11.05.2015
Pewna wygrana w Owińskach (2003)W niedzielne południe na boisku w Owińskach doszło do rywalizacji w ostatniej kolejce spotkań w grupie mistrzowskiej rocznika 2003 w której miejscowa ekipa Błękitnych podejmowała średzkich młodzików.
Obie drużyny pierwszy raz spotkały się w ramach rywalizacji w rozgrywkach WZPN. Pogoda nad Owińskami tego dnia nie była łaskawa dla piłkarzy oraz kibiców, gdyż mocno wiejący wiatr oraz ciemne chmury, a nawet momentem delikatnie padający deszcz utrudniały grę, ale nasi piłkarze poradzili sobie zarówno z pogodą jak i rywalami. Na początku meczu, gospodarze długimi podaniami znaleźli się dwa razy pod naszą bramką oddając strzały, ale na szczęście między słupkami Polonii dobrze spisywał się Sebastian Łopatka, który ratował nasz zespół od utraty bramki. Poloniści nie byli dłużni i w 7 minucie przeprowadzili akcje, w której Olek Kluczyński po zamieszaniu w polu karnym zdobył bramkę. W 10 minucie piłkarze ze Środy przeprowadzili kontrę w której Marcel Schozl podał do Kacpra Cyki, ale ten oddając strzał, trafił wprost w bramkarza. W 16 minucie strzałem z woleja próbował Witek Moroz, ale piłka poszybowała wysoko nad bramką. W 22 minucie kolejna dobra akcji Polonii i znów strzał na bramkę oddaje Kacper Cyka, ale z 7 metrów znów w bramkarza. W pierwszej połowie nic szczególnego już się nie wydarzyło, oba zespoły próbowały zmienić wynik, ale zazwyczaj akcje kończyły się na defensorach drużyny przeciwnej i po wyrównanej pierwszej części, Polonia prowadzi z Błękitnymi 1:0.
W drugiej części meczu to już znacząca przewaga naszych piłkarzy, którzy co chwile stwarzali sobie okazje do podwyższenia wyniku, ale na przeszkodzie stał bramkarz gospodarzy oraz boisko i jego stan techniczny zwłaszcza w polu karnym. Dopiero w 46 minucie bramkę na 2:0 zdobył Kacper Cyka, który otrzymał podanie z lewej strony od Adama Rozwory i Kacper Cyka z bliskiej odległości pokonał bramkarza. W 55 minucie po wykonanym rzucie rożnym przez naszych piłkarzy, piłka spadła pod nogi Marka Dolaty, a ten oddając strzał trafił w nogi zawodnika i na szczęście gospodarzy, piłka minęła słupek.
Patrząc na przebieg całego spotkania, Polonia zasłużenie wygrała jednak wynik 2:0 nie odzwierciedla tego z jaką łatwością przedostawali się pod pole karne rywali-zwłaszcza w drugiej połowie. Wiktor Król w drugiej części meczu rzadko miał kontakt z piłką co świadczy o tym że rywale byli zdominowani przez wychowanków Polonii i ich akcje kończyły się już kilka metrów za środkową linią. Pierwszą rundę Polonia kończy na 3 miejscu z 1 punktem straty do wicelidera oraz 6 punktami do lidera, ale także Polonia ma do rozegrania jeszcze 1 zaległy mecz, który z przyczyny technicznych przełożony jest na 10 czerwca.
Już za tydzień udamy się do Grodziska gdzie podejmowani będziemy przez UKS Dyskobolię. W pierwszym meczu w Środzie, poloniści pokonali swoich rywali aż 16:0.
Polonia wystąpiła w składzie: S. Łopatka, J. Kasprzyk, M. Kościelniak, F. Półrolniczak, A. Kluczyński, W. Moroz, A. Rozwora, M. Scholz, K. Cyka, W. Król, S. Kornaszewski, M. Dolata, I. Motyl
Najnowsze aktualności
-
Czy w Środzie Wlkp. powstanie trybuna spełniająca wymogi współczesności? W budżecie gminy na 2009 r. burmistrz Wojciech Ziętkowski zabezpieczył środki finansowe na remont trybuny oddzielającej boisko do hokeja i piłki nożnej na średzkim stadionie. Na zeszłotygodniowe sesji radni mieli okazję zapoznać się z przygotowaną koncepcją.