bramkarza gości i posłał futbolówkę do pustej bramki.
Osiem minut po tym golu, Poloniści zdobyli kolejnego. Tym razem Mateusz Pluciński podał do Krzysztofa Błędkowskiego, który nie zwykł marnować sytuacji sam na sam i zdobył trzecią bramkę dla naszej drużyny.
W 74. minucie ładny strzał z daleka oddał Krystian Pawlak ale na posterunku stał bramkarz z Owińsk.
Trzy minuty później padła czwarta bramka, która była ozdobą tego spotkania. Piłkę z rzutu rożnego dośrodkował Mateusz Pluciński, a Piotr Maleszka pięknym, mocnym strzałem z woleja ustalił wynik meczu.
Jeszcze w końcówce Mariusz Bekas dokonał ostatniej zmiany wprowadzając na boisku Michała Okninskiego, który zastąpił Krystiana Pawlaka.
Piłkarze Błękitnych próbowali w ostatnich minutach pokonać Sławomira Janickiego jednak pewnie strzał z pola karnego obronił nasz bramkarz.
Ostatecznie mecz zakończył się wysokim zwycięstwem naszych piłkarzy, którzy pokonali beniaminka czwartej ligi Błękitnych Owińska 4:0.
W tym spotkaniu zdecydowaną przewagę posiadali nasi zawodnicy, którzy mogli pokusić się jeszcze o kilka bramek.
Polonia: Matela (46' Janicki) – Siwek, Gendek (46' Stańczyk), Lisek, P. Przybyłek, Bekas, Ł. Przybyłek (64' Maleszka), Krajewski (59' Ratajczak), Błędkowski, Duchała (53' Pluciński), Pawlak (86' Okninski)
Zdjęcia z tego spotkania można obejrzeć tu.
Najnowsze aktualności
-
Pełen goli i ciekawych spotkań był miniony weekend. Zarówno sobota jak i niedziela przepełnione były sportowymi emocjami. W sobotę Polonia 2009 pewnie pokonała Przemysława Poznań 7:0, a Polonia 2012 wygrała 9:1 ze Stalą Pleszew. Cenne zwycięstwo odniosły też juniorki, które pokonując 5:0 Medyka II Konin utrzymały bezpieczną przewagę nad rywalkami w ligowej tabeli. Równie ciekawie było w niedzielę, kiedy to nasze zespoły odniosły kilka ważnych zwycięstw. Polonia 2010 III wyszła zwycięsko ze starcia lidera i wicelidera, wygrywając 3:2 na boisku Clescevii Kleszczewo. Dobrą formą potwierdziła Polonia 2013, która w meczu ligi wojewódzkiej wygrała aż 17:1 z Lubońskim KS-em, a jeszcze wyżej wygrała Polonia 2010 II (25:1) w meczu 1. ligi okręgowej. Dość niespodziewanej porażki doznała Polonia 2008 z Mieszkiem Gniezno (1:2), a drugi zespół ponownie nie zdołał przeciwstawić się Lechicie Kłecko w 1. lidze okręgowej B1.
-
Przed naszymi podopiecznymi kolejny weekend pełen piłkarskich zmagań. W sobotę ważny mecz rozgrają nasze juniorki, który w przypadku zdobycia punktu z Medykiem II Konin mogą zapewnić sobie awans do Centralnej Ligi Juniorek. Polonia 2009 będzie chciała wrócić na zwycięską ścieżkę po środowej porażce. Rywalem naszego zespołu będzie Przemysław Poznań.
W niedzielę nasze zespoły w ligach wojewódzkich grać będa na wyjeździe. Polonia 2008 zmierzy się z Mieszkiem Gniezno, Polonia 2011 będzie rywalizować z AP Reissa Poznań, a Polonia 2013 o trzy punkty zawalczy z Lubońskim KS Luboń.
-
W środę zaległy mecz 1. ligi wojewódzkiej rozgrywała Polonia 2009, która udała się do Opalenicy, gdzie zmierzyła się z liderem rozgrywek - zespołem AP Reissa Poznań. Początek meczu ułożył się idealnie dla naszego zespołu, bo w 21. minucie do siatki trafił Benjamin Wałuszko, a w 27. minucie zawodnik gospodarzy został ukarany czerwoną kartą. Po przerwie wydarzyło się jednak coś, czego nikt się nie spodziewał. Grająca w osłabieniu drużyna AP Reissa w 47. i 56. minucie trafiła do bramki, wychodząc na prowadzenie, którego nie oddała już do końcowego gwizdka.
-
We wtorek i środę Polonia 2012 rozgrywała zaległe mecze 1. ligi wojewódzkiej i 1. ligi okręgowej, które w pierwotnym terminie nie odbyły się z powodu zalania boiska. Mecz ligi wojewódzkiej dostarczył dużych emocji, bo choć Polonia prowadziła już 2:0 po golach Kacpra Lecieja i Jakuba Jackowa to goście zdołali doprowadzić do remisu. Dopiero w ostatniej minucie gola na wagę trzech punktów dla naszego zespołu strzelił Szymon Kempski. W meczu 1. ligi okręgowej Poloniści wygrali już pewnie 7:2 z zespołem LPFA Poznań/Gniezno.