25.10.2021
Pewna wygrana w NekliW dziesiątej kolejce Klasy Okręgowej rezerwy Polonii zmierzyły się na wyjeździe z Płomieniem Nekla. Mimo, iż rywale zajmowali do tej pory odległą pozycję w tabeli, młodzi poloniści spodziewali się twardej walki, bo mecze z nimi nigdy nie należały do łatwych.
Choć od pierwszego gwizdka to nasze rezerwy osiągnęły zdecydowana przewagę, to dopiero w 26 minucie po kolejnym dośrodkowaniu jeden z obrońców gospodarzy wepchnął piłkę do własnej bramki. Przez kolejne minuty nasi piłkarze stworzyli sobie kilka okazji do podwyższenia wyniku ale natrafiali w nich na dobrze dysponowanego bramkarza Płomienia, który z dużym szczęściem ale też i wyczuciem skutecznie interweniował między swoimi słupkami. Jednak w 42 minucie był bez szans, bo znakomicie w polu karnym zachował się I. Motyl, który precyzyjnym strzałem pod poprzeczkę powiększył przewagę średzian.
Początek drugiej połowy był piorunujący w wykonaniu naszej drużyny. W ciągu 5 minut zdobyli dwie bramki, których autorami byli F. Michalak i S. Zgarda i wydawało się, że tego dnia nic złego nie może ich spotkać. W dalszym przebiegu meczu wypracowali sobie jeszcze kilka następnych okazji , aby właściwie zakończyć ten mecz ale niestety więcej razy nie pokonali bramkarza miejscowych. Za to przeciwnicy w 65 minucie, po jednej z kontr, umieścili piłkę w naszej bramce i postawili wszystko na jedną kartę . Osiem minut później ich starania się opłaciły, bowiem drugi raz pokonali stojącego w naszej bramce M. Janczara. Nie trzeba mówić, że to trafienie dodało skrzydeł zawodnikom z Nekli ale na szczęście młodzi poloniści więcej błędów nie popełnili i tym samym spotkanie zakończyło się zwycięstwem polonistów 4 : 2.
Ostatnie 25 minut tej rywalizacji będzie doskonałą lekcją dla naszych piłkarzy, którzy w kolejnych meczach muszą utrzymać koncentrację przez pełne 90 minut, zarówno pod swoją, jak i przeciwnika bramką. Mając rywala na łopatkach nie mogą pozwolić mu się podnieść , bo może się to źle skończyć. Oczywiście te stracone bramki nie mogą zatrzeć dobrego występu naszej młodej drużyny, w której na 14 zawodników , dwunastu to młodzieżowcy. Kolejnych ośmiu juniorów miało okazję podnosić swoje umiejętności i zdobywać cenne doświadczenie w konfrontacji z seniorami.
W następnej kolejce spotkań rezerwy podejmować będą w niedzielę 31 października o godz. 14.00 LZS Cielcza. Wszystkich kibiców serdecznie zapraszamy na ten ciekawie zapowiadający się pojedynek, którego wynik będzie miał duży wpływ na układ tabeli.
W Nekli zagrali: M. Janczar, J. Szymczak, J. Kiel, K. Maślanka, K. Michalak, K. Kaźmierczak ( 70’ T. Wieczorek ), F. Michalak, H. Kaźmierczak ( 46’ O. Matoszko ), S. Zgarda, S. Budnik ( 46’ M. Pogonowski ), I. Motyl.
Najnowsze aktualności
-
30.10.2009
Bolesław Spochacz razem ze średzką Polonią !
Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Bolesław Spochacz to kolejna firma, która postanowiła wspierać średzką piłkę.
-
28.10.2009
Historia średzkiej piłki cz. 2- lata 30- te
Przed tygodniem przedstawiliśmy Wam początki naszej Polonii sięgające 1919 roku. Ukazaliśmy pierwsze sukcesy piłkarzy, a także tworzenie się struktury organizacyjnej w latach 20-tych. W dzisiejszej części przedstawimy rywalizację największych średzkich drużyn i sukcesy średzkiej piłki w latach 30- tych.
-
31.10.2009
Walka o utrzymanie się w czołówce
Ostatnia ligowa kolejka bardzo wyrównała różnicę punktową dzielącą drużyny z czołówki tabeli. Przegrane Polonii w Luboniu, a także Leśnika w Komornikach spowodowały, że Nordenia awansowała na drugie miejsce, a pierwszą trójkę dzieli tylko jeden punkt.
-
25.10.2009
Trampkarze I wygrywają na zakończenie
Na swój ostatni mecz ligowy w tym roku Trampkarze I udali się do Gniezna. Pierwsze spotkanie między tymi drużynami zakończyło się pewnym zwycięstwem naszej drużyny 6:1, dlatego też nasi chłopcy jechali tam po pewne wydawałoby się 3 punkty.
-
26.10.2009
Podsumowanie XII kolejki
Ostatni weekend nie był najlepszy w wykonaniu naszej pierwszej drużyny. Mimo, że chłopacy nie zagrali najgorszego meczu musieli uznać wyższość Lubońskiego FC. Niestety proste i niewymuszone błędy w grze obronnej spowodowały, że poloniści wrócili do Środy bez punktów.